Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mateusz_99

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    27
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Mateusz_99

  1. Dzień dobry, Mam w rekuperacji skrzynkę filtracyjną: a w skrzyni taki filtr: Co jakiś czas wyciągam tę siatkę z filtrem, zakładam (wycinam z włókniny prostokąt pod wymiar) nowy filtr i wszystko działa. Są tylko dwie upierdliwości - siatka ciężko się rozgina i po jakimś czasie druciki pękają. Wkładanie i wyjmowanie takiej konstrukcji niszczy gąbkę (izolację) wewnątrz skrzynki. Niby nic, ale jeszcze rok-dwa-trzy i z siatki zostaną druty a wewnątrz skrzynki zryta izolacja. Czy macie jakiś sposób czy patent ja taki filtr wymienny który nie jest taki niszczący w działaniu? Z góry dzięki! M.
  2. Ja mam gniazdko na elewacji, bez zadaszenia, tak że jest bezpośrednio pod zagrożeniem deszczu, śniegu, wilgoci, mgły i takich tam. Inna kwestia że mam inne gniazda pod które mam podpiętą kosiarkę, i cały sezon - mimo że lało - nic się nie stało. Więc pewnie kwestia prawdopodobieństwa
  3. O to mi chodziło Czyli jednak tak jak czułem - uszczelnienie na silikonie nie zaszkodzi. Co go głębokości - tak, te gniazdka wyglądają na spore, stąd też moje pytanie jak to zamontować żeby nie odpadły od byle szarpnięcia. Wydaje mi się, że montaż głębiej będzie miał słabszy wymiar estetyczny, bo trzeba by to było wyciąć pod wymiar, pewnie nierówności silikonem - a nie mam pewności czy po sezonie-dwóch miejsca styków plastik-silikon-styropian-tynk się nie skiepszczą.
  4. Dokładnie o to chodzi. Miałem w to gniazdo wpięte oświetlenie choinkowe zewnętrzne i przy podniesionej klapce wywaliło mi nadprądowy (!) Tak, wiem, niemożliwe, ale elektryk podejrzewał że jednak wpadła woda i zrobiła zwarcie. Dlatego też szukam rozwiązania które będzie jak najbardziej wodoodporne - a ta uszczelniona puszka z zamykaną klapką wydaje się być świetnym rozwiązaniem. Tylko ta woda spływająca po elewacji mnie stresuje...
  5. Witajcie! Mam na elewacji zamontowane proste gniazdka hermetyczne, podobne jak na rysunku niżej. Są OK, ale po włożeniu wtyczki tego na deszczu bym nie zostawił [ATTACH=CONFIG]468018[/ATTACH] Planuję wymienić je na budzące więcej zaufania, zamykaną skrzynkę IP66, coś w stylu: [ATTACH=CONFIG]468019[/ATTACH] Myślę, że włożenie wtyczki do takiej puszki i zamknięcie go przykrywką z uszczelką rozwiąże problem kontaktu wody z prądem. Kable z puszki w elewacji przeciągnę z puszki w elewacji do tej IP66 przez dławik wodoodporny, skrzynka ma swoje uszczelnienie więc też powinno być OK, ale mam jedną wątpliwość. Deszcz który będzie padał na elewację może wpadać miedzy tę skrzynkę a elewację i lecieć do puszki która jest w elewacji. Kable tam będą zaizolowane, niemniej wolałbym aby wilgoć się tam nie gromadziła. Więc moje pytania: - czy zasadne jest dać między taką puszkę a elewację jakąś (jaką?) uszczelkę? - czy montaż takiej puszki IP66 na czterech 12cm kołkach ślimakowych do styropianu będzie wystarczająco trwałe? Ktoś może ma doświadczenia z takimi puszkami/gniazdami IP66 i czy warto iść w tym kierunku? Pozdrawiam!
  6. Jeżeli chodzi o czujnik - jest włożony do środka, tuż obok "firmowej" sondy temperaturowej. Możliwe jednak, że czujnik trochę przekłamuje - niemniej pewnie charakter zmian pokazuje klarownie. Czy sam zaś przebieg jest OK, czy np. jest to jakieś domyślne ustawienie nad którym trzeba "popracować"?
