
Galain
Użytkownicy-
Liczba zawartości
135 -
Rejestracja
Galain's Achievements
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)
10
Reputacja
-
DOM - dlaczego pragniesz, dlaczego właściwie go budować?
Galain odpowiedział Redakcja → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Zbudowałam i jestem z siebie mega DUMNA! Bo mam tyle przestrzeni, komfortu, wolności, że czuję się świetnie. Gdy wracam, nie mam ochoty w ogóle nigdzie się ruszać. Gdy się ruszę, marzę o powrocie. G. -
od momentu przeprowadzki "pod puszczę" jestem zachycona domem, okolicą, poza jednym: wszechobecnym paleniem w piecach śmieciami, przez moich sąsiadów; jestem wściekła; szczególnie zdziwiona tymi, którzy mają dzieci (Sic!) i to robią; koszmar pomieszany z idyllą; wszechogarniająca głupota...
-
Czesc, mam chatę o powierzchni użytkowej 440m2, plus osobny garaż z poddaszem mieszkalnym 180M2. Dom jest - dla mnie - wygodny. Ani za duży, ani za mały. Natomiast mam kilka obserwacji, po ponad 3-letniej przygodzie z jego budową i już 2-letnim zamieszkiwaniu. 1) każdy "fachowiec" będzie Ci próbował wcisnąć - jak ja to nazywam - "podatek od luksusu"; to znaczy (przedstawiam skrót myślowy): jak Cię stać na taaaki dom, to płać więcej niż wziąłbym od tych, co budują 150-200m2.; 2) trudno jest się zaaklimatyzować w społeczności o wyraźnie uboższych możliwościach finansowych; 3) licz się z zazdrościa, czasem zawiścia i bezinteresowną złośliwościa otoczenia (chyba, że budujesz w super willowej dzielnicy); ja mam dom na przeciętnym obrzeżu miasta Krakowa i praktycznie zero znajomych z okolicy; 4) moim zdaniem musisz się liczyć z zatrudnieniem pomocy domowej; ja szukam już od dłuższego czasu, bez rezultatu, tak, jakby nie było w tym kraju bezrobocia i nikt nie chciał pracować... może nie mam szczęścia; 5) przy sporej działce konieczny jest też ktoś do ogrodu... ALE frajda i komfort mieszkania w trochę "nadmetrażu" niweczy inne niedostatki. Ja polecam!
-
Czy może ktoś ma - sprawdzoną - firmę wykonującą automatyczne systemy podlewające i mógłby ją mi polecić (łącznie z przesłaniem namiarów na priva)? Bardzo proszę, bo nie chcę się w to "bawić" sama. G. Aha, z rejonu Krakowa oczywiście.
- 750 odpowiedzi
-
- automatycznego
- firmy
-
(i 9 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jakie czasopismo o ogrodach uważacie za najlepsze..?
Galain odpowiedział revalidon → na topic → OGRODY - Pamiętajcie o ogrodach
A propos, czy ktoś może czyta "Weranda Country"? Jestem ciekawa opinii. Kupiłam ostatni numer i trochę jestem rozczarowana, ale może czego innego oczekiwałam po piśmie dla miłośników szeroko rozumianej,idealnej "wsi polskiej". Trochę za dużo sielanki, a za mało naturalizmu, np. jaksobie poradzić z sąsiadem, który notorycznie pali w piecu śmieciami i robi to oczywiście w weekend, gdy żadna ze służb, do których możnaby donieśćnie pracuje. Czy nasłać na niego jakąś kontrolę kominiarską, która jest w stanie potwierdzić, że pali plastikiem? A "Działkowca" chyba zaprenumeruję w ciemo, skoro tak go wszyscy chwalą, bo u mnie posucha z motywacją, a tak, to się przynajmniej zmobilizuję, żeby coś zrobić w ogrodzie., -
U mnie cale tegoroczne mokre lato jest naprawde zle. W dodatku nie moge sie doprosic fachowca, zeby mi to poprawil. Mam wszystkie klasyczne bledy: klinkier z kiepska fuga, nie wcieta blacha i brak tzw. "rycerza"; susze sciane i mam nadzieje, ze fachman do jesieni sie zjawi. Co za koszmar. Mam zamiar zastosowac wiekszosc z Waszych rad. Oby pomoglo.
-
U mnie "na tapecie" tez temat dranazu i odwodnienia, troche na kanwie mininych i obecnie dziejacych sie wydarzen. Firma, ktora ma robic u mnie kostke brukowa bedzie robic mi rowniez odwodnienie: betonowy zbiornik na deszczowke 10 000 litrow, orurowanie z rynn, kratki sciekowe wokolo domu i garazu. Calosc z robocizna bedzie mnie kosztowac ok 10 000PLN. Ale - niestety - z powodu pogody termin realizacji z konca maja przesunal sie juz na lipiec... A od czwartku 27 maja znowu maja padac deszcze (oby krotko tym razem). G.
