Ardianoluczi

Dziękuje za informacje odnośnie projektu. A czy mógłby Pan doradzić odnośnie technologii wykonania, który wykonawca zaproponował lepszą albo co jeszcze by Pan zmienił w ich propozycjach ?

Witam, przymierzam się do wymiany dachu w garażu szeregowym, który nie był używany od 10 lat a remontowany pewnie od 60 czyli od jego wybudowania. Wiem, że nie będę robił tego sam, na pewno będą to robić fachowcy, znalazłem dwóch i chciałbym, żeby pomogli mi Państwo wybrać jednego z nich. O dachu: do wymiany papa, deskowanie, „krokwie” (nie wiem jak fachowo nazywają się te poprzeczne belk)i. Problem jest z nimi taki, że mają łączenie gdzieś w 1/3 długości i przez to dach się zapadł, przemókł i cieknie. Garaż 3 x 6 metrów więc powierzchnia dachu jakieś 24 m2 Obaj fachowcy zaproponowali, że obetną istniejące belki równo ze ścianą i zamontują nowe (8 x 18 ) wkuwając się i opierając na murze. Pierwszy fachowiec – firma, koszt robocizny 2 tysiące 1. zaproponował 11 belek poprzecznych 2. najpierw chciał dać płyty OSB zamiast deskowania ale się nie zgodziłem 3. chcę na deskowanie kłaść jakiś lepik i później na to papę termozgrzewalną 4. deskowanie chce przykręcać wkrętami 5. jak robił mi listę materiałów w ogóle nie wspomniał o rynnie, jej elementach ani pasie nadrynnowym Drugi fachowiec – młody chłopak jako fuchę chce to zrobić, mówi, że jest dekarzem ale teraz pracuje na elewacjach, koszt robocizny 2700 1. Zaproponował 6 belek poprzecznych – jedną zostawia na końcu garażu bo jest cała 2. Od razu mówił, że w grę wchodzą tylko deski, żadna płyta OSB 3. Na deskowanie chce dać papę wierzchnią na papniaki a dopiero na to termozgrzewalną 4. Deskowanie mówił, że nie używa wkrętów tylko gwoździe 5. Wymienił mi w liście materiałów orynnowanie, jej elementy, pas nadrynnowy itp. Ogólnie większe pojęcie o robocie wydaje mi się, że ma ten chłopak ale bardziej ufam firmom – mogę podpisać umowę, dostać jakiś rachunek, wymagać gwarancji itp. Czy jak on zrobi to na fuchę, to prawnie mogę wymagać od nich jakieś gwarancji itp. ? podpisać umowę ? a może poszukać kogoś jeszcze innego ? co sądzicie o tych różnicach w "technologi" ? Dowiedziałem się teraz w weekend jednej słabej rzeczy – koleżanka ze starostwa powiedziała mi, że naruszam konstrukcję więc musze mieć na to projekt i zgłosić to w sitarstwie… czy ktoś mógłby potwierdzić to i powiedzieć o ile to zwiększa koszty oraz jaki czas wydłuża cała „inwestycję” ?