i się zepsuło, dzisiaj przygotowywałem się do kładzenia gładzi, cześć mam już wygładzone, ostatnio poza pracami przy elewacji były prace związane z budową przyłącza. Rysy się pojawiły w narożniku w pobliżu którego była kopana woda i po przekątnej budynku . Są cieniutkie, i nie przez całą wysokość. W jednym narożniku pojawiły się dwie na każdej ścianie narożnej w odległości ok 20-21 cm od rogu z każdej strony. Tu nie było kopane, po drugiej stronie koparka kopała wodę w odległości ok 1 m od budynku ale nie obsypała się podbudowa płyty, tam też jest pionowa rysa i też cieniutka ale nie przez całą ścianę, oprócz tego w innym miejscu w okolicy okna na prostym fragmencie pod oknem też się pojawiły ryski pionowe, od dołu do góry. Dom jest na płycie na płycie śladu pęknieńć, ściany są z Ytonga 36,5 tynk cementowo wapienny, na zewnątrz zaprawa multipor x700 i tynk silikonowy. Ekipa zgodnie z zaleceniami polewała elewacje przed zarzuceniem zaprawy i siatki, na drugi dzień był grunt caparola i na kolejny tynk silikonowy, tynki wewnętrzne robione w maju. Co może być przyczyną, KB podejrzewa że ściana dostała wilgoci od szprycy wody, kleju zapraw i tynku i po prostu tynk wewnątrz zapracował, hmm coś mi się to kupy nie trzyma, najlepsze że rysy nie biegną od płyty do stropu tylko zaczynają się powyżej płyty i nie dochodzą do stropu. Temperatura w trakcie pracy na elewacji była dość wysoka ok 25 stopni. Na zewnątrz śladu pęknieńc nie ma.