Witajcie. Wiercimy ręcznie studnię głębinową, rury 160. Na 2m pojawiła się już woda. Szło jak po maśle jeszcze przez 2-2,5 metra. Później pojawił się suchy piach z kamieniami. Do 7 metra tak szło, było bardzo ciężko ale daliśmy radę. Teraz zaczął wychodzić jakiś dziwny szary piasek i jest jeszcze ciężej, to się dzieje na ósmym metrze. Z 15 metrów obok u sasiada jest studnia wiercona przez firmę, ma głębokość 9,40m . U kolejnego sąsiada obok jest studnia na ośmiu metrach. Powiedzcie nam proszę, kiedy mamy się zatrzymać? Kiedy będzie ta woda? W rurze stoi woda od czwartego metra już dawno. Powie mi ktoś kiedy stop? Skąd mam wiedzieć że to już ta woda kiedy przez nity wlewa się podskórna do rury.. Błagam powiedzcie bo inaczej mój mąż wyzionie ducha, uparty facet