Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Krzychy44

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    14
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Krzychy44

  1. A mógłbyś polecić coś od siebie? Co do 3 k byłoby najlepszym wyborem?
  2. Szukam uzdartniacza wody dla rodziny (docelowo 2+2) więc zużycie pewnie w przedziale 8-10 m^3. Woda o twardości ogólnej ~420 CaCo3 Chciałbym coś o złożu lewatit 25l i o dobrej głowicy. Budżet około 3000 zł +/-5% Myślałem o tym modelu: https://allegro.pl/oferta/wodaro-clack-pallas-30-zmiekczacz-wody-na-caly-dom-7232658054 jednak sprzedawca zarzeka się, że dużo lepszym wyborem będzie ten model, jako że głowica "nie odstaje" a do tego zawiera filtr węglowy. https://allegro.pl/oferta/zmiekczacz-wody-bambo-carbon-zloze-monosferyczne-8782575070 Czy możecie polecić coś od siebie?
  3. @Uparty, tak na akryl nałożona jest farba. @weasel123 To akryl soudal, ale dokładnie nie pamiętam czy wersja "ściany i sufity" czy tynki gipsowe. Na moje oko też jest go za dużo nałożone, ale nie jestem znawcą...
  4. Borykam się z następującym problemem. Po wykonaniu przez ekipę remontowągładzi, akrylowaniu narożników ścian i malowaniu sufitów pojawiły się bardzo nieestetyczne pęknięcia na łączeniu ścian i sufitów (dokładnie na powierzchni akrylu). Jeśli byłyby to kontrolowane pęknięcia na łączeniu GK<--> tynk to jakoś bym to przeżył (wiem, że oba materiały pracują inaczej) ale te pęknięcia pojawiły się na 80% powierzchni łączeń ścian z sufitem, w każdym możliwym typie połączenia (nośna+sufit, działowa+sufit, GK podwieszana+nośna). Co daje mi uzasadnione pdoejrzenie, że coś nie zostało wykonane zgodnie ze sztuką. Załączanm zdjęcia i proszę o jakiekolwiek rady i sugestie co mogło byc wykonane źle i jak to naprawić. ZORIENTOWAŁEM SIĘ, ŻE MOGŁEM DODAĆ TEMAT NIE W TYM DZIALE. BARDZO PROSZĘ MODERATORA O EWENTUALNE PRZENIESIENIE.
  5. Docelowo i tak chcę zbudować taki domek dla rekuperatora, chciałbym najpierw jednak zobaczyć jaką sprawność osiągnie na takim strychu. Jak będzie zadowalając to nie ruszam. W ocieplonym stropie zmieniściłeś wywiew i nawiew? Czy jeśli wykonanie takiej rury jest nieco ponad moje umiejętności to czy wystarczy włączony osuszacz na strychu?
  6. No hard feelings. Precyzja w terminach jest wskazana a nie ukrywam, że jestem przedszkolakiem w temacie. Od początku. Jest tam rekuperator, to tylko dlatego zdecydowałem się ocieplać to pomieszczenie. Uprzedzając kolejne pytanie, to jakbym budował drugi raz to nie zdecydowałbym się na rekuperator na strychu. Dlatego chcę ją zamknąć jak najszybciej, ale waham się bo: Wełna jest wilgotna od strony stychu z membraną paroprzepuszczalną. Z drugiej storny jest sucha. Wezwany na miejsce gość do sprawdzenia, sugeruje, że to naturalny stopień zawilgocenia i nie ma się czego obawiać. Ja się jednak obawiam, bo jedno zawilgocenie membrany skończyło się skroplinami na poddaszu użytkowym. Tak jak szybko sobie analizuje, to dla mnie przyczyną właśnie była ta nieszczelność kominka kanalizy i cała wilgoć i ciepło dostały się za folie paroizalcyjną a membrana nie mogła "przyjąć" takiej ilości wilgoci. Przy okazji spytam, czy obkładałbyś otuliną odpowietrzenie kanalizy? Czytałem, że to "weak link", który gdzieś tam zawsze może rosić? W krótkich zołnierskich słowach, co radzisz? Zamykać paraizolację jak najszybciej i obserwować czy skropliny się powiększają?
  7. Dobra, zapomniałem jeszcze o podłogach do zrobienia. Wilgotność była mierzonaw posadzce i na ścianach, nie przekrała 2% nawet. Kolejne z serii głupich pytań. Czym się różni higrometr od wilgotnościomierza? @Sternaj, dzięki za odpowiedź. Będę myślał nad tym rozwiązaniem.
  8. Hmm, może czegoś nie rozumiem, ale te rady wydają mi sie zasadne dla SSO, a mi brakuje pomalowania ścian do wprowadzenia się. Ale zakładam, że czegoś nie rozumiem, bo to temat, na którym się nie znam, więc proszę jeszcze o trochę cierpliwości do mnie, bo dużo mi pomagasz. Paraizolacja jest już na stropie. Jedynym "przerywającym" izolacje miejscem jest wyłaz na strych, ale to chyba naturalne (?!). Ogrzewanie mogę wyłączyć przy niezadowoleniu wykończeniowców, ale keidyś chce się do tego domu wprowadzić. Kiedy więc mogę je włączyć? Czy wilgotne ściany nie będa gorzej schły w niskiej temperaturze? Jeśli chodzi o termoizolacji dachu, to żeby osuszyć ją całościowo musiałbym ściągnać całą paraizolację z dachu oraz wełnę i zakładać ponownie. Jaki ma to sens jak za chwilę znowu ciepłe powietrze dostanie się na strych i znów na folii paraprzepuszczalnej się skropli? Co do pianki to faktycznie słuszna rada. Zlecę poprawienie tego miejsca.
