Budowa miała by się zacząć jak zejdą śniegi, ale mam wątpliwości czy się za to brać więc szukałem alternatyw. Znalazłem jedna sensowną ofertę i byliśmy ją obejrzeć.
http://geo-tom.pl/index.php/listing/do-sprzedania-dom-pisarowce-k-sanoka/
Dom jest duży, wybudwany w 1997r. i przypomina trochę labirynt. Łącznie naliczyliśmy 7 poziomów. Na start trzeba by tam zrobić elewacje i ocieplenie dachu. Dach jest nowy, piec gazowy nowy, okna co prawda 2-szybowe, ale nowego typu. Wydaje się, ze sporo kosztów odeszło.
Biorąc pod uwagę że dom był by budowany gospodarczo po pracy, wynajem kosztuje, dziecko małe jest więc snu i życia lekko brak to nie wydaje się to głupia opcja.
Problemów jest jednak kilka.
1. Ile może kosztować ogrzanie tego,
2. jakie są obecnie koszta zrobienia elewacji?
3. ocieplenie dachu
4. trochę dziwny układ gdzie każde piętro ma półpiętro
5. brak utwardzeń
6. jest zaraz koło głównej drogi, ale w perspektywie kilku lat mają robić nową około 1-1,5 km dalej jako dojazdową do S19 więc ruch mocno zmaleje
7. słup elektryczny na środku działki?
Z drugiej strony odpada mi marnowanie życia, stresu, nerwów i dzieciństwa dzieci na budowę. Trochę sam już nie wiem co robić Na rynku obecnie posucha i nie ma na czym oka zawiesić, albo jak już coś jest w to w jakichś chorych cenach.