Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

lukasz_298

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    24
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez lukasz_298

  1. Wygląda na to, że Energa już wcześniej zaczęła elektryfikować ten teren, a "skrzynki" pewnie powstały też w sąsiedztwie. Należy czekać na warunki przyłączenia, a potem może nawet wspomniane kilka miesięcy na podłączenie napięcia, mimo że złącze jest już posadowione. Chyba że jest to szafa kablowa bez miejsca na licznik, nieprzeznaczona dla danej działki, tylko dla rozgałęzienia sieci, to jeszcze trzeba czekać na złącze kablowo-pomiarowe. Po otrzymaniu warunków można wkopać odpowiedni kabel, wykonać swoją instalację (rozdzielnica budowlana, instalacja w altanie itp.), zgłosić gotowość do podłączenia, spełnić kolejne formalności. Przynajmniej w Enei tak jest. Być może są jakieś instrukcje na portalu lub infolinii Energi.
  2. Powinna ta pani wytłumaczyć. Jeśli przyłącze będzie wykonywane przez Tauron (nie będzie Twoim prywatnym, tymczasowym itp.), to załatwienie zgód właścicieli działek, u których będą wykonywane prace, jest po stronie jego lub jego podwykonawców. Terminy raczej są teoretyczne, w praktyce mogą się zmienić o kilka miesięcy.
  3. Według mnie są trzy możliwe opcje: - ułożenie dodatkowego przewodu między łącznikiem w kuchni a początkiem przewodu prowadzącego do lampy w salonie (żyły ochronnej nie można użyć jako fazowej), można wtedy zastosować łącznik, dzięki któremu będzie można sterować światłem osobno, - połączenie tego, co jest, tak by lampa w salonie była zasilana poprzez przekaźnik bezprzewodowy (umieszczony w puszce łączeniowej lub przy lampie), który z kolei byłby sterowany pilotem - też sterowanie osobno, - ułożenie dodatkowego przewodu między lampami lub zmiana biegu tego prowadzącego do lampy w salonie - wtedy świecą obie lampy lub żadna.
  4. Dziękuję za wypowiedzi. Nie są jednoznaczne, ale każdą czytam i może przydadzą się również innym na przyszłość.
  5. Dziękuję, ale zdążyłem przeczytać istotniejsze fragmenty 43 z 48 stron za 19,95 zł w czytelni i nie dowiedziałem się niczego nowego. Dziękuję za poradę. Kto by chciał za to płacić? Bardzo dziękuję za poradę.
  6. Może coś nowego się od nich dowiem. Nie będzie miał piorunochronu. Z obliczeń wynika, że nie potrzebuje. Wysokość 5,62 m, dookoła zabudowany.
  7. Dzień dobry, chciałbym się poradzić mądrzejszych ode mnie w sprawie sposobu wykonania układu uziemienia ochronnego. Pewien dom parterowy jest w budowie, aktualnie stan surowy otwarty. Z pewnych przyczyn nie został wykonany uziom fundamentowy. Naczytałem się, ile mogłem, ale dalej nie mam pewności. Najlepszym i nieprzesadnym wydaje mi się uziom poziomy z bednarki stalowej miedziowanej o długości ok. 54 m dookoła domu, jednak z wynajmem koparki jest to koszt aż ok. 1800 zł. Taniej byłoby wykonać uziom miedziowany pionowy. O ponad połowę taniej poziomy z bednarki ocynkowanej. Czy pionowy miedziowany byłby z jakiegoś powodu gorszy? Jak wykonać połączenia między poszczególnymi prętami? Głębokość przemarzania teoretycznie 1 metr. Grunt piaszczysty, na kilkudziesięciu centymetrach zaczyna się twardszy, bardziej gliniasty. Ile lat mógłby przetrwać uziom poziomy ocynkowany? Czy opłaca się dopłacać do miedziowanego? Wymiary domu: 7,85 x 11,05 m + taras. Układ sieci TN-C-S, trzy fazy, moc przyłączeniowa 16 kW, przyłącze kablowe. Proszę o poradę.
