Dobra, to teraz będzie kontrowersyjnie. Możecie się śmiać itd. Nasz planowany domek ma 85m2 + 40m2 garażu, parterowy. Został zaprojektowany przez architekta maksymalnie oszczędnie: minimum stali, udało się pozbyć większości nadproży, nie ma stropu, najtańszy materiał, proste fundamenty, prosta bryła, prosty dach o małym nachyleniu. Spodziewałam się, że zamkniemy się ze stanem deweloperskim w 300k. Niestety kilkanaście firm przygotowało nam wycenę i wszystkie są do siebie bardzo zbliżone, ok. 400k. Nie chcę iść w takie koszty, bo z wykończeniem pewnie wyjdzie pół bańki, a nawet nie wiem, czy mi się to letnisko nie znudzi za 2 lata. 1. Czy te wyceny są realne, czy jednak naciągane? Niestety woj. mazowieckie. Dla porównania tu projekt 96m2, gdzie koszt SSZ jest na poziomie zbliżonym i niższym niż nasze wyceny SSO (słyszałam, że Archon ma te wyceny dość realne), a przecież nie jest tak odchudzony ze wszystkiego jak nasz https://www.archon.pl/projekty-domow/projekt-dom-w-kruszczykach-5-m3ef2482a76b2d-koszt-budowy-7#product-heading 2. Czy na wydanym na ten dom pozwoleniu na budowę mogę wybudować go bez garażu? Jeśli tak, to czy dużo na tym oszczędzimy? Szczerze mówiąc, decydując się na garaż w bryle kierowaliśmy się tym, że koszt jego fundamentów i ścian nie będzie bardzo duży, liczyliśmy się z kosztem dachu. 3. Dostaliśmy kilka wycen na samą robociznę w zakresie 55-60k za SSO z dachem. Nie wiem, co o tym myśleć. Nie chcę musieć pilnować materiałów, transportu etc., bo nie mam na to czasu, nie znam się na tym. Wydaje mi się, że oszczędność też niewielka, bo co prawda nie zapłacę marży budowlańcom, ale zapłacę wyższy VAT. Poprawcie mnie, jeśli się mylę. 4. Rozważamy już nawet rezygnację z tego projektu i zakup któregoś z "cudów", które na allegro można znaleźć pod hasłem "dom letniskowy całoroczny". Czy to bardzo zły pomysł? Co mogę zrobić, żeby zbliżyć się do planowanych kosztów? Co byście zrobili na moim miejscu, mając Waszą wiedzę i doświadczenie?