Dzień dobry, zmagam się z pleśnią w pokoju dziecka. Pleśń w tym roku wyszła w większej ilości. W poprzednich latach były to raz na jakiś czas drobne mało zauważalne kropki które czyściłem szmatką. Mieszkanie przeszło gruntowny remont 5lat temu. W tym czasie podczas usuwania pieca kaflowego, zamaskowaliśmy również wlot do wentylacji grawitacyjnej (sądząc, że w pokoju może być zimniej). I tu błąd zapewne? Mieszkanie mieści się na III piętrze budynku z cegły. Ocieplony 5lat temu. Nad głową jest jeszcze strych, również ocieplony. Okno w pokoju z nawiewnikiem (w górnej części), który zamykany jest tylko na noc. Sam pokój jest z ekspozycja okna ja zachód oraz graniczy z klatka schodową (na tej ścianie jest zaślepijna grawitacja) od jednej strony oraz z drugiej z naszą kuchnią. Ogrzewany na 22C Proszę o opinię oraz sugestię jakie kroki należy podjąć? Czy moje wnioski są zasadne aby odkuć grawitacje? Czy na plamy pleśni zastosować jakiś środek przed ponownym malowaniem czy tylko umyć? Dziękuje.