  8. Dlaczego nie rozłącznik izolacyjny? Proponowałbym jeden wypust/puszkę na jedno urządzenie. Jeśli jest to jedno urządzenie z płytą i piekarnikiem, to raczej ma możliwość podłączenia trzech żył fazowych - wtedy dwie służą mu do pól grzewczych i jedna do piekarnika. Jeśli masz osobno, to wypust 3-fazowy do płyty i gniazdko/wypust do piekarnika. Obciążalność 5x4 to minimalnie 25A. Powinien zaczynać się w rozdzielnicy głównej wyłącznikiem o prądzie znamionowym maks. 25A (tylko dla tego przewodu; może być zaburzona selektywność), albo przydałby się większy przekrój, np 6 mm2. Szóstce wystarczyłoby Twoje "zabezpieczenie w płocie". Prąd rozruchowy o wartości 22 amperów to mniej niż prąd zadziałania B16 (jest to od 3*16 do 5*16 dla zwarcia i 1,45*16 dla przeciążenia). Sam wykonałbym obwód przewodem 5x4 zabezpieczony w głównej rozdzielnicy jednym wyłącznikiem trójpolowym B20 zakończony wypustem do podłączenia pompy i reszty na stałe (lub trzy obwody 2,5-4 mm2, trzema odpowiednimi wyłącznikami jednopolowymi i trzema wypustami/gniazdami) bez podrozdzielnicy. Czasem tak robią, czasem dzielą każdą kondygnację na np. 2 obwody, by na całości nie było ciemno przy awarii. Maksymalnie 20 opraw na obwodzie. W miarę równo pod względem obciążenia. W rozdzielnicy głównej przed wyłącznikami nadmiarowoprądowymi. Jedna 4P przed obwodami trójfazowymi. Po jednej 2P na każdą fazę. Do obwodów zewnętrznych zaleca się osobną. Każda 30 mA prądu różnicowego i raczej 40 A znamionowego. Przepięciowe. 20-30% rozdzielnicy wolne na zapas, żeby coś wymyślić później. Powodzenia
  9. Według tej mapy, jeśli nie jesteś gdzieś przy ich granicach. Czasami logo operatora jest na "skrzynkach". W Twoim przypadku te skrzynki to pewnie złącza kablowe z częścią pomiarową (dodatkowe drzwiczki na górze). Oznaczenie "ZK" lub "ZKP" i numery obwodu i kolejnych złącz Wąskie ok. 40 cm przeznaczone dla jednego odbiorcy, szersze dla np. dwóch. Dla ułatwienia życia sobie i klientom prawdopodobnie wykonano za jednym projektem przyłącza dla wszystkich potencjalnych odbiorców. Złącze będzie czekać, dopóki nie zechcesz podłączyć swoich instalacji do sieci. Inna mniej popularna możliwość, to ktoś podzielił swoją działkę na mniejsze, dla każdej wystąpił o przyłącze z podaniem terminu, w którym trzeba się podłączyć. Za jego niedotrzymanie jest jakaś kara podana w umowie.
  10. Nie znam się, ale rozwiązanie drugie wydaje mi się najbardziej funkcjonalne. Najlepiej zachowane odległości lodówka-zlewozmywak-kuchenka, które podobno są ważne w ergonomicznie zaprojektowanej kuchni. Kiedyś słyszałem o zasadzie, żeby nie ustawiać piekarnika przy lodówce, bo ta druga potem ma cieplejsze otoczenie i gorsze warunki. W nowoczesnych kuchniach często widzę, że są blisko siebie, ale sam odsunąłbym piekarnik z mikrofalówką o słupek dalej i wersja 2 byłaby dla mnie.
