Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pawełdom

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez pawełdom

  1. Czyli tak naprawdę wszystko sprowadza się do tego że ma to funkcjonować dokładnie tak jak miałem dotychczas
  2. Tak to dla mnie zrozumiałe Na mieszaczu mam ustawione 28/30 stopni - bardzo ładnie i równo nagrzało parter Na kotle 40 stopni - minimalna temp jaką mogłem ustawić. Martwi mnie to taktowanie,ponieważ wg instrukcji po tych 3 minutach kocioł załącza się z 70 % mocą palnika ( takie ustawienia standardowe ) - jak to działa na kocioł/palnik w długoterminowym działaniu
  3. Witam Panowie zgodnie z tym co mówiłem od soboty rozpocząłem eksperyment i już pojawiły się pierwsze wnioski/problemy. Oczywiście bardzo duże zużycie gazu - przez 5 godzin piec spalił tyle gazu co średnio przez ostatni miesiąc dziennie ( w niedziele od 12-17 spalił 5 m3 - przy 12 stopniach ciepła ).Temp wyższa o 1 stopnień niż przy "dotychczasowym trybie ogrzewania" - kwestia regulacji głowicami żeby zrobić tak jak było, ale ilość gazu znaczna. Problem największy - po zamknięciu się grzejników ( wg nastawów głowic ) i zmniejszeniu ilości wody do ogrzania - kocioł włącza się na 5 - 10 s i wyłącza co 3 minuty czyli tyle ile jest ustawiona pauza dla palnika. Tu jest chyba problem o którym wspominaliście za duża ilość kW kotła - wydaje mi się że nic z tym nie zrobię,ale pewnie nie jest to zdrowe dla pieca i ogólnej ekonomi doświadczenia.Zmiana temp zasilania chyba tu nic nie da. Problem kolejny - po zamknięciu części grzejników ,z pozostałych które jeszcze grzeją wydobywa się głośny szum wody - rozumiem że można zdławić jakoś przepływ ale co w momencie kiedy będzie potrzeba grzania wszystkich. Pytanie do kolegi Mareks77 Czy uważasz że tak jak do tej pory użytkowałem ogrzewanie był dobry? tj sterowanie programatorem pokojowym - czyli wszystko się nagrzewa do temp ustawionej i kocioł się wyłącza całkowicie wraz z ogrzewaniem podłogi i grzejników a po spadku temp w pokoju najzimniejszym grzeje całość od nowa? Oczywiście od soboty jest fajnie - kiedy tylko wchodzę do łazienki podłoga cieplutka i miło - przy programatorze tego nie przewidzę zwłaszcza że pory prysznica czy kąpieli mam różne. Problem też widzę w ciągłej regulacji mieszacza podłogówki - do tej pory przy rzadkim uruchamianiu kotła podłoga nie przegrzewała znacząca pomieszczeń na dole ponieważ nie zdążyła się tak nagrzać,teraz przy pracy ciągłej kiedy jest cały czas ciepła będzie trzeba notorycznie zmieniać ustawienia w zależności od pogody ( czyli tak naprawdę będę manualnym czujnikiem pogodowym ) Dom kupiony od dewelopera i szkoda że nikt nie wytłumaczył/przeszkolił z obsługi instalacji grzewczej a trafić na dobrego instalatora jak widać po forum i opiniach nie jest łatwo.
  4. Dzięki za opinię sprawdzimy to doświadczalnie.Biorąc pod uwagę pogodę to jeśli porównam pierwszą część sezonu grzewczego do drugiej powinno to dać miarodajne wyniki. Czy faktycznie 40 stopni na kotle pozwoli na bezproblemowe nagrzanie pokoi 20 m2 do tych 22 stopni? Grzejnik mam 1000 mm x 600 mm PURMO 22 - wydaje mi się że 40 stopni to będzie za mało Co sądzicie?
  5. Dziękuje za szybką odpowiedź. Czy umiesz określić jakiego wzrostu zużycia gazu można się spodziewać ? Eksperyment przeprowadzę od 1.02 - człowiek uczy się na błędach,tylko żebym się nie przewrócił przy rachunku Jeszcze jedno pytanie - jak to wygląda w sytuacji kiedy pokoje się nagrzeją do wymaganej temp ( zadziała głowica na grzejnikach ) i nie ma potrzeby więcej grzania ( zostaje tylko podłoga ) - czy wtedy kocioł wyłącza palnik czy cały czas grzeje ( z minimalną mocą ) ale wszystko się cały czas miesza w podłogówce?
  6. Witam Panowie proszę o pomoc. Przy okazji naprawy pompy od podłogówki instalator stwierdził że źle korzystam z ogrzewania w domu - po rozpoczęciu drążenia tematu jestem trochę zdezorientowany.Mianowicie: - na parterze mam podłogówkę - na piętrze grzejniki - kocioł kondensacyjny Beretta Quadra Green 5kW-24kW. Obecnie mam zasilanie kotła ustawione na 56 stopni, na podłogę puszczam 40 - 45 stopni - piecem steruje termostat pokojowy który wiadomo po osiągnięciu temp w pomieszczeniu wyłącza kocioł.Piec włącza się na tyle rzadko ( jakieś 5 - 6 razy na dobę ) że wg instalatora podłoga nie spełnia swojej funkcji bo nie zdąży się nagrzać i wogóle to jest nie zdrowe dla mnie i dla instalacji. Wg niego powinienem całkowicie zrezygnować z termostatu pokojowego, ustawić temp 40 stopni na kotle na podłogę dać 30 stopni,regulować temp w pokojach głowicami - a co ciekawe piec ma cały czas pracować. Po dłuższym zastanowieniu mam wrażenie że ma to sens - podłoga fajna cały czas ciepła,pokoje wyreguluje na głowicach. No ale właśnie myślałem że po to jest termostat pokojowy żeby piec niepotrzebnie nie zużywał gazu kiedy jest to nie wymagane. Czy też uważacie że nie będzie różnicy w zużyciu gazu ponieważ piec najwięcej zużywa na ciągłe grzanie od zera? Dzięki za wszelkie przydatne informację
×
×
  • Dodaj nową pozycję...