Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kat15pl

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    26
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Kat15pl

  1. Witajcie forumowicze, niestety jestem zmuszony do zrobienia fugi przy jednej płytce na tarasie (już jej nie ma), a wiem że już właściwie jest zima. Kupiłem fugę ceramiczną ATLAS i na opakowaniu jest, że min. Temp to +5st. Będzie to mój pierwszy raz kładzenia fugi, stąd moje pytanie, czy w niższych temp. (Np. 1st) nadal mogę poprawnie położyć fugę, czy też muszę czekać do wiosny?
  2. Hej, stoję przed dylematem kupna pompy ciepła do basenu. Pompa filtracyjna ma przeplyw wody ok.8m3/h. Znalazłem pompę ciepla o zalecanym przepływie 1.5m3/h - 4m3/h. Czy ta pompa ciepła będzie odpowiednia? To że ma mniejszy przeplyw wody oznacza, że zamiast np. Jednego dnia do temp. 25st., będzie grzać 2 dni?
  3. Dzięki za odpowiedź. Ten cement chodziło o griffon wdf-05. Mam problem ze zdjęciami, wiec: https://photos.app.goo.gl/bzwqA6jdtuRnheA59
  4. Zapomniałem dopisać, że zamierzam kupić Poxipol Kit epoksydowy Poxilina i/lub Klej Genowa, ale nie wiem, czy to coś da:(
  5. Hej, jak w temacie... mam cieknące połączenie 2 rur (wydaje mi się, ze plastikowe) basenowych i tracę już cierpliwość. Próbowałem mamutem, również jakimś innym klejem, cementem jakimś w tubce (dostaliśmy "tubke" z basenem) (jeśli to ważne, to zrobię zdjęcie i pokaże jaki dokladnie). Kiedyś kupiłem taka taśmę nano-cos (nie pamiętam dokładnej nazwy) niby właśnie na tego typu rzeczy... też nie sprawdziła sie:( pytanie, czego Wy, fachowcy używacie?
  6. Hej. Mamy taras z zadaszeniem poliwęglanowych, jednak przy połączeniu ze ścianą coś nie "wyszło" i teraz gdy jest wielka ulewa / burza leję się po ścianie woda. Czy ktoś z forumowiczów byłby w stanie łopatologicznie zaproponować jakieś rozwiązanie? Zastanawiałem się nad profilem F i zasilikonować, jednak czytałem, że silikon nie zadziała tutaj, a pozatym ten profil na chwilę obecną ciężko zdobyć
  7. Zapomniałem dopowiedzieć.. Łódź
  8. Hej, nie wiem, czy dobrze zacząłem, niestety fachowiec nam się wykruszył i część robot muszę sam dokończyć. Chcę podłogi w tarasie drewnianym (deski tarasowe, swierk) najpierw wypełnić ubytki + miejsca że śrubami masa szpachlową, a następnie przeszlifować i jakimś grzybobójczym potraktować, ostatecznie lakierem jachtowym (bursztynowym). Czy to ma sens? Czy tak się robi? Jesli tak, to na ile trzeba takie deski przeszlifowanie? I najlepiej czym? Ręcznie zejdzie mi z tydzień...(jedynie "po godzinach")
  9. Hej:) potrzebuje zrobic wylewkę pod kostkę brukową ( ok. 10m2) - 1mx10m + położenie kostki brukowej. Fachowiec mówi, że 1000zl taka zabawa + materiały. Poprzedni, który miał się tego podjąć, powiedział, by kupić 8 worków wylewki betonowej (m-15 kreisel - https://www.obi.pl/suche-zaprawy/kreisel-wylewka-betonowa-m-15-441-25-kg/p/5238209), jednak ten się upiera przy piachu i cemencie. Co o tym myślicie? Cena dobra? Dobrze, ze upiera się przy piachu i cemencie, a nie chce korzystac z tego co mamy?
