Czegoś podobnego jak długo żyje nie widziałam! Wyremontowałam prawie cały dom pozostawiając cześć reprezentacyjna na sam koniec jako wisienkę na torcie ! Składałam na salon,korytarz,łazienkę i tarasy 4 lata żeby wykonać tak jak sobie zamarzylam! Ponieważ remont zszedł się czasowo z poważna choroba dziecka nie byłam w stanie (zagrożenie życia) kontrolować poczynać pana Wiśniewskiego i Wąsa a to co uczynili zakrawa na kpinę ! Wniosłam pozew do sądu pewnie nie odzyskam pieniędzy ani zadość uczynienia ale postanowiłam wszystkimi siłami ostrzec przed tymi osobami!! Pan Dariusz nie dość ze dostał całość pieniążków (wiem wiem ale nie miałam głowy i wierzyłam mu!) to nie wykonał zadania a to co wykonał obraca się w ruinę już w pierwszym roku ! Nie wspominając ze się wyparł iż mu zapłaciłam!!! Dysponuje całym materiałem i rzeczoznawcy i swoich fotek oraz perełka filmikiem na którym widać grzejnik który pod wpływem ciśnienia odpadł ze ściany demolując łazienkę ! ZGROZA!!!! Oszuści ,partacze ! Opowiadają cuda na kiju Co i gdzie robili a prawda jest taka ze panowie z budowlanka nie maja nic wspólnego! Bardzo chętnie nawiąże kontakt z osobami pokrzywdzonymi może wspólnie uda nam się ich wypionowac! Nie można się wzbogacać na czyjejś krzywdzie! Mnie czeka zrywanie kolejny raz podlug i remont od początku! Przez obecna sytuacje nawet rozprawy są spowolnione ! Dla własnego dobra unikajcie pana Dariusza Wiśniowskiego i Krzysztofa Wąsa!!!