  11. Podam Ci przykładowe rozwiązanie. Jeśli zabezpieczenie w złączu/przedlicznikowe ma wartość maks. 25 A, to zabezpieczy Twój przewód aż do piwnicy. Wyłącznik C20 można zdemontować. Jeśli potrzebujesz gniazdo trójfazowe na 20 A, to przenieść go do nowej rozdzielnicy, jego obwód oprzewodować 5x4. Jeśli wystarczy B16 lub C16, to przewód 2,5 mm2. W obecnej rozdzielnicy w miejsce C20 można zastosować rozłącznik 3-biegunowy np. 63 A, tzw. FR. Będziesz mógł nim odłączać piwnicę, a sam nie będzie wyzwalał. Taki sam można dać na początku zasilania w tej nowej. Przewód N w obecnej rozdzielnicy musiałby być podpięty przed różnicówkami, jeśli w ogóle je masz. Wyłącznik różnicowo-prądowy trójfazowy o prądzie różnicowym 0,03 A na całość lub jeden trójfazowy i jeden jednofazowy, każdy 0,03. Można przekaźnik priorytetowy (poznasz w Internecie), by nie trzeba było ewentualnie biegać do przedlicznikowego. Ograniczniki przepięć w głównej rozdzielnicy, gdyby nie było. Informacyjnie: Należy zachować selektywność zabezpieczeń, czyli kolejne wyłączniki o mniejszym prądzie, najlepiej chyba o 2 stopnie niżej, by nie wyłączały się te wcześniejsze. Dlatego nie możesz zastosować 32 A, a C20 przed rozdzielnicą wydaje się zbędny (jeśli jest maks. 25 A wcześniej!). I najlepiej maks. 16 A w piwnicy,
  12. Obstawiam, że masz działkę, wokół której ludzie budują się lub niedługo zaczną, albo jest to jakaś nowa sieć w okolicy. Czyli zacznie przybywać jej odbiorców w niedługim czasie. Tworząc sieć lub przyłącze do kogoś trzeba wykonać projekt i spełnić niemało formalności. Łatwiej i taniej dla operatora jest zainwestować i zrobić przyłącza wszystkim od razu, a potem podpisywać tylko umowy, pobierać pieniądze za włączenie, niż co jakiś czas wykonywać projekty na mniejszą skalę, wchodzić na teren i modyfikować infrastrukturę. Dla przyszłych odbiorców też lepiej, bo będą krócej czekać na samo podłączenie.
  13. Z doprowadzeniem energii elektrycznej ogólnie jest tak, że zakład energetyczny, np. Enea, na wniosek zainteresowanego buduje złącze kablowo-pomiarowe w granicy działki. Od niego firma elektryczna, którą zatrudnisz, doprowadza wewnętrzną linię zasilającą do domu, garażu, rozdzielnicy budowlanej czy innego miejsca. Po wykonaniu informuje się zakład energetyczny o gotowości do podłączenia napięcia, sporządza umowę, założony zostaje licznik, podane napięcie. Można to mieć bez projektu domu. We wniosku określa się zasilany obiekt - zamiast domu czy placu budowy może być to np. działka rekreacyjna lub garaż. A to wszystko może trwać dłużej niż kilka miesięcy.
  14. Nigdy tego nie montowałem, ale może coś podpowiem. 1. Zalać równo z górną krawędzią bocznych ścianek. Tutaj od 0:52 coś podobnego: Wcześniej dobrze ustaw wysokość kasety, bo nie będzie możliwości po zalaniu. 3. Od góry kasetę pokryć panelami. Boki zalać wylewką. Panele wytnij na tyle, by było widać tylko wnętrze kasety (czyli jej boki skryte pod panelami) i na nich puszka. 4. Spróbowałbym najpierw zamocować puszkę śrubami 3, 4, 5, 6 do kasety, gdy górne krawędzie będą już leżały na panelach, a potem 1 i 2 odepchnąć ten jasny dół, by oparł się na dnie kasety i ustabilizował ją. Te srebrne elementy od śrub 3-6 powinny się o coś zahaczyć, może dopiero gdy będą na samej górze, może o wypustki z punktu 2.
  15. Problem już dawno rozwiązała, informacje w tym temacie: https://forum.muratordom.pl/showthread.php?366213-Problem-z-pr%C4%85dem/page2
  16. To dla Ciebie tylko tyle, że od stacji transformatorowej do bloku nie będą kłaść nowych kabli. Z załącznika nie umiem nic przeczytać z racji małego rozmiaru zdjęcia. Gdzie masz licznik? Wnioskuję, że na klatce schodowej w jakiejś szafce (złączu). Granica własności elektryki między PGE a blokiem to pewnie okolice licznika w lub przy tej szafce- np. jakaś listwa zaciskowa za zabezpieczeniami. Od strony zasilania (czyli od np. linii kablowej w pasie drogowym) do tej listwy* rządzi PGE - podprowadzi 3 fazy, zainstaluje licznik trójfazowy, zabezpieczenia, listwę na 3 fazy. Od tej listwy wszystko jest własnością Twoją lub jakiegoś innego właściciela budynku - do tego miejsca rozdziału własności należy podprowadzić przewód zasilający Twojej instalacji. Zajmuje się tym elektryk zatrudniony np. przez Ciebie. Doświadczenie jednak mam tylko na terenie Enei, więc mogę się w czymś mylić. * - granica własności raczej jest podana w dokumentach otrzymanych od PGE i chyba może to być coś innego niż listwa
  17. 1) Jeśli w puszce obecnego łącznika poza fazową są żyły neutralna i ochronna od lampy. W takim przypadku należy ułożyć przewód 3x1,5 od tej puszki do kolejnej, gdzie chcesz mieć drugi, nowy łącznik. W nowej puszce podłączyć nowy łącznik, od niego taki sam przewód do drugiej, nowej lampy. Schemat poniżej. Na czerwono zaznaczyłem miejsca nowych połączeń. 2) Jeśli w puszce obecnego łącznika jest tylko żyła fazowa. Znaleźć puszkę rozgałęźną, od której prowadzone są przewody do łącznika i lampy. [Nową żyłę fazową podłączyć od strony zasilania, by było w niej napięcie niezależnie od pierwszego łącznika.] Ułożyć przewód 3x1,5 od tej puszki rozgałęźnej do puszki nowego łącznika, dalej jak w pkt 1. 3) Jeśli chcesz zastąpić obecny łącznik świecznikowym przy sytuacji z pkt 1., przewód należy dodać tak samo i żyłę fazową podłączyć pod styk drugiego klawisza. Przy sytuacji z punktu 2. potrzebna byłaby jeszcze jedna żyła fazowa od łącznika do puszki rozgałęźnej.
