Ponieważ gdy szukałem okien do naszego domu (wymiana w ramach termomodernizacji) przeglądałem różne fora i szukałem różnych opinii uważam, że skoro dzisiaj nie jestem zadowolony powinienem przestrzec innych.
Nasza historia - w ramach termomodernizacji chcieliśmy wymienić nasze dotychczasowe okna oraz rolety na nowe, po kilku odwiedzinach salonów i poczytania opinii ostatecznie z trzech ofert wybraliśmy najdroższą z Oknoplastu. Generalnie wychodzę z założenia, że w życiu nie ma co marnować energii na zbędne szarpanie - jak ma być dobrze to pewnie nie może być tanio. I dalej, nawet najlepszym czasem coś nie wyjdzie, ale chciałbym po drugiej stronie mieć partnera, który stanie na wysokości zadania i jakby coś było nie tak to wszystko zostanie skorygowane (zresztą opinie w Internecie przekonywały, że podejście Oknoplastu właśnie takie jest) - tak sam pochodzę do sprawy jak jestem "tą drugą stroną".
Do faktów: zdecydowaliśmy się z żoną na 12 okien Oknoplast Pixel, z okleiną na zewnątrz, białe w środku, zawiasy ukryte, szkło laminowane antywłamaniowe P4, wraz z roletami Oknoplast Terra, moskitierami do wybranych okien - razem (bo często pytacie), wraz z montażem na piankę i utylizacją starych okien - prawie 38 tys.
Montaż odbył się 15-16.01.2020r, po montażu stwierdzono: liczne inkluzje, rysy, zabrudzenia środkowej szyby na (uwaga!!) 10 oknach - uprzedzając pytania, np. rysa na oknie balkonowym ma 10cm, na innym szeroka na 2mm i długa na 3cm (tu wrzucam zdjęcie); liczne w pasie bocznym, dużo pozostałości (jak twierdzą oglądający) kleju na szybach wewnętrznych; jedna osłona rolety wgięta, 2 prowadnice rolet za krótkie, napisy "oknoplast" na roletach krzywo naklejone, jedna uszczelka w oknie uszkodzona. W przypadku rolet określiliśmy przy zamówieniu strony z wyprowadzeniem okablowania - bo poprzednie rolety też były sterowane; w dwóch przypadkach kable zostały wyprowadzone inaczej niż chcieliśmy.
No generalnie nie ma co ukrywać - obraz sytuacji taki sobie - oczywiście spisaliśmy uwagi z montażystami - porobili zdjęcia itd., następnego dnia wysłałem je również do biura sprzedaży. Myślę sobie - dobrze, że wybraliśmy sprawdzonego partnera - skorygują, wymienią i będzie OK.
Dzwoni Pani z biura - chcą przyjechać jeszcze raz zrobić zdjęcia - jasne nie ma sprawy - udostępniam, robią co trzeba. Sprawdzam moskitiery - nie da się ich włożyć - są za duże o 1mm, wydaje się, że o grubość okleiny - zgłaszam serwisantom, którzy przyjeżdżają, ponieważ oni też nie mogą ich zainstalować - stwierdzają, że wymienią na właściwe. Dopytuje się co z okablowaniem rolet no bo chciałbym robić obróbkę tynkarską - ja ciągle w tym domu mieszkam... daje propozycje rekompensaty 150zł za źle wykonane okablowanie - razem 300zł. Dogadałem się już z moją ekipą jak trzeba - zrobią dodatkową puszkę elektryczną (tak by kiedyś dało się napęd wymienić) i przedłużą okablowanie - do zrobienia (ca. za 300zł).
Mijają 3 tygodnie - mimo pytań z biura nic nie wiedzą - zgłosili reklamację do Producenta i czekają. My z żoną nie czekamy dłużej ściągam ekipę, robią obróbkę tynkarską, montują parapety, przerabiają okablowanie.
Dzwoni Pani z biura - przyjadą zrobią wszystko oprócz szkła (tu czekają na decyzję producenta), data wizyty 25.02 (ponad miesiąc od instalacji) - ok chociaż tyle, biorę w pracy wolne. I teraz uwaga: osłona rolety - uszkodziła im się w transporcie więc nawet nie przywozili, prowadnice przywieźli dokładnie takie same (wciąż za krótkie), moskitiery - czekają bo jeszcze nie przyszły. Tak więc efekt wizyty: wymieniona uszczelka, zainstalowane pochwyty zewnętrzne (wcześniej zapomnieli zainstalować), skorygowany żywicą uszkodzony słupek wewnętrzny (wcześniej już o tym nie wspominałem), co do loga Oknoplast na roletach - podgrzali zapalniczką i "naprostowali" literki... efekt hm... no cóż... premium to raczej nie jest...
Dzwoni Oknoplast Kraków - chcą przyjechać zobaczyć te okna i porobić zdjęcia, dzwoni Pani z biura przedstawiając sytuację jakbym był największym szczęściarzem świata - wielki OKNOPLAST przyjedzie! Jestem już mocno wściekły - ale ok. chcę to zakończyć (biorę wolne) - niech przyjadą (może bilety wprowadzę, to już 3 raz robią zdjęcia+1 wizyta serwisowa). Wizyta odbyła się 26.02 - Pan bardzo miły (pierwszy, który zdjął buty), porobił zdjęcia, stwierdził, że no faktycznie trochę słabo to wygląda, 1.5h pojechał.
Dzisiaj w kalendarzu 21.03.2020 (2 miesiące od instalacji, prawie 1 miesiąc od ostatniej wizyty "zdjęciowej") i sytuacja jest następująca:
Biuro sprzedaży łaskawie zgadza się oddać 100zł za błędnie wyprowadzone okbalowanie w rolecie (razem 200zł - chciałem 300zł, Umowa opiewa na 37956zł)
Za moskitiery oddadzą pieniądze (pani bardzo zdziwiona - chcieli przecież dać dłuższe haczyki, kto ma zmysł techniczny niech sobie wyobrazi..)
Podobno klapa rolety i dłuższe prowadnice już są, ale co do pakietów szybowych "producent się jeszcze nie wypowiedział".
Podsumowując - naprawdę nie polecam, jest 2 miesiące później i nie mogę zainstalować kupionych plis (już od innego sprzedawcy), bo przecież będą jeszcze wymieniać pakiety szybowe, a mocowanie jest na taśmy klejące. Co do zadowolenia ogólnego - wiecie sami - komentarza nie wymaga.
Aaa.. bym zapomniał - co do krzywych literek - cytat z korespondencji ze Sprzedawcą: "Jednocześnie informuję, iż zgłoszenie dotyczące " krzywego " logo Oknoplast na listwie końcowej rolet, jest niezasadne, ponieważ mieści się ono w granicach normy i nie wpływa na jakość użytkowania rolet. Odchylenie jest zbyt małe, aby móc uznać je za zasadne. " Pytanie o przedstawienie tej normy - bez odpowiedzi, ale oczywście trudno z tym się nie zgodzić, szanowni - roleta się NAWET OTWIERA! Idąc tym tropem to chyba prawie wszystko może być niezasadne - w końcu przez okno z rysami też da się patrzeć...
Żeby nie pozostawić tylko tekstu kilka zdjęć.
Jedna z rys:
Napis oknoplast (jakość "premium"):
I źródło zdziwienia Biura Sprzedaży, że już zdecydowałem i nie chcę wymiany napędów (nie wiem po jakim czasie, chyba 6 tygodni):