  10. Hej, dzięki za wszystkie rady, opinie:) Co do syropu, może się skusze, ale chyba kupny, bo sam bym się bał zrobic:) Trawa nie była (przynajmniej od 2 pat) niczym nawozona. Koszona różnie, ostatnio tydz temu. Starałem się przynajmniej raz na miesiąc kosić. Tegoroczne postanowienie, to co tydzień/ 2 tyg. "Jak już to tylko na chwile" - dobra i chwila oddechu:) "Co złego w żółto kwitnącym trawniku?" - niby nic, ale zielony ladniejszy:) Co do strzykawki... wolałbym jakiś psiku-psik który trawę by zachował, a zajal się mleczami (w ciągu np. 24h)
  11. Hej.. pewnie ten wątek był już poruszany, jednak nie mogę nic znaleźć... mam problem z mleczami... mam ok. 600m2 trawy na której właściwie są same mlecze. Odkąd tylko się pojawiły, wraz z żoną wyrywamy codziennie chwasty z korzeniami, jednak jest ich coraz więcej, my już opadamy z sił. Drodzy forumowicze i forumowiczki:) czy macie jakieś niezawodne metody by się ich pozbyć? Ostatnio kupiłem agrecol mlecz, jednak na wyniki trzeba czekać ok. tygodnia, a nie chce bezczynnie czekać i patrzeć jak ogród się żółci coraz bardziej. Zatem, co Wy stosujecie aby sie ich pozbyć z ogrodu?
  12. @domino34 na nic nie licze ze miasto cos zrobi;) bardziej chce pomoc Ziemi, by tam byla i rosla sobie trawka;) @Bertha ok, moglem przesadzic z psami;) nie wiem, mam 2, ale nigdy drzewa nie posadzilem;) czyli jedyne wyjscie to kamienie by nie mozna bylo zaparkowac + posiac "trawke" i ew. na ten czas jakos odgrodzic ten fragment (psy, zli ludzie) dzieki raz jeszcze za wszystkie komentarze i sugestie;)
  13. @Bertha, nie przesadzaj, ze od razu od psiej hydrauliki by zwiedly;) jakos ludzie od dawna maja psy i drzewa rosna;) @domino34 pomysl z drzewami bylby dobry, tylko czemu inwestowac (zakladam, ze ok. 500zl za juz wyrosniete drzewo), jak wlasciwie jest to teren miasta? Kamienie, tak, staramy sie jak tylko mozemy klasc jakies glazy (jak tylko odjada), ale teraz powoli wykorzystuja to ze jestem na antybiotyku, wiec nie moge za bardzo sie udzielac w ogrodzie... "Kapliczka", to raczej kosciol (55,79m x 3,53m) trabant odpada, bo tu chodzi o zielen;) @Stawko123 tak zrobie;) A podpytam troche jeszcze... czy na piasku (bo tak teraz ten fragment wyglada, jak wspomnialem po samochodach) mozna zasiac jakas trawe, czy cos.. bo naprawde serce mi sie kraja jak widze jak zrujnowali to:(
  14. Mnie by nie przeszkadzało gdyby nie zieleń, jak chce parkować na trawie, to niech parkuje pod swoją posesją, ma tyle miejsca. Klienci jego firmy nie maja gdzie zaparkować i znajduje dziwne miejsca moim zdaniem... Może masz rację i przesadzam, ale to jest człowiek co mieszka (jak ja na rogu) (mamy siebie na ukos) i jakoś wszystko dla niego jest ok, jak (zdarza się) klienci podjeżdżają do niego i parkuję tuż przy skrzyżowaniu (tak ma bramę), nie zachowując nawet przepisowych 10 metrów od skrzyżowania)... tak, może on ma problem ze mną, ale dla mnie to jest po prostu chamstwo "parkować, bo może"... wiem, że zaraz zaczną się głosy, że przecież taki "skrawek" zieleni nic nie zmieni, ale mam nadzieję, że jednak zmieni dużo, ponieważ ludzie może nauczą się by parkować jedynie w miejscach wyznaczonych do tego...
  15. Ok, nie jestem, ale przeciez nie odbiera mi to (chyba) prawa do np. zrobienia zdjec samochodu gdy stoi tam nielegalnie (na tym co zostalo zielonego) i wezwac policje (ze lamie prawo stojac na "trawniku")? PS. masz moze gdzies pod reka przepis mowiacy o tym?
  16. Rozumiem co masz ma myśli, niestety w tą stronę na początku szedłem, nic nie udało mi się więcej wymyśleć, dlatego myślałem, że ktoś miał / ma podobny problem... Wstępnie napisałem do działu urbanistyki, liczę że do końca lipca odpiszą;p jeśli coś będę wiedzieć, napiszę. Dziękuję Wam za wsparcie duchowe i odpowiedzi;) PS. Ale chwila.. poczekaj;) Skoro jest zapis: Ustala się następujące zasady ochrony środowiska, przyrody i krajobrazu kulturowego wynikające z potrzeb ochrony środowiska: 4) w zakresie ochrony i kształtowania zieleni wprowadza się: a) nakaz zagospodarowania zielenią nieutwardzonych powierzchni terenu, zatem pod tym kątem mogę go "wykurzać z tego miejsca", bo niszczy zieleń, która kilka lat wcześniej ładnie kwitła sobie, a teraz pustynia...
