Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bob-TheBuilder

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Bob-TheBuilder

  1. Przepraszam, że odgrzebuję temat po takim okresie: Na zdjęciu (mam nadzieję, że da się coś dostrzec). widać, ze podłoga składa się z desek 35 x 6 cm (zmierzone) ułożonych jak widać. Od jakiegoś czasu zacząłem dostrzegać widoczne na zdjęciu szpary między deskami a chodząc po podłodze ma się wrażenie jakby to powiedzieć - ruszania się podłogi (oprócz wspomnianego we wcześniejszym poście wrażenia "pustki") co jest dla mnie tyleż dziwne, że podłoga wydawała mi się być całością, jak więc może się ruszać. I teraz pytanie zasadnicze: czy da się coś z tym zrobić czy jest to następstwo niemłodej już podłogi a w dodatku niedbałości i niestaranności w pielęgnacji i jedynym, co można zrobić to zerwać całą i położyć od nowa (pytam teoretycznie gdyż mogę sobie jedynie wyobrazić jak potężny byłby tego koszt - 4 pokoje + przedpokój). Bez względu jednak na to, co przeczytam za każdą odpowiedź dziękuję.
  2. Za odpowiedź oczywiście dziękuję ale...czy oznacza to, że jedynym wyjściem jest wymiana całej podłogi ? Już tylko gwoli formalności dodam, że nad cyklinowaniem myślałem, jednak bardziej martwi mnie to odklejenie (jeśli to faktycznie to) podłogi bo gdyby mi przyszło położyć ją od nowa to cyklinowanie, jak sądzę, mijałoby się z celem. Znalazłem coś jeszcze https://forum.muratordom.pl/showthread.php?170229-Odklejaj%C4%85cy-sie-lity-parkiet-od-wylewki (choć nie wiem, czy mnie to dotyczy): "Poprawianie poprzez wstrzykiwanie kleju pod parkiet nie pomoże". Cóż...mina mi zrzedła solidnie.
  3. Witam uprzejmie wszystkich i - jeśli to możliwe - proszę o poradę. Wiem, że być może podobny temat już się pojawił http://forum.muratordom.pl/showthread.php?188783-Podłoga-drewniana-się-odkleiła, nie wiedząc czy mój przypadek analogiczny pozwolę sobie zapytać. Mam w mieszkaniu mozaikę, która ma już 20 lat. To, że widać ślady zużycia (porysowania, gdzieniegdzie wgłębienia) i że być może będzie wymagać cyklinowania to jedno, bardziej martwi mnie coś innego: od jakiegoś czasu mam wrażenie, że słyszę przy chodzeniu po podłodze (a już zwłaszcza, jeśli postukam kostką palca w klepkę) taki jakby głuchy odgłos. Nie wiem za bardzo jak to opisać ale...czy możliwym jest, żeby podłoga się odkleiła od podłoża? Ważniejsze jest: czy będzie to wymagać położenia nowej posadzki? Jest to tyleż istotne, że podłogi jest dość dużo (4 pokoje + dość duży przedpokój) a co za tym idzie koszt może być duży . Wiem, że pytanie może wydać się dziwne ale jestem w sprawach posadzkarskich kompletnie "zielony" i nie wiem nawet jakiego fachowca ewentualnie wezwać by się wypowiedział co robić stąd najpierw prośba tu o ewentualne rady/wiedzę za które z góry serdecznie dziękuję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...