  7. Witajcie, Pytanie techniczne - do zbiornika CWU wpuściłem czujnik temperatury żeby zobaczyć jak ten zbiornik działa. Piec jest nowy, jeszcze nie miałem okazji zabrać się za jego konfigurowanie, wiec póki co obserwuję jego życie. Otrzymałem taki przebieg: Czy taki przebieg zmian temperatury jest, hmmm... dobry? Z tego co widzę: - po północy piec nie grzeje wody i CWU powoli się wychładza. - coś się dzieje o 6 rano - gwałtowny spadek temperatury, potem szybki wzrost (zapewne włączenie cyrkulacji oraz grzania) do 36C, a potem jeszcze raz dogrzewanie do 39C - potem delikatne schładzanie z tendencją spadkową, ale widać że piec cyklicznie dogrzewa. Raz załącza się przy 32C, raz 29C, wyłącza raz przy 35C a raz 31C Przebieg dwutygodniowy: Tu mam zagwozdkę - z tego co pamiętam CWU miała być w cyklu tygodniowym/dwutygodniowym (?) grzana do wyższej temperatury żeby pozbyć się legionelli. Tu tego raczej nie widzę. Jest ryzyko że czujnik nie pokazuje dokładnej temperatury (coś może nie do końca dotykać), ale raczej wzrost temperatury do 60-70C powinien wykryć. Jaka jest Wasza opinia?
  8. Dzięki za info! Znalazłem kamerkę inspekcyjną i wygląda to następująco: szary kabel sięga głęboko i kończy się taką (mosiężną?) końcówką. do tej końcówki dołączone jest coś co wygląda jak blaszka albo kawałek plastiku: A na samym dole jest coś, co wygląda na jakieś uszczelnienie, albo breja - mam nadzieję że nie jest to woda I jakieś paprochy, ale to pewnie kawałki pianki: Trochę ta rura wewnątrz wygląda na podrdzewiałą. Jest to zgodne ze sztuką i można wepchnąć tam czujnik?
  9. Witajcie, Pytanie pewnie proste Mam zbiornik CWU Elektromet WGJ-S OEM 100/MG w którym chciałbym monitorować temperaturę wody. Póki co nie mam możliwości "wpięcia się" do zbiornika/pieca więc chciałbym zrobić własne rozwiązanie. Zbiornik wygląda tak: To co mnie zainteresowało to RK opisane jako "kapilara zamknięta". Jest to otwór sięgający środka zbiornika, w który wpuszczony jest przewód kończący się gdzieś w czeluściach. Czy: - mogę w ten otwór wpuścić swój czujnik temperatury? - czy nic nie uszkodzę (mechanicznie, elektrycznie, logicznie)? - czy pomiar temperatury będzie wiarygodny? Ewentualny offset wskazań nie jest problemem. Mam sondę temperaturową DS18B20 w wodoszczelnej obudowie z stali nierdzewnej 6 x 50mm: Fizycznie czujnik wejdzie ale nie mam pewności czy coś nie popsuję Z góry dzięki!
  10. Dlatego szukam już gotowych rozwiązań - tablet na ścianie to dziubanina i więcej potencjalnych problemów niż uzysku. Osobiście "apek" nie lubię - myślę że lepszym rozwiązaniem jest stacjonarny i bezobsługowy monitorek, bo apki się aktualizują, telefon trzeba odblokować, po zmianie znów apkę aktywować - jest to wszytko proste, ale prostszy jest monitorek IMHO.
  11. Witajcie! Problem jak zwykle prosty, ale jak się siądzie to już nie Małe osiedle (16 lokali parterowych), poszukujemy rozwiązania wideodomofonu. Znalazłem sporo rozwiązań, ale przyznam że znakomita większość firm totalnie nic mi nie mówi. I mało jest opinii o systemach, wiec pytam Was, fachowców w tej dziedzinie Wymagania są małe: - moduł wspólny na metalowej bramie (słupku). Klawiatura, kamerka, czytnik kart - w lokalach - w zależności od preferencji i kasy, prawdopodobnie część będzie chciała słuchawkę, a część jakieś finezyjne monitorki I to w zasadzie wszystko. Chcielibyśmy zobaczyć kto stoi przed furtką i móc mu otworzyć furtkę lub bramę. Oczywiście dobrze jakby na kamerce była jakość może nie 8K, ale żeby lepsza niż ze starego telefonu. Nie znam (jeszcze) położonej instalacji, ale raczej tylko analogowa. Ponieważ tematyka jest bardzo szeroka: czy możecie zaproponować rozwiązania, lub jakich rozwiązań unikać? Pozdrawiam M.
