Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

waldist

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

O waldist

  • Urodziny 15.08.1979

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Mysłowice
  • Kod pocztowy
    41-400
  • Województwo
    śląskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

waldist's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Miecio: Tak, masz rację Doczytałem właśnie IRiESD - Turon Dystrybucja o tych 3,68kWp. Więc na razie zostanę przy tym. czyli 10paneli po 320-340Wp. abes99: Właśnie sprawdziłem, i mam kabel oświetlenia który idzie też z rozdzielnicy (3x1,5mm2); Także można od bólu by było założyć falownik 3 fazowy (3 fazy po kablu 3x2,5mm2; N i PE po kablu 3x1,5mm2 ). Obciążeniowo było by to wszystko OK, lecz druciarstwo po całości ) Teraz nasuwają się pytania, które już przepuściłem przez wyszukiwarkę i parę wątków mam do zgłębienia: 1. z uwagi że dom jest w większości na 1 fazie, czy jest na rynku falownik 3F który potrafi produkować energię niesymetrycznie (tzn np. do 3kW produkuje tylko na jednej fazie a powyżej zaczyna puszczać na resztę) ? Liczniki bilansują fazy wektorowo , lecz przy mojej instalacji duża część energii pójdzie w sieć i teoretycznie stracę 20% Na pewno ktoś stał już przed podobnym problemem/wątpliwościami. Dzięki z góry za pomoc
  2. Hej Miecio Rozmawiamy tutaj o okablowaniu po stronie AC. Po stronie DC nie martwię się niczym, ponieważ kable będą bardzo blisko falownika (max 3-4m) a dodatkowo nie ogranicza mnie przekrój ponieważ przeloty przez dach będę robił w trakcie robienia instalacji i jak wyjdzie 4mm2 lub 6mm2 to taki będzie. Zastanawiam się jedynie po stronie AC. Tak jak pisałem wcześniej, tam kabel już jest , miał służyć do doprowadzenia zasilania na poddasze a teraz chciałem go wykorzystać do przekazania energii z falownika do głównej rozdzielnicy. Zgodnie z datasheetem od Mibas'a mogę puścić instalację 4.0kW a w najbardziej ryzykownym przypadku 4,6kW. Dziękuję wszystkim za konstruktywne odpowiedzi Waldek
  3. Poddasze jest dobrze odizolowane (pianka + wełna bo miało być użytkowe jako samotnia:) ), więc temperatura w lecie nie powinna przekraczać 26-28st ale fakt że jest to zmienna którą trzeba wziąć pod uwagę. Długość przewodu to 8m. Przyjmując że po przewodach AC w momencie maksymalnego nasłonecznienia 20A (przewody ułożone wewnątrz dziurawki) to instalacja może mieć max 4,6kW mocy oddawanej po stronie AC. Przy 8m długości kabla da mi to maksymalnie 0,9% spadku napięcia co mieści się w granicy. Pytanie, czy do obliczeń, moc po stronie DC (kWp) jest taka jak moc po AC(kW), czy jest jakaś sprawność przez którą mnożymy moc kWp. Np. wg datasheecie falownika SolarEdge SE4000H po stronie AC mamy moc 4000W co po stronie DC przekłada się na max moc 6200Wp? Sorry za męczące pytania,
  4. Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Falownik jednofazowy był podyktowany tym że na poddasze gdzie chciałbym zamontować cały system idzie jeden przewód po którym bym puścił AC do skrzynki bezpiecznikowej (3x2,5mm2) lecz miało by to sens przy instalacji max 3,5kWp. Powyżej tego boję się że puszcze przez niego w warunkach optymalnych zbyt duży prąd. By wstawić kabel 5x4m2 musze albo kuć albo puścić kabel po elewacji zewnętrznej i wwiercić się w ścianę do pomieszczenia gdzie znajduje się rozdzielnia (parter) a poddasze to trzecia kondygnacja. Instalacja w domu jest trzy fazowa (jest to szeregówka) lecz z tego co zauważyłem prawie cały dom jest podłączony pod jedną fazę, a trzy fazy idą tylko do kuchni, i pod garaż gdzie sobie zażyczyłem podczas budowy. Przy falowniku 3 fazowym, dwie fazy pójdą w sieć a z jednej będzie korzystał dom. Chyba że poprzepinam trochę obciążenia w rozdzielni głównej. Lecz przeliczę sobie to jeszcze i zobaczymy ile mi z tych obliczeń wyjdzie. PS: z waszego doświadczenia, jaką maxymalnie instalację mogę puścić po kablu 3x2,5mm2 po stronie AC Jeszcze raz dziękuję Waldek
  5. Witam Przymierzam się do instalacji fotowoltaicznej, na dachu domu. Aby było bardzo optymalnie wg zużycia energii to powinienem zainstalować 18szt paneli. Problem w tym że na jednej stronie dachu (południowy zachód) mam miejsce tylko na 10szt. Dom ma też drugą stronę dachu która jest obrócona na południowy wschód (max 8 paneli bo jest okno dachowe i komin), gdzie słońce jest od godzin rannych do około 11-12:00. Nie chciał bym podłączać wszystkich paneli w jeden szereg ponieważ strona wschodnia po południu będzie ograniczała pracę reszty paneli. Moje pytanie do osób które mają doświadczenie. Zastanawiałem się by zastosować inwerter który posiadał by możliwość podłączenia dwóch nitek szeregowych (jedna 10 paneli a druga . Lecz nitki musiały by pracować równolegle by jedna i druga nie wpływała na swoją pracę (niedoświetlona nitka nie zmniejszy mocy z doświetlonej) W ten sposób mógłbym zoptymalizować pracę całej instalacji od rana do wieczora a około 12:00 +/- 2h obie nitki by miały słońce. Czy moje rozważania mają sens? Czy zdarzało się Wam instalować takie instalacje? Jakiego falownika użyć ( musi być jednofazowy) Z góry dziękuję za pomoc i podpowiedź. Waldek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...