  18. Można też solarne bez roboty z instalacją. Zależy, ile żył ma przewód nad wejściem i kiedy mają świecić. Jeśli jest tylko ochronna, neutralna i fazowa sterowana łącznikiem, to słupki byłyby zasilane tylko w tym samym czasie co lampa. Jeśli jest więcej żył, co mało prawdopodobne, to można mieć osobno załączane. Kwestia estetycznego ułożenia kabla na ścianie (do ziemi YKY). Można wyprowadzić nowy obwód z rozdzielnicy na zewnątrz, przewiercając ścianę i odpowiednio uszczelniając ją, by uniknąć mostków termicznych. Najwięcej pracy. Kolejna opcja to podłączenie do innych obwodów - wolnostojący budynek z zasilaniem, brama itp.
  19. Cześć, zientas. Tutaj kolejny amator. Jeśli chcesz to w "domku pod dachem", gdzie rzadko będziesz korzystał z elektryczności, to nie lepiej zamiast takiej rozdzielnicy byłoby kupić kilka gniazdek montowanych na stałe dostosowanych do warunków atmosferycznych tam panujących? Jak chcesz ochronę przed wilgocią, to IP44, jak jeszcze więcej, to np. droższe IP65. Obudowy odpowiednie do rodzaju ściany (np. bezhalogenowe, natynkowe). Lepsze niż zwykły przedłużacz, którego nie chcesz. Gniazdka potraktowałoby się jako powiększenie obwodu garażu (ważne, żeby łącznie nie przekroczyć 10 sztuk gniazd na tym obwodzie), dobrze też, gdyby poza zasilaniem garażu i tego domku nic więcej nie było na jednym zabezpieczeniu. 10 metrów kabla + kilka metrów zasilania w garażu, to przecież tyle, co dłuższe obwody wewnętrzne lub ogrodowe. Zważywszy na to, że podłączasz się do gniazdka w garażu - kabel ziemny masz już zabezpieczony wyłącznikami różnicowoprądowym i nadprądowym 16 A. Jeśli chciałbyś porządnie zasilić obiekt, to według mnie: - trzeba by wyprowadzić kabel z rozdzielnicy głównej przed zabezpieczeniami, za rozłącznikiem głównym, można dodać tam osobny rozłącznik trójfazowy na domek, - raczej zwiększyć przekrój (tutaj obliczenia), - w domku wykonać rozdzielnicę na wzór tej w domu, tylko mniejszą: z rozłącznikiem, różnicówką/ami, wył. nadprądowymi. może też ochronnikami przepięć, - wyprowadzić zasilanie do gniazd. Trzecia opcja, bez dalszych zakupów, to tak, jak chciałeś i jak wyjaśnia AnonimowyAlkoholik. Wady już wyżej Ci opisano. Do tego, nowe zabezpieczenia musiałyby być niższe niż 16 A dla zachowania selektywności.
  20. lukasz_298

    Problem z prądem.

    Oświetlenie z gniazdkami na jednym obwodzie (jedno zabezpieczenie) jest spotykane w starych instalacjach i nie jest przyczyną awarii, jakie opisujesz. Jeśli są to dwa wyłączniki nadmiarowoprądowe, być może połączono gdzieś ich dwa obwody już za wyłącznikami. Wtedy np. przy przeciążeniu pralki wyłączą się obydwa zabezpieczenia o tych samych parametrach.
