Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Katece

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Katece's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Po kilku konsultacjach wszyscy stwierdzili ze to termiczne. Rozebraliśmy i wymurowalismy od nowa.. Po wymurowaniu przykrywaliśmy folia i przez 2 tyg już nic się nie pojawiło. A Obecnie jest już zasypane z obu stron i lecimy dalej z chudziakiem.
  2. Bloczki mają papiery, nie wiem czy sezonowane. Fugi pionowe są max 3 cm, przeważnie 1,5-2cm.
  3. Niestety mamy kolejne pękniecie w innym miejscu:( myśleliśmy że to też od słońca, wczoraj "zamaskowalismy" zaprawą, ale dzisiaj znów się pojawiło (było bardzo gorąco). Czy znacie jakiegoś specjalistę z południowej Wielkopolski? Kierbud już nikogo nam nie polecił. Dodaje zdjęcie trzeciej już rysy i zdjęcie całości. Wszystkie pęknięcia powstały lub zauważyliśmy dopiero po pomalowaniu izolacja przeciwwilgociową (czyli część ścian była czarna). Zdjęcie jest robione z kierunku południowo zachodniego. 1-pierwsze pękniecie , pionowo przez całą ścianę. Z drugiej strony (od południa) ściana była na czarno, oczywiście mega się nagrzewała a dni słonecznych nie brakuje. 2-prawie narożnik, również z drugiej strony ściana południowa,ale już niepomalowana od zewnątrz. Mieliśmy teorię że nagrzewała się ściana z drugiej strony narożnika, gdzie "czarna strona" była na wystawie płd-zach, rozszerzyla się i wypchnęła tę na której jest pękniecie . 3-świeże pękniecie, powstało przy łączeniu ścian "T". Również była teoria że ściana czarna od południa się nagrzała rozszerzyła i "wypchnęła" ścianę na której jest pęknięcie. Proszę o wypowiedź czy to możliwe bo już ręce opadają. Najchętniej wezwałabym tutaj znów kogoś na wizję lokalną, ale czy jest możliwość dojścia przyczyny tylko droga dedukcji? Odkopywać ławę w miejscu 2 i 3? W jaki sposób można zbadać żeby mieć pewność? Uspokoiłoby mnie gdybym miała pewność że to kwestia termiczna i kiepskiej zaprawy/bloczków. Mam obawy czy to nie wina osiadania, jak słusznie zauważyliście praktycznie nieobciazonego, fundamentu. Pekniecie 2-powiększyło się przez kilka dni. https://zapodaj.net/a885ab37bc598.jpg.html Pekniecie 3-świeże , pojawiło się ponownie na drugi dzień po tym jak zamaskowalismy zaprawą https://zapodaj.net/97df7dcc7ba1e.jpg.html Widok od strony płd-zach-dużo słońca na niezasypana, pomalowana na czarno ścianę... https://zapodaj.net/a39d49285ef7d.jpg.html
  4. Dziękuję za wypowiedzi w temacie. Peknięcia się powiększyły. Z ledwo widocznych rysek są szczeliny na ok 1mm. Mieliśmy na wizji lokalnej 2 specjalistów łącznie z kierbudem, diagnoza : pęknięcia termiczne. Nie byli pewni, ale na ławie nie było nic widać, a miejsca powstania pasowały do teorii że to od słońca. Podobno na takie pęknięcia "nie ma siły" i nawet bloczki pękają. Szczelina się nie schodzi i powiększa bo wpadają do niej drobne kamyczki i nie może się zejść. Rozebraliśmy i wymurowalismy od nowa. Teraz tylko zasypać i oby na tym problem pęknięć się skończył..
