'Klej powinien być (nalezy się starać) w 100% spodu deski. Wystarczy jednak mniej około 80%' - to ciekawe. W umowie mam wpisane, że 40% deski może być głuche. Wilgotność podkładu była mierzona takim małym ręcznym urządzeniem z kulka na końcu. Nie znam nazwy. Po naprawie nie ma już łódkowania (6 miesięcy), więc możliwe, że coś zostało po remoncie. Także, teraz odrywanie nie ma już nic wspólnego z ewentualną wilgocią po klejeniu kafli (chociaż zastrzegam, że było ok 6 tygodni odstępu pomiędzy zakończeniem prac mokrych a układaniem parkietu). Dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam, Marek