Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bar_te_k

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Bar_te_k

  1. Wyznaję zasadę, że wszystko muszę mieć na piśmie. Podczas przekazania zadatku, jeśli nie spisywaliście umowy (czego osobiście nie rozumiem, ale na ten temat, już wypowiedzieli się inni), to powinno być chociaż wystawione jakieś pokwitowanie, że przyjąłeś pieniądze. Przy takim załatwianiu wszystkiego na tak zwaną gębę, jest potem masa problemów i pretensji, że ktoś coś żle zrozumiał, albo obiecał i się nie wywiązał. Dlatego dziwi mnie ten wstręt do spisywania umów i lęk przed notariuszami, ten "papier" to gwarancja dla obu stron. W tej sytuacji zrobiłbym tak jak radzi Elfir. Powiadom ich w tym piśmie, że wasze ustalenia uznałeś za niebyłe z powodu ich milczenia. Odczekaj dla przyzwoitości te dwa tygodnie, a jeśli nie odpowiedzą pismem z numerem konta to zwróć im te pieniądze przekazem pocztowym. Odnośnie pomysłów by tego zadatku nie oddawać, to będzie świadczyło jedynie o Twojej uczciwości. Skoro Ci ludzie przestali się odzywać, to może akurat wydarzyło się coś złego? Może mają jakiś poważny problem i dlatego milczą? Czy ktoś z proponujących takie rozwiązanie o tym pomyślał zanim zaczął januszować?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...