Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tomasz84R

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

O Tomasz84R

  • Urodziny 08.12.1984

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Grudziądz
  • Kod pocztowy
    86-300
  • Województwo
    kujawsko-pomorskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Tomasz84R's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. geje=hehe
  2. Hej. Niestety metoda prób i błędów jest najlepsza, choć trzeba wiedzieć co chcesz zmienić i spodziewasz się efektu, na pewno oszczędza kasę i głupie sugestie serwisantow i ich pseudo pomocy. Nikt gotowych parametrow na tacy nie poda. 3 miesiące sam walczyłem w pierwszym sezonie, kilka nocy nie przespałem ale cel osiągnąłem. Jest tyle zaleznosci że można się przewrócić. Przede wszystkim zacząłem od mechanicznego ustawienia pieca tak by prawidłowo powstał płomień rozkład kierunku spalania-wahadło, ilość powietrza, pozycja otwarcia czopucha, wahadło nad retorta ma ogromne znaczenie dla prawidłowego spalania - źle ustawiony daje niedopały i spieki. W Galmetach dodatkowo trzeba wklejać retortę na uszczelniacz wysokotemperaturowy (najlepiej krzem 1500st),by nie powstawały lewe przedmuchy. Drugi krok jakość groszku. 28-30MJ od razu sobie odpuść bo nie spalisz go całkowicie przy 55-60stopni na piecu. Szkoda groszku i pieniędzy. Najlepsze są między 24-26MJ a latem nawet 21MJ z racji pracy tylko CWU i niskiej temp na piecu 47st. Trzeci krok - parametry. Z parametrami jak czytałem fora, puchła mi głowa jakie farmazony ludzie piszą czas przerwy 2sek pyk i lecisz. Jest pewna zasada czas ma być taki by paliwo podczas podawania uniosło się ponad retorte i ponad kanały, którymi wtłaczane jest powietrze z dmuchawy i to nie 2s, 7s tylko czas ok 14-18sek, bynajmniej u mnie. Takie krótkie czasy w rezultacie zwiększają zużycie groszku i powodują niedopały bo algorytm pisany jest krótszy czas podawania - krótsza przerwa. Mocy kotła pod żadnym pozorem nie obniżamy!!! Ma 12kW, 15kW, 17kW ma tyle mieć, zjeżdżamy mocą dmuchawy i włala. To że masz sadze to normalne zjawisko przy 18% popiołu jak podaje producent eko, choć przesadne ilości sadzy świadczą o jakości eko. Wtedy zmień źródło. PS. Chcesz mieć czysto weź sobie gaz, koszty miesięczne podobne, robiłem znajomym automatykę sterowanie siłownikami na rozdzielaczu, więc wiem Ja już miałem piec, więc po ptaku. Prawidłowa ilość paliwa na retorcie to przykrycie talerzyka retorty tak, by widoczne było jeszcze ok 1cm talerza, wtedy popiół ładnie spada, brak niedopałków, itp. Efekt? Z 30kg worka mam opał na 3 dni, czyli 10kg/dzień - komputer pokazuje 7,5kg/24h ale to tak samo jak z komputerem spalania w aucie, kłamczuch Im zimniej tym wyższa sprawność spalania,fizyki nie muszę tłumaczyć, mała wilgotność powietrza itepe. Najgorsze dni to te bliskie 0st i deszczowe, mój Galmet akurat mróz kocha. Na piecu mam 60st i wtedy ma największa wydajność. Dla porównania przy ostatnim mrozie jak było -20st, spadek temp na piecu był znikomy, piec na dobę pracował 4h, reszta w podtrzymaniu, sukces osiągnąłem jak powiedział serwisant przy przeglądzie rocznym Nie ma dołków temp, pracuje stabilnie. CO-60st, CWU-45-50st. Zawór 4D na 50% czyli po równo daje na zasilanie i powrót, siłownik z 4D zdjęty bo nie potrzebny, mam tylko podłogówkę, więc zbędny. Zawór 3D ustawiony w zależności od pogody 30-35st. Temp w domu 21 max, nocą od 18-20,8 w zależności od pomieszczenia: sypialnia 18-19st, łazienka 25st I UWAGA!!! Przy zmianie temp na zewnątrz reguluje tylko zaworem mieszającym 3D, pieca wgl nie dotykam!!!! Pogodowy czujnik wywaliłem, broi tylko a piec głupieje, czujnik z powrotu założylem na zasilanie z pieca, co dało mega stabilną pracę, powrót mnie nie interesuje. Trzeba mieć świadomość że piec będzie dotąd pracował aż osiągnie temp na powrocie, przy 60st zadanej na piecu, możesz zagotować piec- bo wtedy czujnik priorytetowy to ten z powrotu, nawet na trybie PID, ja go wyłączyłem i mam dwustawnie, za bardzo ta automatyka broiła, zmieniała dozowanie groszku co dzień inaczej, sam jestem automatykiem to sobie nastawy ogarnąłem Czopuch mam otwarty na 100%, zero gazów, jakiś dziwnych nadciśnień. Na samym początku fachmen przymknął go na 30% jak w nocy wywaliło rewizję huk aż szok. Z gazami nie ma żartów ani w życiu ani w temacie pieców Dmuchawa podajnika rozsunięcie przesłony na "dwa palce". Dla przykładu mogę podać par jakie są od już prawie 3 lat niezmienne. Praca: 14sek-podawanie, 60sek-przerwa Podtrzymanie: 20sek, 25-30min (zmiana zależy od wilgotności eko) Moc dmuchawy: Praca i podtrzymanie 35%, przedmuch wyłączony bo przy podtrzymaniu wentylator pracuje ok 60sek co 30min, nic się nie gromadzi z gazów, dymów. Jedynie rozpalajac piec zwiększam do 45% moc dmuchawy w trybie: praca, by go lepiej rozbujać. Eko kupuje 26MJ cały czas od jednego dostawcy, eko polski gold. Ma swoje wady ale przynajmniej się pali. Mój rekord: 1350zł na sezon grzewczy, teraz z racji że już korzystamy ze wszystkich pomieszczeń przewiduję ok 1600zł/sezon 2019-2020 no i rządzą regulatory pokojowe. System bezobsługowy, radiowy, bez kabli. Swój sukces szacuje na 80%. Zamierzam dojść do pracy tylko w podtrzymaniu przez całą dobę. Jest to osiągalne tylko wtedy albo postawić plc S7-1200 bo algorytm piecowego sterownika jest ograniczony i zawiera luki albo nwm testy z innym eko, pół roku przede mną coś wymyślę geje. Głowa do góry nie rezygnuj tak łatwo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...