  21. Santini, całość to Twoja działka, czyli ma tylko jeden numer ewidencyjny? Prawie na pewno okolice miejsca A. Jeśli jednak prostokąt z planowanym ogrodzeniem i wąska część posiadają odrębne numery ewidencyjne, a warunki przyłącza masz na część z ogrodzeniem, to złącze kablowe będzie prawdopodobnie w miejscu B. Gdyby operatorem tej sieci była Enea to raczej chcieliby wewnątrz granic danej działki z dostępem do drzwiczek od zewnątrz. Czasem jednak robią w publicznym pasie drogowym przed ogrodzeniem (różni projektanci, podwykonawcy, nie jest u nas jednorodnie). Według Twojego drugiego załącznika wnioskuję, że na terenie PGE można się dogadać z ich projektantami, którzy pewnie będą się z Tobą kontaktować ws. dokładnego posadowienia złącza.
  22. Widzę, że już nikt więcej nic nie dopisuje, więc bardzo dziękuję jeszcze raz użytkownikowi gnago za poradę. Wygooglałem, nie wydaje się to bardzo trudne. Pozdrawiam
  23. Dziękuję za odpowiedź. Sam mam te wątpliwości i dlatego założyłem temat. Jednak jest dla mnie ten plus, że dom istnieje, nadal da się w nim mieszkać i można (chyba) etapami remontować, zamiast wykładać grube tysiące na nowy i długo czekać (zważywszy na moje finanse) w tej sypiącej się chatce, zanim będzie można się tam wprowadzić. Odnośnie fachowców - wkrótce, ale chciałem najpierw poznać opinie szerszego grona. Spośród ścian, które nie są zasłonięte np. dużymi szafami, czyli możliwych do obejrzenia, to wilgoć jest w jednym rogu kuchni na kilkuletnim tynku (część północna, podpiwniczona). Dziękuję za odpowiedź i wskazówki, przydadzą się. Również dziękuję.
  24. Dzień dobry. Chciałbym podjąć się remontu domu, w którym obecnie mieszkamy i w związku z tym chciałbym uzyskać poradę, czy jest to wykonalne i w jakim stopniu opłacalne. Zależy mi na nim głównie ze względu na lokalizację. Ogólne fakty o domu: - jest z końca lat '30, więc ma ponad 80 lat, - 8x10 metrów zewnętrznie, - podpiwniczony na połowie powierzchni, parter + strych, - murowany z czerwonej cegły, - fundamenty z kamieni, - zaprawa i tynki wapienne, - dach dwuspadowy pokryty karpiówką. Posiada stare, drewniane okna, starą, aluminiową instalację elektryczną, kilkunastoletnią instalację wodną i ponad 20-letnią kanalizacyjną. Ogrzewanie - wolnostojące piece różnego rodzaju. Do zrobienia jest prawie wszystko (ale w nowym też by było...). Pierwsze, co trzeba zrobić, to zatrzymać rozchodzące się szczyty - m.in. pęknięcia pionowe przez środki szczytów i między nimi a stropem. Popękane są również obniżające się nadproża nad oknami. Na 1. zdjęciu jest szczyt od strony wschodniej, widać również próchniejące w nim końce belek dachu. Drugi szczyt wygląda lepiej - jest tynk, pęknięcie od okna do fundamentu ma ok. 2 mm. Na zdjęciu: od wewnętrznej strony na łączeniu ze stropem. Słyszałem, że "skręca się" domy prętami, tylko jakiej średnicy, w jaki sposób oraz jakie blachy na ich końcach dać na ściany, by to poprawnie działało? Czy taki dom da się wyremontować nakładem niższym niż na budowę nowego, by nie zawalił się przez kolejne 80 lat? Nie mam jeszcze budowlanych umiejętności, ale chciałbym wiele rzeczy wykonać samemu. Nie planuję jakiejś dużej przebudowy, zmiany rozkładu pomieszczeń itp. Oby tylko dało się mieszkać. Zapraszam do dyskusji.
  25. Dzień dobry, mam na imię Łukasz, za pomocą forum chciałbym rozszerzyć moją wiedzę, szczególnie dot. remontów. Posiadam wykształcenie elektryczne, więc może czasem też coś doradzę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...