Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Notatka

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Notatka's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Biorę pod uwagę, że miernik nie działa poprawnie. Formaldehyd przy takich stężeniach powinien być wyczuwalny, a tu zapachu brak. W tym tygodniu będę sprawdzała innym. Bardzo chcę za kilka dni napisać tu, że to pomyłka i wina sprzętu. Z drugiej strony w poprzednim mieszkaniu pomiary mieściły się w normie. O ironio, wydawało mi się, że im szybciej się wyniesiemy tym zdrowiej dla nas, ponieważ w tamtym klepka była klejona na subit. Chociaż miała z 60 lat, dawało się wyczuć jego zapach, kiedy zbliżyło się nos do szpary między klepkami. A tu chyba wpadliśmy z deszczu pod rynnę. Oczyszczacz to dokladnie Sharp KC-A50EUW, który niby ma filtr węglowy, ale producent nic nie wspomina o filtrowaniu LZO. Prawdopodobnie wymienię filtr na nowy, może spróbuję z innym oczyszczaczem, który jest dedykowany do usuwania LZO. A może to jednak miernik - bubel.
  2. Drodzy, proszę poradźcie co robić, bo z nerwów chyba sobie włosy z głowy powyrywam. Zakupiliśmy mieszkanie od dewelopera i przystąpiliśmy do wykańczania. Na podłogę trafiła deska warstwowa - zakupiona wraz z montażem w salonie podłóg. Deska była klejona w styczniu, w marcu zamieszkaliśmy w nowym mieszkaniu. Wydawało mi się, że kilka tygodni wystarczy na wywietrzenie, nie wyczuwam już żadnego zapachu kleju. Jednak miernik powietrza pokazuje jakieś kosmiczne wartości, np. HCHO=1,7 mg/m3, TVOC=8,5 mg/m3. Kiedy okna są otwarte poziomy spadają, ale po zamknięciu w krótkim czasie znów dramat. Nie jesteśmy w stanie funkcjonować całą dobę przy otwartych oknach. Oczyszczacz powietrza (Sharp) nie redukuje tych poziomów wcale. Czytam i czytam, że takie uwalnianie to kwestia lat. Wydawało mi się, że deska warstwowa jest zdrowszym wyborem niż panele. Jak bardzo się pomyliłam! Mamy dwójkę malutkich dzieci. Bardzo boję się o ich zdrowie. Gotowa jestem wszystko zrywać, żeby tylko było bezpiecznie. Znalazłam informację, że dopuszczalna emisja formaldehydu z materiałów budowlanych to 0,05 mg/m3. I co teraz - wysyłać deskę do laboratorium? Widzę, że Instytut Technologii Drewna przeprowadza badania emisji. Czy macie podobne doświadczenia? Czy po prostu nikt tego nie sprawdza?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...