Hej! Widzę, że co nieco wiedzie tutaj w temacie działek rolnych. Otóż mamy działkę o powierzchni 50 arów, jest to działka, na której od dawien dawna rośnie tylko trawa, niestety nie wchodzi ona w program miejskiego zagospodarowania przestrzennego. Nie jesteśmy rolnikami, to działka po dziadkach. Zastanawiamy się czy jest sens tracić czas i starać się o nią? Odrolnić 50 arów trochę wyjdzie, do tego czytałam o wyłączeniu działki z produkcji rolnej. Jakie jeszcze formalności są do załatwienia? Z dojazdem jest mały problem, ale raczej do prześcia, prąd jest. Na działce obok jest wybudowane siedlisko. Dzięki!