  5. Załączam fragment opinii geotechnicznej. Odwierty były robione dokładnie w narożnikach domu. We wszystkich odwiertach opis podobny. Grunt wyglądal na jednorodny, bardzo ciężko się kopało. https://zapodaj.net/211d2f49ae4de.jpg.html Załączam też zdjęcia zbrojenia. Pierwsze pękniecie jest prawie w połowie 6m ściany, zbrojenie było w całości. Drugie jest blisko narożnika. https://zapodaj.net/aac2ba8280f7c.jpg.html https://zapodaj.net/c4441609c5559.jpg.html Czy podmylismy fundamenty to nie wiem. Woda stała, tydzień padało,zrobil się basen bo glina nie chlonela. A wszystkiego nie dało się odpompowac. Czy jest możliwe że ława pękła gdzieś dalej od pęknięcia na bloczkach? Odkopaliśmy tylko kawałek, a może powinniśmy całą ścianę? Może bloczki pękły w najsłabszym miejscu? Nie martwilibyśmy się tak gdyby to było tylko na fugach. Ale poszło też na bloczki które ciężko było młotkiem rozwalić. Wszyscy mówią że no nie powinno pęknąć na bloczku, a pękło. Chyba nikt (kier bud, murarz), takiej sytuacji nie miał...
  6. Dziękuję za odpowiedz. Jak rozpoznać czy jest to rysa skurczowa? Konstruktor ma podjechać dopiero za tydzień. Wg mnie to nie rysa a pekniecie, poniewaz widać je od zewnątrz i od wewnątrz. Też myśleliśmy że jest to osłabiona ściana przez przepust. Ale wczoraj jak pękło w innym miejscu zaczelismy się mocno obawiać.
  7. Witajcie. Problemem są 2 pęknięcia w ścianie z bloczków betonowych. Kwiecień - zalanie ław, sz60x gl40cm. Beton b25. Zbrojone 4 pręty fi 12, strzemiona co 25cm. Związane porządnie, po 6 "elek" w każdym narożniku. Beton lany w grunt - glina piaszczysta, badania były robione, warunki gruntowe proste. Kier bud widział dno wykopu, nie przyczepił się do niczego, podłoże zwarte. Maj-lipiec - ściany z bloczków fundamentowych b12,5,. 6 warstw. Ściany powstawały etapowo, zdarzyły się ulewy, woda stała, kilka razy była odpompowywana. Środek nie jest zasypany, tylko zaizolowany przeciwwilgociowo(przy pierwszej rysie myśleliśmy że to od temperatury, nagrzewala się czarna strona południowa) . Tydzien temu zauważyliśmy pierwsze pęknięcie. Pionowe do samego dołu, przez całą szerokość bloczka. Ława odkopana +30cm z każdej strony, nie widać pęknięcia. Pekniecie wydawało się mniejsze (było gorąco), dzisiaj (zimno) jest już bardziej widoczne. Kier bud poradził wrzucić 2 pręty między bloczki a ściany nośne. Jednak dzisiaj zauważyliśmy kolejne pekniecie przy narożniku, co nas załamało. Szukamy innej opinii budowlanej. Chcemy dać wieniec na bloczki ale boimy się czy to będzie wystarczające. Czy nie lepiej to zostawic i budować gdzie indziej. Obciążenie jest takie małe, a już 2 pęknięcia. Co będzie dalej? Badania były robione z powodu obaw o działkę, w pobliżu której były glinianki, od wielu lat zasypane syfem (gruzem). Właściciel zarzekał się że na tej działce nic nie było, badania wyszły dobrze, podczas kopania nie natrafiliśmy na żadna niespodziankę, grunt wyglądal na jednorodny. Jednak teraz powstały obawy.. Proszę o opinię. Liczymy się z kosztami, ale chcemy naprawiać teraz (jeśli jest sens), a nie jak będą mury.. Pozdrawiamy. https://zapodaj.net/0ba43a4ada98c.jpg.html https://zapodaj.net/9da26f0c82852.jpg.html https://zapodaj.net/89036d8f3337f.jpg.html
×
×
  • Dodaj nową pozycję...