Witam forumowiczów, buduje własną studnie wierconą, doszedłem do 11metra a było to tak przeszedłem żerdziami z ślimacznicą 180mm pierwsze 8 metrów gliny, potem pojawił się nawodniony pył ( domyślam się że to kurzawka). Następnie osądziłem rury pvc160 lite bez nacięć i nawierceń. W niej szlamowalem i jednocześnie osadzalem osłonowkę z nadzieją dokopania się do grupszego piasku. Trzy lub cztery szlamowania i zagłębianie oslonowki przy pomocy belki, obciążenia ok 90 kg i sporego młota. Szło nieźle. Ale piach ciągle napływał do osłonówka. Dalej zagłębianie już nie szło. Nie nadążałem wybierać napływającej kurzawki. Obecnie woda ustabilizowała się na 7mppt, drobny piach na 8,5mppt a oslonowka sięga 11mppt. Chciałbym jeszcze spróbować osądzić rurę osłonową przez wyrównanie ciśnień w rurze tj wypełnienie wodą i odpompowywanie szlamu pompa nurkiem. W trakcie odpompowywania woda będzie uzupełniana w rurze. Aha osłonówka była nitowana na łączeniach jej wyciągnięcie może graniczyć z cudem. Proszę o podpowiedzi i sugestie jaki filtr zbudowac i jak go osądzić. Woda docelowo ma być tylko do podlewania/ uzupełniania zbiorników 3000l do odstania. Z góry dziękuję za pomoc.