Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

silver007

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez silver007

  1. Przepraszam za lamerskie pytanie, ale jaka miseczka? Skonstruowane jest to tak że w ścianie jest odpływ (jak od pralki czy czegokolwiek innego, rura bodajże fi 50). Do niej leci syfon i do syfonu rozdzielacz. Jedna odnoga to kondensat z pieca (podłączone szczelnie), druga to odpływ dwóch filtrów. Tutaj jest po prostu rura i do niej włożone dwa sztywne węże, tak więc gdyby coś miało sie przelać to tutaj - a jest sucho :/
  2. Trochę się zastanawiam z tą wentylacją, bo problem się pojawił po powrocie z 4 dniowych ferii, kiedy kotłownia nie była w ogóle otwierana (zazwyczaj jest dosyć często, bo to też spiżarania). Ale nie sądzę, żeby to miało wpływ... Jest tam kratka kominowa (z tego względu rekuperacji nie ma w tym pomieszczeniu, jest we wszystkich pozostałych) i gęste ogrzewanie podłogowe, bo jest tam rozdzielacz (nie cieknie - sprawdziłem). Do tego nawet gdyby to była kwestia wietrzenia, to 4 dni by takiej roboty nie zrobiły... Z drugiej strony 2 tygodnie temu hydraulik zamontował filtry do wody, których odpływ idzie tam gdzie kondensat z pieca, ale tego jakoś też nie widzę... Odpływ idzie pionowo w dół pod podłogę na gruncie... Gdyby tam ciekło to raczej 4 ściana (zewnętrzna) też powinna polecieć... Mogę otwierać drzwi, żeby wietrzyć, mogę odpiąć filtry... Tylko ciężko będzie sprawdzić czy to pomaga... Wilgoć w ścianach już jest więc nowe purchle mogą wyskakiwać tygodniami... Myślicie, że wygrzanie ścian nagrzewnicą nadmuchową (mam jakąś małą 3kW) to dobry pomysł?
  3. Ściany działowe z silki, nośne porotherm. Na pozostałe pytania chyba odpowiada pierwszy wpis. Tynki gipsowe, izolacja z folii. Brodzików nie ma, rury oczywiście się znajdą. Odrzuciłem ogrzewanie podłogowe, bo tam byłoby widać zmianę ciśnienia. Jeśli chodzi o rozprowadzenie wody - raczej nie, bo przy zamkniętych kranach nie zauważyłem zmiany ciśnienia w zbiorniku na manometrze. W kotłowni jest odpływ od pieca i z filtrów do wody, ale tam raczej ciężko byłoby znaleźć uszkodzenie, bo wszystko w podłodze Jakieś pomysły jak można znaleźć przyczynę, bądź wykluczyć inną? Jakaś kamera termowizyjna?
  4. Cześć, na początek trochę detali odnośnie budowy domu... Tynki gipsowe położone późnym latem 2018. Jesienią / zimą temperatura w domu ~17 stopni (wszędzie ogrzewanie podłogowe). Potem dosychały jeszcze wiosną i latem. Ściany malowane dopiero we wrześniu 2019, więc raczej spokojnie wyschły. Dom zamieszkany od listopada 2019 i od tego czasu min. 21 stopni wewnątrz. Dom budowała sprawdzona ekipa (ponad 30 lat na okolicznym rynku i bardzo dobre referencje). O ile dobrze pamiętam fundamenty zaizolowane dysperbitem z obydwu stron, od zewnątrz 10 cm xps. Ściany oddzielone wilgociowo przez PVC. Grunt piaszczysty, nie dokpaliśmy się do żadnej wody. I wszystko było pięknie aż tydzień temu (marzec 2020) zaczęły się pojawiać na ścianach pęcherze pod farbą, z tym że dotyczy to tylko 3 ścian tworzących małą kotłownię (~1,5 m2). Ściany na zewnątrz kotłowni (salon / kuchnia) wyglądają tak: ściany wewnątrz tak: Różnica jest taka że wewnątrz fabra się jakby kruszy, na zewnątrz "nadyma". Naturalnym jest przypuszczenie, że to kapilarnie ściany podciągają wilgość, ale jedna ze ścian jest ścianą działową i tam także od wewnątrz kotłowni farba się kruszy. Zdjąłem listwę przypodłogową mdf - ewidentnie złapała wilgoć i czuć lekką stęchliznę. Problem występuje tylko na tych 3 ścianach. Reszta domu jest ok. I tutaj pytanie? Czy to kapilarny problem wg Was? Jakieś pomysły co z tym fantem dalej robić? Jak to sprawdzić? Niestety nie wygląda to na coś łatwego do rozwiązania i mocno mi zaprząta głowę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...