-
U mnie "na tapecie" tez temat dranazu i odwodnienia, troche na kanwie mininych i obecnie dziejacych sie wydarzen. Firma, ktora ma robic u mnie kostke brukowa bedzie robic mi rowniez odwodnienie: betonowy zbiornik na deszczowke 10 000 litrow, orurowanie z rynn, kratki sciekowe wokolo domu i garazu. Calosc z robocizna bedzie mnie kosztowac ok 10 000PLN. Ale - niestety - z powodu pogody termin realizacji z konca maja przesunal sie juz na lipiec... A od czwartku 27 maja znowu maja padac deszcze (oby krotko tym razem). G.
- 3 560 odpowiedzi
-
- biskupice
- chorągwica
- (i 16 więcej)
-
Jak tam u Was sytuacja powodziowa? Bo ja mam wode juz do polowy dzialki. Dobrze, ze dom wysoko podniesiony na fundamentach, ale sasiadow zalewa.
- 3 560 odpowiedzi
-
- biskupice
- chorągwica
- (i 16 więcej)
-
Czesc, prosze o opinie uzytkowników paneli prysznicowych. Co macie? Na co zwracac uwage przy zakupie? Pozdrowka, G.
- 15 234 odpowiedzi
-
- beton architektoniczny w łazience
- biel
- (i 14 więcej)
-
Marek&Kasia, rozumiem, ze jestescie na NIE w kwestii solarnej. Fakty zawsze mozna interpretowac tak, by pasowaly do z góry zalozonej tezy. Tak wiec gaz ziemny, czy skroplony propan-butan, czy cokolwiek, co wydobywa sie z ziemi i jest paliwem nie spala sie tylko do pary wodnej. To "cos w rodzaju" daje dopiero prawdziwy obraz. Równiez posiadanie "chaty za wsia" przed niczym Was nie chroni. Wdychacie to samo powietrze, co ja. Pijecie te sama wode, etc. Kanalizacja teoretycznie jest dla wszystkich, ale nie ma przymusu podlaczenia sie do niej. Poza tym przylacz kosztuje kilka tysiecy PLN (projekt przylacza, oplacenie geodetów, budowa przylacza), a nie kazdego na to stac. Podejrzewam, ze calkiem sporo osob w ogole sie nie podlaczy. W kwestii samych solarów: najpierw rzeczywiscie DOCZYTAJCIE, a potem mozemy podyskutowac o wydajnosci, etc. Ja mam instalacje oparta o kolektory prózniowe (czego nie napisalam i stad moze niezrozumienie), których parametry pracy sa znacznie bardziej wydajne, niz te, przytaczane przez Was. Jedynie przysypanie ich przez snieg spowodowalo brak udzialu w ogrzewaniu c.w.u i c.o. Równiez jesli chodzi o rzekome przegrzewanie instalacji latem. Nie wiem, o jakich instalacjach piszesz, ale w mojej jest po prostu tryb nocnego wychladzania kolektorów, który uruchamiam, jesli uznam za konieczne i to w zupelnosci zalatwia sprawe najwiekszych upalów. Nie zdarzylo mi sie, by instalacja sie przegrzala.
-
Marek&Kasia, rozumiem, ze jestescie na NIE w kwestii solarnej. Fakty zawsze mozna interpretowac tak, by pasowaly do z góry zalozonej tezy. Tak wiec gaz ziemny, czy skroplony propan-butan, czy cokolwiek, co wydobywa sie z ziemi i jest paliwem nie spala sie tylko do pary wodnej. To "cos w rodzaju" daje dopiero prawdziwy obraz. Równiez posiadanie "chaty za wsia" przed niczym Was nie chroni. Wdychacie to samo powietrze, co ja. Pijecie te sama wode, etc. Kanalizacja teoretycznie jest dla wszystkich, ale nie ma przymusu podlaczenia sie do niej. Poza tym przylacz kosztuje kilka tysiecy PLN (projekt przylacza, oplacenie geodetów, budowa przylacza), a nie kazdego na to stac. Podejrzewam, ze calkiem sporo osob w ogole sie nie podlaczy. W kwestii samych solarów: najpierw rzeczywiscie DOCZYTAJCIE, a potem mozemy podyskutowac o wydajnosci, etc. Ja mam instalacje oparta o kolektory prózniowe (czego nie napisalam i stad moze niezrozumienie), których parametry pracy sa znacznie bardziej wydajne, niz te, przytaczane przez Was. Jedynie przysypanie ich przez snieg spowodowalo brak udzialu w ogrzewaniu c.w.u i c.o. Równiez jesli chodzi o rzekome przegrzewanie instalacji latem. Nie wiem, o jakich instalacjach piszesz, ale w mojej jest po prostu tryb nocnego wychladzania kolektorów, który uruchamiam, jesli uznam za konieczne i to w zupelnosci zalatwia sprawe najwiekszych upalów. Nie zdarzylo mi sie, by instalacja sie przegrzala.
