Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

avallach

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Lublin
  • Województwo
    lubelskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

avallach's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. avallach

    Brak wieńca.

    Nie widzę opcji edytuj. Odnosnie konstrukcji, to właściwie nie jest to w 100% dwuspad. Na obu końcach kalenicy jest około 2m szerokości naczółek.
  2. avallach

    Brak wieńca.

    11m szerokości na jednej ścianie, 2x po 4m na drugiej (środkiem lukarna). Ścianka 1 -1,2 m wys. Budynek z lat 60. Pokryty blachą. Bez okapu, zamiast okapu jest coś na styl gzymsu, a w nim obsadzona rynna. Chcę wymienić blachę na nową. Zastanawiam się czy nie skuć gzymsu i czy nie dobić kantówki, żeby wyszedł mi około 35cm okap.
  3. Podepnę się do tematu. Mam do wykomania izolację fundamentu i nie wiem jak się za to zabrać. Wszystko jest wyjaśnione powyżej, ale co w przypadku starego, fundamentu o nierównej powierzchni (chyba z białego kamienia)? Mam to czymś szpachlować/równać? Dodam że fundament budynku z piwnicą.
  4. avallach

    Brak wieńca.

    Witam. Szykuję się do wymiany pokrycia na starym domu. Stara konstrukcja jest solidna i "zdrowa", dlatego jej wymiana jest niekonieczna. Moje obawy budzi brak wieńca. Stara murłata jest przykręcona do prętów wpuszczonych w murowane z cegły słupki (słupek na dwie cegły w przekroju). dach dwuspadowy. Obie połacie opierają się na stolcu. Cieśla podpowiada, że jeśli obawiam się braku wieńca, a jeśli nie chcę wymieniać elementów konstrukcyjnych i wyrabiać pozwolenia, to chcąc to wzmocnić, mogę przy ściankach kolankowych skręcić drutem krokwie do belków stropowych, a na wysokości powyżej sufitu (jeśli chciałbym kiedyś zaadaptować poddasze), dołożyć jętki. Czy to stanowi dobre rozwiązanie?
  5. Witam. Zaczynam przygodę z przebudową 50 letniego domu. Nieruchomość nabyłem z imponującą pryzmą popiołu w rogu działki i muszę się tego pozbyć.Ilość przekreśla opcję wystawiania popiołu w workach, do odebrania przez firmę odbierającą śmieci. Staram się też ograniczać koszta (przebudowa i remont chcę zrobić bez kredytu), więc jeśli nie będzie to konieczne, to nie chcę zlecać odpłatnego odbioru. Zaznaczę, że nie chcę robić syfu, zanieczyszczać środowiska, ani łamać prawa, dlatego jeśli nie będzie innego wyjścia to zapłacę za odbiór odpowiednim służbom. Mam na działce pozostałości po stodole, a w miejscu w którym chcę postawić garaż jest obecnie zapole, dość głębokie, wybetonowane. Sąsiad podpowiada, że jeśli mam zamiar sypać tam gruz lub ziemię, a potem wylewać posadzkę, to żebym tam wsypał cały popiół. Czy jest to sensowne rozwiązanie, czy raczej może to być sposób na bezmyślne zanieczyszczenie, lub złamanie prawa? A może można tak zrobić, ale przy spełnieniu określonych warunków? Proszę o wyrozumiałość, naprawdę nie szukam złych rozwiązań.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...