Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Reddword

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Reddword's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Witam. Tak się złożyło, iż jakiś czas temu zakupiłem dom poniemiecki. Według właściciela wszystko miało być pięknie, podłogi "zrobione" etc. Jak się okazało podłogi na gruncie były do usunięcia - wilgoć, wapienny chudziak, szlaka, na tym wełna mineralna z rolki (sic!), po czym przyszła folia i podłoga drewniana. Po konsultacji z doświadczonym człowiekiem wszystko poszło precz, ale pojawił się problem. Na całości jest glina, na pewno jest jej 50cm - a znając życie to i więcej - i góry, doliny. Materiał z wierzchu jest przesuszony, spękany, dość twardy, pod spodem zupełnie plastyczny - łom wchodzi jak w masło. Pytanie czy ktoś może miał podobne doświadczenia i mógłby się podzielić zastosowanymi rozwiązaniami? Pomysł na to jest taki: - względnie wyrównać warstwę gliny, starając się jej zanadto nie naruszyć wgłąb; - nadsypać warstwą materiału (potencjalnie mieszanką piachu z cementem) i zagęścić; - na tak przygotowane podłoże wylać porządnego chudziaka; - wykonać posadzkę jak Pan Bóg przykazał - z izolacją przeciwwodną, termiczną i odpowiednio zdylatowaną. Proszę o pomoc, gdyż sam doświadczenie mam niewielkie, a i ze względu na koszta chciałbym w miarę możliwości wykonać to we własnym zakresie. Z dodatkowych informacji, które mogą mieć znaczenie - dom stoi koło 80 lat, co miał osiąść, już chyba osiadł, jest zdrenowany, do ponownego wykonania izolacji poziomej - stara jest ale papa się kruszy niczym krakersy. Dziękuję za odpowiedzi z góry.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...