Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Samolot

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    8
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Samolot

  1. Dobra, to teraz będzie kontrowersyjnie. Możecie się śmiać itd. Nasz planowany domek ma 85m2 + 40m2 garażu, parterowy. Został zaprojektowany przez architekta maksymalnie oszczędnie: minimum stali, udało się pozbyć większości nadproży, nie ma stropu, najtańszy materiał, proste fundamenty, prosta bryła, prosty dach o małym nachyleniu. Spodziewałam się, że zamkniemy się ze stanem deweloperskim w 300k. Niestety kilkanaście firm przygotowało nam wycenę i wszystkie są do siebie bardzo zbliżone, ok. 400k. Nie chcę iść w takie koszty, bo z wykończeniem pewnie wyjdzie pół bańki, a nawet nie wiem, czy mi się to letnisko nie znudzi za 2 lata. 1. Czy te wyceny są realne, czy jednak naciągane? Niestety woj. mazowieckie. Dla porównania tu projekt 96m2, gdzie koszt SSZ jest na poziomie zbliżonym i niższym niż nasze wyceny SSO (słyszałam, że Archon ma te wyceny dość realne), a przecież nie jest tak odchudzony ze wszystkiego jak nasz https://www.archon.pl/projekty-domow/projekt-dom-w-kruszczykach-5-m3ef2482a76b2d-koszt-budowy-7#product-heading 2. Czy na wydanym na ten dom pozwoleniu na budowę mogę wybudować go bez garażu? Jeśli tak, to czy dużo na tym oszczędzimy? Szczerze mówiąc, decydując się na garaż w bryle kierowaliśmy się tym, że koszt jego fundamentów i ścian nie będzie bardzo duży, liczyliśmy się z kosztem dachu. 3. Dostaliśmy kilka wycen na samą robociznę w zakresie 55-60k za SSO z dachem. Nie wiem, co o tym myśleć. Nie chcę musieć pilnować materiałów, transportu etc., bo nie mam na to czasu, nie znam się na tym. Wydaje mi się, że oszczędność też niewielka, bo co prawda nie zapłacę marży budowlańcom, ale zapłacę wyższy VAT. Poprawcie mnie, jeśli się mylę. 4. Rozważamy już nawet rezygnację z tego projektu i zakup któregoś z "cudów", które na allegro można znaleźć pod hasłem "dom letniskowy całoroczny". Czy to bardzo zły pomysł? Co mogę zrobić, żeby zbliżyć się do planowanych kosztów? Co byście zrobili na moim miejscu, mając Waszą wiedzę i doświadczenie?
  2. Mam pozwolenie na wycinkę na działce, na której chcę się budować. Ale mam też na drugiej działce sosny, których muszę się pozbyć w ciągu ok. 1 roku, bo potem będą uchwalać mpzp i nie chcę, żeby mi na niej zaplanowali las.
  3. Te sosny na wysokości 5cm mają przeciętnie 80-100cm obwodu. Pozwolenia na nie jeszcze nie mam, bo jest ważne tylko pół roku, a ja jeszcze nie zdecydowałam, jak je wykorzystać. One są niestety na innej działce, 30km/20min drogi od tej, na której będę się budować, więc wszelkie wykorzystanie musi uwzględniać transport. O architekta się nie martwię, to dobry znajomy rodziny.
  4. Dziękuję za opinie o cenach. Wycinkę zrobimy samodzielnie, potem poszukamy kogoś do karp. Mamy do wycięcia 45 sosen, dość cienkich, ale wysokich na 20-30m. Myślicie, że ktoś może je chcieć w zamian za robotę? Ten zjazd pewnie zrobimy za te 7,5k, choć ekipa zupełnie nie rokuje, ale już kompletnie ręce mi opadają. Jak trafiłam na jednego sensownego wykonawcę, to termin miał dopiero na listopad. Ale jest drobny sukces Trafiliśmy na łebskiego geologa, który poradził sobie z brakiem wjazdu i zrobił nam badania gruntu Wg architekta za 2 tygodnie będzie można składać wniosek o pnb. Na kiedy umawiać ekipę od fundamentów? Wyrobię się na grudzień, czy bezpieczniej na styczeń?
