Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

AndrzejOK

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

AndrzejOK's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. No właśnie chodzi, żeby te kable tak zabudować, żeby był do nich dostęp, czyli nie będa zaklejone tylko np będą za regipsem/deską na zawiasach, najwyżej jakiś pasek ozdobny przykleję, żeby nie było widać szpar, ale to już nie problem. Na razie planuję którędy mają iść kable, rozdzielam wszystkie kontakty na bezpieczniki. Myślałem, żeby do urządzeń typu lodówka, piekarnik, pralka, piec, doprowadzić nieco grubszy kabel. I ogólnie nie skąpić jeśli chodzi o ilość bezpieczników. Co do ilości żył to po prostu myślałem, żeby w kablach, które będą zabudowane dać jedną lub nawet dwie dodatkowe żyły na wypadek jak coś po czasie wymyślimy, a w pozostałych już użyć trzy żyłowego kabla. Nie do końca wiem o jakie zabezpieczenia chodzi. Ogólnie chcę, żeby wszystkie puszki były szczelne, a szczególnie w kuchni, że jeśli będzie trochę wilgoci to, żeby do samej puszki nie dotarło. No i chciałbym rozłożyć wszystko na większą liczbę bezpieczników, czyli powiedzmy kontakty z jednego pokoju na jeden bezpiecznik, światło na drugi, a kontakty w kuchni byłyby podzielone już na 2 lub 3 bezpieczniki. Myślałem też, żeby dodać jakieś dodatkowe bezpieczniki blisko droższych urządzeń jak np sterownik kotła czy lodówka. Ogólnie to dopiero zaczynam planowanie tego, najpierw chciałem się dowiedzieć czy jest sens w tym kierunku iść, ale jak nie ma przeciwskazań to bym to już dokładniej rozplanował
  2. Witam, Robię remont generalny w kupionym niedawno domu. Co prawda elektryka była podobno jakiś czas temu robiona, ale: - po pierwsze wszystko jest w starym stylu, czyli wszędzie puszki i sporo pomieszczeń na jedym bezpieczniku, - po drugie nie wydaje mi się, że wszystko było robione, - no i po trzecie co mnie najbardziej niepokoi to fakt, że w niektórych miejscach jest to zrobione nazwijmy w sposób niekonwencjonalny. Chciałbym, aby móc w późniejszym czasie mieć możliwość puszczenia dodatkowego kabla na nowy bezpiecznik. Dlatego też wymyśliłem takie coś: Chcę od miejsca gdzie mają być kontakty i włączniki światła zrobić wyżłobienie pionowo do sufitu i tam umieścił kable. Jakieś 2-5cm od sufitu te kable by wychodziły ze ściany i tab byłaby albo kostka, albo po prostu kabel by szedł dalej. Wszystkie kable chciałbym ulokować przy suficie nie w ścianie, ale na niej, żeby w razie czego mógłbym kabel wymienić lub dodać nowy. Wyjątkiem byłby kabel do oświetlenia, który szedłby w suficie. Oczywiście nie chcę mieć tych kabli na widoku i chciałbym je schować pod np regipsem, ale tak, żeby mieć do nich dostęp bez rozpruwania ściany. Plusy są oczywiste: - mamy dostęp do kabli, - mamy możliwość puszczenia nowego pod coś co potrzebowałoby tego, Nie jestem pewny co do minusów: - czy może się tam gromadzić wilgoć, zwłaszcza w kuchni (łazienka byłaby zrobiona normalnie)? - czy duża liczba kabli obok siebie (zwłaszcza blisko skrzynki z bezpiecznikami) nie będzie niebezpieczna? - czy są jeszcze jakieś niebezpieczeństwa z tak poprowadzonymi kablami? Co Wy myślicie o moim pomyśle? Może macie lepszą propozycje?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...