  12. Też sądzę że mam te 2%, ale niestety deskarze mają swój Jedyne co to rzeczywiście coś ciągnie wodę od spodu - ale to musiała by być jakaś mega dziura czy przeciek na podłogówce. Na razie położyłem folię, zobaczymy co będzie, rozważam też próbę karbidową, ale to chyba ostateczność. Pomiary robię różnie, czasem po południu, a czasem wieczorem. Staram się mierzyć w tych samych punktach, rozrzut jest niekiedy znaczny (typu 46-55), ale po uśrednieniu w danej powierzchni nie ma na tyle spokojnej wartości, żeby się nie stresować tymi 2%. Tak, 2% jest wyśrubowane, ale albo do tego się dostosuję, albo kładą na moją odpowiedzialność (czyli brak gwarancji). A deski już się sezonują, od kilku tygodni leżą obok i czekają na położenie - jak je mierzę swoim miernikiem to mają wilgotność ok 25.
  13. No właśnie, zdania są podzielone. Mój miernik pokazuje wilgotność na granicy akceptowalnej, ale deskarze mierzyli swoim i u nich wychodziło ok 7-10 więcej (zamiast 48 - 55, zamiast 50 - 60 itp). Modelu nie pamiętam, ale wyglądał bardziej profesjonalnie niż mój Oczywiście dla deskarzy wzorcem jest ich sprzęt. Tak, osuszacz cały cas osusza powietrze, którym wentyluję parter. Ale stwierdziłem że trudno, nawet jak osuszy powietrze to są większe szanse że szybciej wylewka wyschnie. Tak to z dwóch dni wygląda:
  14. Czyli - najlepszym wyjściem byłoby dać rekuperację na max, WŁĄCZYĆ bypass i WŁĄCZYĆ osuszacz?
  15. Tak, mam odzysk wilgoci. Ale pytanie - nie lepiej rekuperację WYŁĄCZYĆ? Przecież przy włączonej cały czas będzie mi nawiewało powietrze z zewnątrz - a nie chodzi o to by "zatrzymać" powietrze wewnątrz, maksymalnie go osuszyć i wyciągać wilgoć z betonu?
  16. Tak, nie wdawałem się w aż takie szczegóły. Podłogówką suszyłem +/- wedle procedury, dopiero ostatni miesiąc dałem czasu z podłogówką plus osuszacz. W kwestii wentylacji - miałem początkowo rekuperację, ale nieuruchomioną. Teraz działa na 1/3 mocy. Tu jeszcze nie eksperymentowałem, ale rozsądek mówi, aby jednak ją wyłączyć - mam rację?
  17. Dzięki! Mam taką procedurę - może nie do końca zgodnie z nią wygrzewałem, ale generalną ideę zachowałem. No i coś nie pomogło Gdzie szukać potencjalnych problemów? Ciągnięcie wody z gruntów, zła izolacja...?
  18. Witajcie! Problem zdaje się typowy, ale nie mogą go rozwiązać. Planuję położyć deskę na gotową wylewkę, w wylewce ogrzewanie podłogowe. Deskarze wymagają wilgotności wylewki max 2%. Wylewka po ok roku ma nieco ponad 2% (2-2,5%), przez co deskarze nie podejmują się kładzenia podłogi i decyzja: suszyć. Najpierw suszyłem podłogówką (temp wejściowa 55C, wyjściowa 45-50C) + wietrzenie pół godziny/godzina jak było słonecznie. Wilgotność mierzyłem miernikiem kulkowym DT-128: czyli wskazania "50" to sucho (2%), 51-65 to 2-3% Sęk w tym, że u mnie pokazuje 52-56, więc za mokro. Podłogówka+wietrzenie nie pomogło, wypożyczyłem wentylatory robiące "wichurę" - po dwóch dniach okazało się że w sumie to nic nie dały. Wypożyczyłem osuszacz kondensacyjny - zbiera na dobę tak z 10l wody, ale posadzka cały czas 52-56. i to nawet bardziej górna granica. Odseparowałem parter od piętra, zakleiłem wszelkie otwory wentylacyjne żeby osuszyć podłogę na parterze - a wilgotność ani drgnie. Z pieca i podłogówki raczej nic nie przecieka, bo ciśnienie jest stałe nie widać aby trzeba było dobijać jakieś wycieki. Na zewnątrz raczej nie ma tak mokro aby "zasysało" z zewnątrz. No i jestem w kropce, bo na parterze mam prawie saunę (27-29C), osuszacz ciągle wykrapla te 10l wody - a wilgotność wylewki nie dość że nie poprawia się, to mam wrażenie że nawet idzie w złym kierunku. Pokusiłem się nawet o ekstremalne wygrzanie punktowe farelką 2kW - wylewka doszła chyba do 60C, wilgotność do 59, czyli zwiększyła się. Jak wyłączyłem grzanie farelką to spadło do 56. No i jestem w kropce. Hilfe M.