  9. Przez odcięcie poddasza macie na myśli zamknięcie wyłazu na strych? Czy to pomoże? Wyłaz sam w sobie nie jest super paroszczelny. Mam taki plan: 1. Osuszam strych z nadmiaru wilgoci i zaklejam dach ponownie paraizolacją, 2. Zamykam wyłaz na strych, 3. Obniżam temp w częsci meiszkalnej, w której chodzi osuszacz zbierając nadmiar wilgoci. Ma to sens?
  10. Tylko, że dalej nie wiem jak te uniwersalne rady odnieść do mojej sytuacji? 1. Czy zakładać paraizolacje na mokrą wełne aby ją odciąć od wilgoci? 2. Jak nie grzać skoro trwają pracę i ściany muszą schnąć? 3. Czy zamknąć wyłaz na strych? (odcięcie od wilgoci) 4. Jak wentylować część mieszkalną? Otwierać okna? Nie włączę rekuperatora w takim pyle.
  11. Był to jeden z pierwszych filmików, które oglądałem. Niestety nie umiem przenieść wniosków, rad 1:1 do mojej sytuacji. Jakbyś mógł coś doardzić to będę wdzięczny
  12. Zwracam się do Was z następujacym problemem. Początkiem grudnia zacząłem prace mokre w świeżo postawionym domu (jeszcze dużo wilgoci technologicznej). Podczas prac remontowym uchylony był wyłaz na strych (strych ocieplony, nieuzytkowy). W drugim tygodniu prac zaczęła się skraplać woda na ścianie kolankowej w okolicach rury wywiewnej kanalizacji. Pierwszą myślą było własnie nieszczelne osadzenie w dachu kominka wywienego, dlatego rozebrałem ocieplenie. Wełna była cała mokra a po membranie parapaprzepuszczalnej ściekała woda. Wezwałem kierownika budowy do oceny sytuacji. W jego ocenie błędem było niedokładne zaizolowanie rury odpowietrzającej (ciepłe powietrze dostawało się za warstwę paraizolacji) oraz brak uchyłu wyłazu dachowego. Doradził osuszenie poddasza osuszaczem przemyslowym, zaizolowanie rury wywiewnej oraz trzymanie otwartych wyłazów strychu oraz dachu (w celu wyrównania temperatur i zapewnienia przepływu powietrza. Doradził również niezamykanie folii paraizolacyjnej. Szczelina w folii paraizolacyjnej została zapianowana. Podczas pracy osuszacza problem nie narastał, ale teraz gdy nieużywałem go przez weekend, to wrócił ze zdwojoną siłą. Skraplająca się woda pojawiła się na ścianie kolankowej w druiej cześci domu. Kilka słów o ociepleniu dachu, przekrój idać od góry: Blacha na rąbek, łata, kontrłata, membrana paraprzepuszczalna, krokwie, wełna 15 cm, folia paraizolacyjna. Sytuacja obecnie: prace mokre są kontynuowane (gładzie), właz na strych oraz wyłaz dachowy są uchylone, folia paraizolacyjna w miejscu największego zmaoczenia wełny jest uchylona. Zacieki z dnia na dzień są coraz większe. Co robić? Od jutra znów uruchamiam osuszacz, ale poza tym mam kilka pytań: 1. Czy taktyka z otwratym wyłazem na strych jest słuszna? Wtedy dużo ciepłego powietrza dostaje się na strych. Z drugiej stronynie mogę go zamknąć bo przytnę kabel od osuszacza. 2. Czy powinienem ponownie zakryć ocieplenie folią paraizolacyjną? Czy powinienem to zrobić dopiero po wymianie mokrej wełny? Czy nie wymieniać wełny i zakrywać? Tak na chłopski rozum dopóki nie będzie ona zamknięta to ciepłe powietrze będzie się skraplać na membranie. 3. Czym osuszyć zamokniętą gładź przed szlifowaniem?
  13. Niestety nie odpowiem Ci na pytanie. Dom dopiero co się buduje i w tym stanie nie przeżył żadnej zimy. Dobrze zrozumiałem, że na strychu na płytę OSB chcesz jeszcze dawać GK?
  14. Na początku chciałem się ze wszystkimi przywitac i od razu podziękować, bo do tej pory pomagaliście mi biernie, gdy trafiałem na odpowiedzi na nurtujące mnie pytania na tym forum. Do rzeczy: Stoję przed dylematem obicia dachu stropu nieużytkowanego, ciepłego płytami OSB. Miałoby to zabezpieczyć nieumyslne porwanie paraizolacji oraz nadac "estetyki" temu pomieszczeniu. Uprzedzając pytanie, po co ociepłałem strych nieużytkowy? Znajduję się tam rekuperator i nie chcę żeby w zimie temp spadała poniżej 6 stopni (ale wiem, że to nie wystarczy i będę budował "domek" dla rekuperatora". Coś więcej o dachu: dwuspadowy, pokryty blachą na rąbek, na krowkiwach folia paraprzepuszczalna oraz łaty i kontrłaty (nie ma pełnego deskowania). Ocieplony wełną 15 cm a na to folia paraizolacyjna i... - zastanawiam się nad tymi płytami OSB. Pomysł padł od ekipy ocieplającej strop i w sumie nie mam zdania a mam wątpliwości Z plusów: - usztywni dach - minimalnie dociepli i wygłuszy strych - nada estetyki i uchroni paraizolacje przed przerwaniem Z minusów - dodatkowe koszty - obawiam się o wentylacje, czy ja takimi manerwrami nie zrobie ze strchu pomeisczenia trudnego do wentylowania (jest kratka fi 25 w ścianie szczytowej) Jakie są wasze rady? Co sądzicie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...