Jeśli chodzi o zgody, może ktoś ma pełną własność, ale nawet jeśli, to podpisy sąsiadów na zgodę w sprawie gazu zebrałam już pół roku temu (z domu podpisali mi się wszyscy, którzy mogli), przyłącze miała wykonywać spółdzielnia, ale dała bardzo późny termin - 2022 rok.
Czytałam juz o klimatyzacji, ale tutaj też*byłaby potrzebna zgoda spółdzielni (nie mamy balkonu, trzeba by powiesić na elewacji - dodajmy do tego to, że dom jest przed ocieplaniem, nie wiem, czy nie byłaby to przeszkoda, jeśli chodzi o kwestie techniczne). Czytałam trochę o ogrzewaniu elektrycznym, ale do takiego małego metrażu nie pisano o pompach ciepła, co najwyżej o klimatyzatorze jako pompie ciepła powietrze-powietrze.
W ostateczności zdecydujemy się na zmianę na siłę, ale nie chcemy zdejmować dobrych podłóg - mieszkamy tutaj 5 lat. Nie wiemy też, jak z kosztami ogrzewania prądem, sąsiedzi narzekają, ale raczej mają*elektryczne piece CO, a sąsiad, który zrobił sobie gaz, miał piece akumulacyjne i zrezygnował. Poza tym mamy już zamontowane kaloryfery.
Co do moich rodziców - wcześniej akurat mieli elektryczne, ale w dawnym systemie - grzałkowym w dawnym piecu kaflowym, więc nie mieli dużego porównania