uriz

Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Klient, który chce kupić działkę oferuje 80zł/m2 (wystartował z ceną 65). Dowiedziałem się również, że wykupił już sąsiednie działki (za 75z), została mu tylko ta ostatnia. Wstrzymać się jeszcze? Targować? Pozdrawiam!

Witam! Mam poważny problem. Chciałbym sprzedać działkę, ale nie wiem ile ona może być warta. Mam potencjalnego kupca, który natychmiast chce spisać umowę przedwstępną, natomiast nie wiem, czy cena którą proponuje jest dobra. Dzisiaj jest sobota - wydzwoniłem wszystkie wygooglane agencje, ale tam już nikt nie pracuje. Czy ktoś stąd mógłby mi pomóc? Opiszę działkę: - działka w Wawrze, w pobliżu Wału Miedzeszyńskiego (za zabudowaniami przy ulicy) ok. 500m od granicy z Józefowem - 5800 m2 - 19m szerokości, 300m długości - grunty orne (RV) - bez planu zagospodarowania (wygasł w 2001 - działka była jako mieszkaniowo - usługowa) - przy działce jest droga, ok. 3m szeroka, łączy się z inną drogą, która należy do właścicieli z osiedla domków jednorodzinnych - brak kanalizacji i gazu, - jest możliwość podłączenia prądu, - w gminie jest plan budowy trasy szybkiego ruchu, która przecina działkę (zabiera ok. 2/5 działki) - na działce rosną tu i ówdzie krzaki, brak drzew, głównie trawa, trochę piachu. - usytuowanie - równy teren, bez wzniesień, sąsiednie działki bez drzew (wygląda to jak opuszczone pola), w odległości ok. 80m jest dosyć duży, stary magazyn, za nim kilka działek ogrodniczych i wspomniane osiedle domków jednorodzinnych. To chyba wszystkie cechy działki. Bardzo prosiłbym o jakąkolwiek pomoc. Nie wpisuję tutaj wartości proponowanej przez klienta, chciałbym zobaczyć jak ewentualnie będzie kształtować się cena. Jeżeli ktoś miałby może kontakt do agencji pracującej w niedziele, to również prosiłbym o namiar. Z góry dziękuję za pomoc!

Witam! Dziadek otrzymał w spadku 1/6 majątku rodziców. Oczywiście zapłacił od tego podatek w US. Podobnie było także w przypadku jego brata. Następnie obydwaj wpadli na pomysł, że posiądą nieruchomości (działki + domy) poprzez zasiedzenie. No i tak dziadkowie dostali swoje działki - w postanowieniu sądu z 2004 roku jest tak: (cyt.) "Sąd... postanawia stwierdzić, że małżonkowie ... na zasadach współwłasności ustawowej nabyli przez zasiedzenie w częściach równych z dniem 1 stycznia 1985r. właśność zabudowanej nieruchomości o powierzchni... przy ul. ......., działka numer ...." Dziadek nie wybierał się już do skarbowego i nie płacił za to żadnego podatku. Nie dostał także z US/gminy wezwania do zapłaty. Czy w takim wypadku musi zapłacić podatek - zasiedzenie nastąpiło w 1985r, postanowienie w 2004? HELP, bo dziadkowie nie daj Boże mi umrą i nie wiem co to będzie!

OK, Byliśmy dzisiaj w skarbowym... cóż, bardzo miłe (naprawdę) panie powiedziały nam, że zapłacimy w najlepszym wypadku 50 tys. podatku od darowizny. Tak sobie rozmawialiśmy, po tym jak usiadłem z wrażenia i okazało się, że..... można zrobić współwłasność z babcią np. dla nas na 1/200 działki, a potem babcia się zrzeknie reszty (np. po miesiącu). I to nie jest opodatkowane - tak, to powiedziały miłe panie w skarbowym na Mycielskiego (chyba trzecie drzwi w korytarzu po lewej od wejścia - z napisem darowizny). Jest jeszcze drugie wyjście - poczekać do nowego roku, ale na 100% nie wiadomo, czy ustawa o zniesieniu podatku od darowizny wejdzie w życie. No nic, może jutro wybierzemy się do notariusza i zobaczymy, co on powie. pzdr! [/img]

Witam! Po długiej przerwie wróciłem! No więc sprawa wygląda tak, że działka, którą mamy kiedyś tam dostać jest szeroka na 18m i dluga jak niewiadomo co. Plan jest taki, że scalimy się z sąsiadem i zrobimy z tego całkiem ładne prostokąty z dostępem do drogi. Sąsiad już wyraził zgodę, w tym tygodniu spotykamy się z geodetą. Powstaje teraz problem podatku. Jedziemy jutro do US, potem do notariusza, więc może czegoś się dowiemy. Darowizna jest nieźle opodatkowana (dziwie się bardzo tej kwocie 768zł - czy to możliwe?), może działeczkę 'kupimy', albo przejmiemy jakiś mały kawałek na współwłasność, a potem przejmiemy całość - nie wiem, notariusz doradzi, a jak nie ten to inny (podobno trzeba się przejść do przynajmniej czterech - z wypowiedzi forumowiczów). Poza tym bardzo miła pani urzędniczka w gminie stwierdziła, że o warunki zabudowy wcale się nie musimy martwić - na 90% będą dla nas korzystne, a jak nie, "to przejdziemy się do szefa" (tak jest w Wawrze!). Jak już jutro się czegoś dowiem a propos podatku, to dam znać. pzdr!

