Kilka lat temu w budynku przerobionym na biurowy na który wychodzą moje okna został zainstalowany na dachu duży wentylator. Początkowo nie był aż tak bardzo uciążliwy albo moje uszy były jeszcze odporne. W chwili obecnej jestem zmuszony siedzieć w domu przy zamkniętych oknach (a w lecie upał całkiem spory) bo hałas jest nie do wytrzymania. Pracownicy z tego budynku pewnie nie mają pojęcia co dzieje się na zewnątrz bo są szczelnie odizolowani od otoczenia. Mimo mojej subiektywności w tym temacie stwierdzam, że nie jest on jakiś głośny ale jego barwa dżwięku albo częstotliwość sprawia, że człowiekowi myśli kotłują się w głowie. Zauważyłem, że ten dźwięk wzbudza we mnie zdenerwowanie a czasem nawet agresję. Kompletnie nie wiem jak mógłbym sobie poradzić z tym uciążliwym urządzeniem. Czy ja zwykły obywatel mam jakąś możliwość ingerencji w to co instaluje sobie prywatna firma na swoich budynkach? Bardzo proszę o radę coż mógłbym zrobić by rozwiązać tą dziwną sprawe. Z góry dziękuję za odpowiedzi.