Cześć, Dzięki za odpowiedź. Własnie wychodzi na to, ze przez obostrzenia przeciwpożarowe mój budynek nie przejdzie na zgłoszenie. Musi być na pozwolenie i muszę po obu stronach zbudować ściany ogniowe - słabo bo takie budynki są mega paskudne.Teraz bardziej myślę o remoncie istniejącego budynku. projekt rozbiórki + kierownik + projekt budowy + kierownik wychodzi mi koło 10 tys. Te same 10 tys sprawi, że będę miał nowy dach co jest największym problemem w starym budynku. Zostaje wyrównać wylewkę i zrobić elewację. Tylko jak to zrobić najmniejszą ilością papierologii? Wiem, że zgłoszenie wymiany poszycia nie wymaga projektu, natomiast zgłoszenie wymiany poszycia i więźby juz tak. Nie wiem w jakim stanie jest więźba, co w sytuacji w której zgłoszę zmianę poszycia i przy odkrywaniu okaże się, że mam do wymiany krokwie? Muszę przerwać i robić projekt i składać do starostwa? Czy naprawić pokryć i zapomnieć?