Dzień dobry
Temat dotyczy starego budynku.
Ściany nośne w kuchni były wieki temu ocieplane od środka supremą + cegłami z wiórobetonu do tego tynki wapienne które były tak kruche i sypkie że odpadały same. Ściany były przemarźnięte w narożnikach czarny nalot na tynkach. Na chwile obecną wszystko zostało skute łącznie kilka warstw (miejscami do 15 cm) po czym wreszcie widać solidniejszą ścianę z cegieł na słabej jak do tej pory zaprawie. Myślałem nad odbudowaniem usuniętych warstw ocieplenia pustakiem max o grubości 11.5 cm. Pytanie czy między istniejącą ścianę a nową z maxów umieszczać jakieś ocieplenie czy uzupełniać wszystko mocna zaprawą ? Dom z zewnątrz na chwile obecna nie jest ocieplony kilka lat temu była renowacja elewacji zewnętrznej aczkolwiek bez styropianu tylko klej siatka i tynk wykańczający. W przyszłości chciałbym ocieplić budynek od zewnątrz jak sie nalezy chodzi o zastosowanie styropianu. Proszę o radę z góry dziękuję.