Wika

Bono ma juz domek , a Tiną ktoś jest zainteresowany - trzymajcie kciuki za dziewczynkę. Wika

Maja z Krakowa - rottweilerka do adopcji SZUKAM DOMU W KTÓRYM BĘDĘ KOCHAĆ I BĘDĘ KOCHANA Mam około 5 lat , jestem rottweilerką ale troche nietypową bo mam jedno oczko. Mówią na mnie Maja , ale nowy opiekun moze wybrać mi inne imię. Nie chce pamietać, jak oko straciłam bo nie umiem chować urazy. Rozpaczliwie szukam opiekuna, któremu oddam serce i dusze w zamian za odrobine czułości, kropelkę opieki i troszke jedzonka. Pomimo swojego kalectwa jestem pełnowartościowym stróżem i obrońcą, a zarazem jak prawdziwy rottweiler jestem łagodna, grzeczna i posłuszna . Nie potrzebuję zbyt dużo uwagi, potrafię grzecznie czekać cały dzień aż mój Pan / i tylko jemu/ wróci z pracy. Czy duzo wymagam , chyba nie, ale juz od roku czekam na mojego wymarzonego opiekuna. Maja obecnie przebywa w domu zastępczym , pod troskliwą opieka wolontariuszy Maja wypiękniała co widać na trzech ostatnich zdjęciach. KTO MNIE POKOCHA , KTO MI DA DOŻYĆ STAROŚCI OBOK SIEBIE - NIGDY NIE bĘDZIE ŻAŁOWAŁ SWOJEJ DECYZJI Sunia jest pod opieka wolontariuszy z Krakowa Tel. do wolontariusza: 505 237 796 lub 692 457 669 albo [email protected] [email protected] Sunia jeszcze wschronisku tak przez rok wypatrywała człowieka , ale kto by ja chciał jak nie ma oczka. http://img239.imageshack.us/img239/4071/piraci1nz8.jpg http://img291.imageshack.us/img291/5269/piracikhz5.jpg A tu juz sunia w domu zastepczym u wolontariuszy - jak wypiekniała , jaka błyszcząca sierśc i jaki pychol usmiechniety . http://img82.imageshack.us/img82/6668/maja1tl8.jpg http://img291.imageshack.us/img291/4479/maja0094mrxn0.jpg Nie wiem co siedzieje ale ostatnie zdjecie wychodzi taaakkkie duże. Wika Wika

Przedstawiam nastepnego rottkę a mianowice sunie - Tinę Sunia ma koło 5 lat przebywa obecnie w schronisku w Swarzędzu . Została oddana z powodu wyjazdu właściciela do Niemiec - Tina długo nie mogła sie pogodzić z taką sytuacją była tyle lat kochana , jedynym psem w domu gdzie sie nia opiekowano i raptem jak grom z jasnego nieba wylądowała w pośród tysiąca innych nie chcianych współbraci. Bardzo sie rozchorowała ze smutku i tęsknoty , ale troskliwa opieka w schronisku i silny organizm suni przezwyciężył chorobę. Sunia jest bardzo łagodna, slodziasta i sliczna. Bardzo ładnie chodzi na smyczce, nie ciągnie, widać ,że była ułożona . Tina bradzo lgnie do ludzi , wręcz w człowieka się wciska całym swoim ciałkiem mając nadzieje ,że i dla niej słońce sie zaświeci i znajdzie sie ten jedyny człowiek , który ja bardzo pokocha. Sunia jest odrobaczona, zastrzepiona i wysterylizowana . Szukamy dla tej wyjątkowej suni wyjątkowego opiekuna już na stałe , Tina pilnie potrzebuje domku . Telefon do wolontariusza 0601872100 lub 505 047 575 Miasto Poznań , region Wielkopolskie http://img133.imageshack.us/img133/4528/tina2rb9.jpg http://img216.imageshack.us/img216/4666/tina1ya0.jpg http://img216.imageshack.us/img216/7499/tina1vp8.jpg Wika

Witam wszystkich forumowiczów . Szukam domów dla rottweilerów w potrzebie . Jednym z takich rottweilerów jest Bono.Poniżej opisuje jego historię . Bono został zabrany ze schroniska w Ostrowie Mazowieckim. Bono był bardzo chory i bardzo wychudzonym psem / prosze sobie wyobrazić ważył tylko 25 kg.- zdrowy rottweiler samiec waży 50 - 60 .kg. / Był to najwyższy czas aby uratować mu życie. Dzięki wspaniałym wolontariuszkom Bono został przewieziony do Krakowa w dniu 5.04.2006 r. , gdzie od razu został przewieziony do kliniki dla małych ziwerząt. Mineło troche czasu , i pod troskliwa opieką wolontariuszy w domach zastępczych Bono wrócił w pełni do sił. Obecnie jest psem zdrowym , waży jak psystało na rottweilera , jest bardzo przytulasty i grzeczny. i wspaniały jak widać zdjęciach. Pięknie chodzi na smyczy , na dworze słucha i można go puszczać, jednak trzeba uważać na inne psy bo nie pała do nich miością. Bono nadaje sie i do mieszkania jak i do pilnowania posesji. W domach zastepczych odkryto ,że dogaduje sie z kotami . Bono ma około 4 lat , jest pieknym psem , jest zaszczepiony , odrobaczony i wykastrowany. Czy znajdzie się ktoś kto zechce odmienić jego los? Wierzymy że znajdzie się Ktoś kto pokocha go tak mocno jak tylko można kochać najlepszego przyjaciela. tel do wolontariuszy 602 15 99 15, lub 692 45 76 69 Kontakt: [email protected] http://img88.imageshack.us/img88/4681/bono4ur9.jpg http://img71.imageshack.us/img71/8867/bono7ic0.jpg http://img108.imageshack.us/img108/7119/bono6zb3.jpg