  19. OK, dzięki za odpowiedź! Czyli tak: - trzeba kupić jednofazowy z trzema wyjściami, tak aby do każdej fazy podłączyć osobne wyjście? - co jest złego w ręcznym odłączeniu domu dla podłączenia agregatu? Jak pada mi zasilanie z sieci to odłączam się od sieci (głównym wyłącznikiem) i wpinam do gniazdek agregat. Jak zobaczę że sieć się podniosła - wyłączam agregat, odłączam od gniazdek, włącznik na tablicy rozdzielczej w górę - i mam zasilanie. Pytam bo nie mam w tym doświadczenia
  20. Podepnę się pod temat. Dlaczego nie kupować 3-fazowego? Rozważam w przyszłości opcję zakupu agregatu i myślałem właśnie o 3-fazowym. W razie awarii zasilania wyłączam główne bezpieczniki, odpalam motor i wpinam w "siłę" na zewnątrz. Z jednej fazy mam górne oświetlenie, z drugiej gniazdka, z trzeciej dodatkowe oświetlenie i w razie czego nawet piekarnik zadziała...
  21. Witajcie! Klasyka gatunku - mam dach z małym oknem, na szybie gromadzi się wilgoć. Problemu póki co nie ma ale dmucham na zimne. No właśnie, mam pomysł z dmuchaniem. Nie za bardzo chcę zakrywać okno styropianem, nie za bardzo chcę stosować osuszanie, nie za bardzo mogę pociągnąć grzejnik na górę. Mogę rozszczelnić, ale szukam innych rozwiązań. Wpadłem na pomysł zamontowania przy oknie małego grzejniczka z wiatraczkiem. I niech taki wiatraczek dmucha sobie na szybkę i wilgoć z okna wysuszy i wydmucha. Żeby nie marnować prądu dołożenie prostej automatyki z wykrywaniem punktu rosy i włączanie układu tylko "w zagrożeniu". Na razie jest to tylko koncepcja, kwestie techniczne grzania i dmuchania odkładam na później. Pytanko: taka koncepcja ma sens? M.
  22. Witajcie! Pytanie zapewne proste - poszukuję sprawdzonego rozwiązania oświetlenia frontu domu. Znalazłem sporo, ale albo opis jest skromny i ogólnikowy, albo trąci chińszczyzną. Moje wymagania: - chciałbym aby lampa za dnia się nie włączała, nawet po wykryciu ruchu - nie ma sensu aby w południe latem coś się zapalało - chciałbym, aby po zmroku lampa po wykryciu ruchu zapalała się z maksymalną jasnością - chciałbym, aby po zmroku lampa zaświecała się, ale tak na "aby-aby", żeby tylko podświetliła np dzwonek, albo próg, albo numer domu, albo furtkę. Nie ma sensu aby paliła się całą noc z maksymalną jasnością, takie 10-20% byłoby super - i chyba najważniejsze - żeby niw było widać takiego chamskiego wystającego czujnika ruchu. Wszędzie są ładne czarne/antracytowe lampy i na środku wystaje taki biały pryszcz z czujnikiem piro... - i wysokie IP byłoby świetne, żeby po jednej jesieni mi nie zamokło o zadrzewiało... Z góry dzięki! M,
  23. 1500 to sporo ponad budżet W cenie 500-600 co by było godnego uwagi? 5MPX, IP67, ONVIF, 400zł: https://ivolta.pl/ipc-hdw1531s-0280b-kamera-ip-dahua-5-mpix-1-2-7-kopulowa-obiektyw-2-8-mm-ir-30m-ip67-dc-12-v-poe/18660/produkt/ 4MKX, IP67, ONVIF, 400zł: https://abcv.pl/pl/p/Kamera-IP-BCS-B-EI411IR3-2.8mm-4Mpx/25386 I generalnie wybór jest całkiem spory: https://ivel.pl/k741,monitoring-kamery-do-monitoringu.html?cena%5B0%5D=50&cena%5B1%5D=650&fc%5B3%5D%5B%5D=63&fc%5B3%5D%5B%5D=10&fc%5B3%5D%5B%5D=38&fc%5B3%5D%5B%5D=61&fc%5B3%5D%5B%5D=62&fc%5B4%5D%5B%5D=11&fc%5B5%5D%5B%5D=46&fc%5B8%5D%5B%5D=35
×
×
  • Dodaj nową pozycję...