  17. Wybacz, może czegoś w tym wszystkim nie rozumiem:) ale nawet bez zaglądania nigdzie wiem, że kupiłem od ogrodzenia, do ogrodzenia;) nic więcej, nic mniej:) (przed kupnem dłuższy czas rozważaliśmy)
  18. @Bertha, dzięki za pomysł z geodetą... tylko problem w tym rozumowaniu jest taki, że w dzisiejszych czasach gdyby nie było wyraźnie pokazane (np. na planie) gdzie jest granica, lub gdyby nie było siatki, nie sądzę, że ktokolwiek kupiłby Ci za miliony jak to powiedziałaś / powiedziałeś (chciałbym mieć...) "kota w worku", bo nie wiesz czy faktycznie w tym momencie się zgadza to co ktoś sprzedaje ze stanem faktycznym. Jeśli masz ochotę udzielić się w dyskusji, proszę o ponowne przeczytanie problemu:) @Slawko123, dzięki, akurat zaciekawiłeś mnie z tym pasem zieleni.. Chodzi o fragment (może się pomyliłem wcześniej i chodzi o mniej niż metr szerokości) czegos co kiedyś było zieloną trawą, teraz w połowie jest piaskiem bezpośrednio przy ogrodzeniu posesji... Aktualnie przeglądam plan zagospodarowania przestrzennego dla tego fragmentu wraz z uchwałą... może na coś wpadnę Bardzo mnie zaciekawiłeś tym dbaniem o chodnik... Jeśli dobrze Cię rozumiem, to jeśli między ogrodzeniem a chodnikiem (i między chodnikiem a jezdnią) jest pas zieleni to dbanie o chodnik przechodzi na właściciela drogi? PS. Po przeczytaniu planu zagospodarowania przestrzennego, znalazłem jedynie ten fragment: § 8. Ustala się następujące zasady ochrony środowiska, przyrody i krajobrazu kulturowego wynikające z potrzeb ochrony środowiska: 4) w zakresie ochrony i kształtowania zieleni wprowadza się: a) nakaz zagospodarowania zielenią nieutwardzonych powierzchni terenu, A teren o którym mówie właściwie nie jest nazwany na mapie... jest to teren między "granicą obszaru objętego planem", a "nieprzekraczalną linią zabudowy"... nadal nic nie wiem:(
  19. na wstępie chce przeprosić, bo po fakcie zdałem sobie sprawę że w złym dziale napisany post, jednak jestem w wersji mobilnej i tu chyba nie ma edycji:( Dziekuje Ci za odpisanie. Jak już wspomniałem w poście naprawdę nie wiem czyj, ani nie wiem jak mogę się tego dowiedzieć. Chodzi o 2m szerokości wzdłuż ogrodzenia (miedzy ogrodzeniem a ulica). Chodnika z tej strony nie ma... Gdzie z tym pytaniem mógłbym się zgłosić? Według mapy z której korzystaja rzeczoznawcy to mogę wywnioskować, że jest to inna działka, ale tak samo przed posesja, a opiekować się trzeba.... lub może ja juz czegoś w tym wszystkim nie rozumiem?
  20. Niestety, w wersji mobilnej chyba nie ma nawet edycji:(
  21. Witam, niedawno kupiłem z żoną dom narozny (u zbiegu dwóch ulic) obok domu, między ogrodzeniem a ulica kiedyś (widać to po zdjęciach google) rosła trawa, jednak od jakiegoś czasu sasiad urządził sobie tam parking i niestety żaden argument do niego nie przemawia, ze musimy dbać o to, ze trawę trzeba kosić itp. Teraz po upływie kilku lat ta trawa tam, to właściwie juz piasek tylko... pomóżcie proszę jakoś przemówić sąsiadowi do rozsądku, by nie stawiał tam samochodów. Służby ciągle pytają, czy to nasz teren. Naprawdę nie wiem, bo niby za ogrodzeniem, ale opiekę nad nim musimy sprawować... ręce mi juz opadają, bo dziś poprosiliśmy go o usunięcie, co zrobił (po awanturze), ale po kilku godzinach znów postawił jakiś samochód...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...