Dzięki Robin za odpowiedź. Oczywiście wszystkie sprawy związane z przepisaniem działki będziemy załatwiać przez notariusza (najprawdopodobniej po 01.2007, kiedy zniosą podatek od darowizny). Boję się tylko, że w gminie może pójść coś nie tak - wypis planu zagospodarowania (pewnie takiego nie ma, chociaż nie wiem od czego to zależy) i inne narazie egzotycznie mi brzmiące zezwolenia, papierki itd itp. Nie wiem jeszcze, czy uda się nam teraz podzielić działkę na kilka mniejszych (z upoważnienia babci) i w ogóle cokolwiek zacząć działać w tym temacie . pzdr!

OK, to teraz co mamy robić? Znalazłem na forum harmonogram Barta. Wg niego mamy udać się do gminy po wypis i wyrys z planu zagospodarowania lub warunki zabudowy? Potem sprawdzić księgę wieczystą? Na co szczególnie zwrócić mam uwagę? Wybaczcie mi moje pytania, ale będę (jak Bozia da) stawiać dom pierwszy raz, a wszyscy znajomi mieszkają w blokach i nie mają o tym pojęcia. Pzdr!

Ale się wczoraj działo... zebranie rodziny dziewczyny i... stanęło na tym, że dostaniemy zupełnie inną działkę (echh). No ale przynajmniej bez drzew i ok. 5800m kw. Myślimy, żeby podzielić to na dwie części i jedną zostawić na wszelki wypadek. A teraz... boimy się tego podatku i będziemy chyba czekać na ustawę, o której wcześniej wspomniała Nefer. I pewnie tak samo pokombinujemy z umową użyczenia i upoważnieniem, żeby cokolwiek zacząć na wiosnę przyszłego roku (brzmi zbyt optymistycznie?)

Jeszcze w 'Dokumentach' Oskar0259 odpisał Z naszej strony wygląda to tak, że od dziadków wnuczka (moja narzeczona) ma otrzymać darowiznę na jedną z części. Z tego co się doczytałem w ustawie mamy zapłacić 7% (chyba) od wartości gruntu. Najpierw oczywiście trzeba będzie podzielić tą działkę geodyzjnie (czy do tego potrzebni są ledwo chodzący dziadkowie, czy mogą np napisać jakieś upoważnienie, że podziałem zajmie się np wnuczka?).

Dziękuję za szybką odpowiedź. Temat przekierowałem już na 'Prawo i $' http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1256071#1256071 Jeżeli chodzi o otrzymanie ziemi - ma to być darowizna na jedną z części (ma nastąpić podział na dwie lub trzy osoby - to będzie jasne pod koniec tygodnia, jak rodzina się dogada).

Witam Wszystkich, Jestem tu nowy i sprawa, z którą mam się zmierzyć jest dla mnie również nowym doświadczeniem. Mianowicie moja przyszła żona ma dostać od dziadków działkę budowlaną. W tej chwili jest to ziemia 6000m kw. do podziału na 3 lub 2 osoby. Jeśli ktoś wie jak wygląda proces przekazania ziemi, ile to trwa i z jakimi kosztami trzeba się liczyć, to będę wdzięczny za odpowiedź. Nie ukrywamy tu z narzeczoną, że będziemy chcieli rozpocząć planowanie budowy domku jeszcze w tym roku, a w następnym już ją rozpocząć. Czy to możliwe? Pozdrawiam. PS. przez pomyłkę temat rozpocząłem na 'Dokumentach własnych'... oto krótka historia: Nefer odpowiedział:

Witam Wszystkich, Jestem tu nowy i sprawa, z którą mam się zmierzyć jest dla mnie również nowym doświadczeniem. Mianowicie moja przyszła żona ma dostać od dziadków działkę budowlaną. W tej chwili jest to ziemia 6000m kw. do podziału na 3 lub 2 osoby. Jeśli ktoś wie jak wygląda proces przekazania ziemi, ile to trwa i z jakimi kosztami trzeba się liczyć, to będę wdzięczny za odpowiedź. Nie ukrywamy tu z narzeczoną, że będziemy chcieli rozpocząć planowanie budowy domku jeszcze w tym roku, a w następnym już ją rozpocząć. Czy to możliwe? Pozdrawiam.