Witam.
Mam mały problem z membraną dachową i będę wdzięczny jak rzucicie okiem. Dach robiony w styczniu, nie wiem czy były te plamy wcześniej, ale z racji na masywne opady deszczu zacząłem baczniej przyglądać się czy dach jest szczelny i zauwazyłem na membranie te oto dziwne plamy. Mam wrażenie, że przez ostatnie 2 dni jest ich więcej, analogicznie do opadów deszczu.W środku domu są pojedynce, na skraju dachu jak widać bardzo masywne.
Ciężko mi jest nawet stwierdzić, czy te plamy są wilgotne. Czasem mam wrażenie, że tak ale nie na tyle, żeby na palcach zostawała woda czy jakas wilgoć.
Membrana jest sklejona więc nie mam możliwości zajrzenia pod nią.
Podniosłem jedynie 2 dolne rzędy dachówek nad pasem nadrynnowym i membrana jest sucha jak pieprz, pas nadrynnowy jest wręcz zakurzony więc wydaję mi się, że nie wpadła tam ani kropelka wody a teorię miałem taką, że widocznie membrana jest mokra od góry. Jakieś pomysły? Na forum przewija się wątek zabrudzeń olejem po dekarzach, ale tak jak mowię..jestem prawie pewien, że tego nie było a na pewno nie az tyłe.
Membrana Creaton, dachówka cementowa Creaton.
Będę wdzięczny za pomoc.