- 3 560 odpowiedzi
-
- biskupice
- chorągwica
- (i 16 więcej)
-
Mysle, ze wykorzystywanie tzw. "odnawialnych zrodel energii" jest nieuchronne i konieczne. Ale koniecznie MUSI sie w to zaangazowac samorzad, dofinansowujac inwestycje. Inaczej malo kto z prywatnych inwestorow zechce sie w to zaangazowac. To widac rowniez z powyzszych postow. Mam nadzieje, ze jak bedzie dofinansowanie, wielu ludzi nie bedzie sie wahac i wyda z wlasnej kieszeni tych kilka tysiaczków na solarki. Ciekawe, ze operujac pojeciem OPLACALNOSCI nikt w Szanownych Interlokutorów na tym forum, nie posluzyl sie kategoria zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych. No coz, gdy patrze na moich szanownych sasiadów, to co drugi dom, to "przydomowa spalarnia smieci" (czasami smrod jest taaki, ze okna nie mozna otworzyc), nie piszac juz o "przydomowych wylewarniach szamba" (malo rodzin podlaczylo sie do gminnej kanalizacji, mimo, ze ten luksus jest dostepny). Nikt - jakby tego nie widzi - ze plywamy i wdychamy to samo szambo, które wylewamy, czy wypuszczamy z kominów. Reasumujac, swiadomosc srodowiska w którym sie zyje jest prawie zerowa. No coz, innego myslenia sie nie spodziewam. A ad vocem: 1) solary nie dzialaja pol roku. Dzialaja caly rok niemniej jednak z uwagi na takie, a nie inne warunki klimatyczne, ich wydajnosc u mnie - od listopada do marca - spada do ok. 50%; 2) mam spore zuzycie wody i legionelloza mi absolutnie nie grozi; 3) prad do pompki, to groszowy wydatek; koszty konserwacji i glikol równiez; 4) oczywiscie kwestie oplacalnosci rozumiem szerzej, niz tylko przeliczanie oszczednosci kosztów gazu nie wydanych na ogrzewanie wody; No coz, na szczescie, stac mnie na podobne kaprysy. Pozdrawiam, G.
-
Mysle, ze wykorzystywanie tzw. "odnawialnych zrodel energii" jest nieuchronne i konieczne. Ale koniecznie MUSI sie w to zaangazowac samorzad, dofinansowujac inwestycje. Inaczej malo kto z prywatnych inwestorow zechce sie w to zaangazowac. To widac rowniez z powyzszych postow. Mam nadzieje, ze jak bedzie dofinansowanie, wielu ludzi nie bedzie sie wahac i wyda z wlasnej kieszeni tych kilka tysiaczków na solarki. Ciekawe, ze operujac pojeciem OPLACALNOSCI nikt w Szanownych Interlokutorów na tym forum, nie posluzyl sie kategoria zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych. No coz, gdy patrze na moich szanownych sasiadów, to co drugi dom, to "przydomowa spalarnia smieci" (czasami smrod jest taaki, ze okna nie mozna otworzyc), nie piszac juz o "przydomowych wylewarniach szamba" (malo rodzin podlaczylo sie do gminnej kanalizacji, mimo, ze ten luksus jest dostepny). Nikt - jakby tego nie widzi - ze plywamy i wdychamy to samo szambo, które wylewamy, czy wypuszczamy z kominów. Reasumujac, swiadomosc srodowiska w którym sie zyje jest prawie zerowa. No coz, innego myslenia sie nie spodziewam. A ad vocem: 1) solary nie dzialaja pol roku. Dzialaja caly rok niemniej jednak z uwagi na takie, a nie inne warunki klimatyczne, ich wydajnosc u mnie - od listopada do marca - spada do ok. 50%; 2) mam spore zuzycie wody i legionelloza mi absolutnie nie grozi; 3) prad do pompki, to groszowy wydatek; koszty konserwacji i glikol równiez; 4) oczywiscie kwestie oplacalnosci rozumiem szerzej, niz tylko przeliczanie oszczednosci kosztów gazu nie wydanych na ogrzewanie wody; No coz, na szczescie, stac mnie na podobne kaprysy. Pozdrawiam, G.
- 3 560 odpowiedzi
-
- biskupice
- chorągwica
- (i 16 więcej)