Jeszcze raz witam Wszystkich:) Z racji tego, że w dziedzinie zmiękczaczy i ich eksploatacji ekspertem nie jestem zwracam się z pytaniem. Mianowicie: Od kilku tygodni mamy zamontowany zmiękczacz SUPREME SOFT 20. Generalnie urządzenie działa bez zarzutu. Z wody która na wejściu posiada twardość 32`F zeszliśmy do 12`F. Jak na tą chwilę taka woda jest przez nas w pełni akceptowalna. Nurtuje mnie jednak jedna kwestia związana regeneracją złoża. Po montażu urządzenia, ekspert powiedział że urządzenie przeliczyło sobie wprowadzoną twardość naszej wody i będzie wykonywać regeneracje po 3100l zmiękczonej wody. Ale jak powiedział montażysta, dla utrzymania dobrej kondycji złoża zaleca się, aby wymusić czasową regeneracje co 7 dni, bez względu na ilość zużytej wody. Trochę mnie to zaczęło zastanawiać, gdyż w obecnej chwili spędzamy wiele czasu poza domem( wekendy, majówki, urlopy itd) i w cyklu 7 dniowym zużywamy nieco ponad 2000l. Czy faktycznie ta czasowa regeneracja ustawiona na 7 dni jest zasadna? Czy stało by się coś złego, gdyby urządzenie dobiło na jednym cyklu do tych 3000l i wykonało regeneracje np. po 11 dniach ? Czy te 7 dni to nie jest czasem bufor bezpieczeństwa dla sytuacji, kiedy np. w środku dnia może dojść do wykorzystania 3100l miękkiej wody (w moim przypadku)? Co jeżeli jedziemy na urlop i urządzenie będzie przez 2 tygodnie nie używane? Czy w tym przypadku dwie regeneracje bez zmiękczenia chociażby 1 litra wody będą miały sens ? z góry dziękuje za rzeczowe wyjaśnienia:) pozdrawiam Jak wspominałem na wstępie nie jestem ekspertem , stąd moje pytanie.