  5. Mam projekt podłączenia do wodociągu i wydane warunki z gminy. Dostałam też na to dobrą wycenę. Złożyłam wniosek o podłączenie prądu. Mam zgodę na wycinkę drzew. Mapę do celów projektowych zamówiłam 4 tygodnie temu, na dniach powinna być. Projektu mam tyle, ile się da bez badań geo. Nie wydaje mi się, abym coś tu robiła od d. strony. Działkę kupiłam 2 miesiące temu i uważam, że sporo załatwiłam w tym czasie. Ale rośnie we mnie frustracja, że warunki na budowę zjazdu mam od początku lipca i cały ten czas nie mogę z tym ruszyć. Proszę o opinie o wycenach, co do których mam wątpliwości, a nie mam porównania. 1. Zjazd o szer. 7m z przepustem = 7,5k brutto - to więcej niż podpięcie wodociągu na 40m z przeciskiem. 2. Czyszczenie działki ok. 3000m2 = 13-16k. Czyszczenie o tyle bardziej skomplikowane, że nie chcemy golić działki do zera, część drzew chcemy zostawić, więc trzeba bardziej uważać. Z drugiej strony działka nie jest bardzo zarośnięta. @martingg dzięki za podpowiedzi haseł. Zafiksowałam się na zjeździe i inne nie przyszły mi do głowy. Jednak u mnie w promieniu 30km nie ma żadnej oferty. Znalazłam jakieś 2 składy kruszyw, które robią też roboty ziemne. Jutro będę dzwonić, zobaczymy.
  6. Projekt już mam. Akurat architekta dostałam z polecenia, ale lokalnego, tu gdzie mieszkam. Niestety nie mam konstrukcji, ponieważ nie mam badań gruntu, których nie mogę zrobić, bo nie da się wjechać na działkę... Niestety poszukiwania fachowców dalej kwiczą. Jak jakiś już chciał rozmawiać, to mąż nawet po pracy pojechał na działkę, żeby mu pokazać co i jak. Fachowiec tak zorientowany, że pytał mojego męża, gdzie w okolicy kupi kruszywo. Kolejny na robić zjazd, wycena moim zdaniem droga, ale pal to licho, potrzebujemy tego szybko. Powiedział, że pierwszy raz na oczy widzi druk pozwolenia na zajęcie pasa drogowego i nie wie, jak to wypełnić. Szukam kogoś do podpięcia do wodociągu. Wysłałam 5 próśb o oferty na Oferteo - odpowiedzi zero.
  7. Ja z kolei nie rozumiem Twojej odpowiedzi. Pytam, jak znaleźć fachowca i dlaczego nikt nie chce podjąć współpracy, a nie że jest zbyt daleko.
  8. Dzień dobry. W czerwcu kupiliśmy działkę pod dom weekendowy, plan jest (był?) taki, żeby wybudować się do jesieni 2021. Wydaje mi się to realne, tym bardziej, że mamy gotówkę, a dom nieduży. Natomiast mamy problem z wykonawcami. Budować się będziemy 60km od miejsca zamieszkania, nie mamy tam żadnych znajomych ani kontaktów, żeby dostać namiary na ekipy z polecenia. Większość wykonawców po prostu nam odmawia - nie mają czasu się spotkać, nie odpowiadają, nie oddzwaniają. Próbowałam lokalnych grup na FB, próbowałam oferteo. Jestem załamana, bo od zakupu minęły już 3 miesiące i nie ma ŻADNEGO postępu. Nie udało nam się wybudować nawet zjazdu na działkę, a zatem nie było jeszcze badań gruntu, czyszczenia działki, nic. Czy jest jakiś magiczny patent jak to ogarnąć? Acha, nadzorcę inwestorskiego też byśmy chcieli, ale zwykle słyszymy: "to za dużo roboty".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...