Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

AnnyFarrah

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

AnnyFarrah's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Działka obecnie należy do miasta, a od 30 lat użytkuje ziemię spółdzielnia. Wybudowano na tym terenie kilkanaście domów. W związku z tym, że tereny są pożydowskie przez wiele lat trwały prace nad uzyskaniem potrzebnej dokumentacji, poszukiwaniem spadkobierców itp. (których ostatecznie nie odnaleziono). Obecnie trwają prace nad przekształceniem gruntu na użytkowanie wieczyste, a później będzie podjęta próba wykupienia ziemi za 2% wartości. Jest KW. Dom–bliźniak, jest z lat 90-tych. Jedna połowa jest juz zamieszkała, trwają prace remontowe. Zastanawiam się nad kupnem drugiej połówki (która jest w stanie dobrym, wiadomo instalacje z 90tych, styl też nie do końca, ale generalnie można normalnie mieszkać). Muszę zapłacić gotówką i tu jest moja zagwostka, ponieważ, mimo atrakcyjne ceny, to i tak muszę się zapożyczyć u rodziny i wykorzystać wszystkie swoje oszczędności. Czy warto ładować się w taką niepewną sytuację z ziemią?
  2. Zastanawiam się nad kupnem domu, którego grunt jest nieuregulowany. Na tym gruncie stoi kilkanaście domów. Z tego co zrozumiałam teren obecnie należy do spółdzielni, dom został wybudowany przez obecnych właścicieli w latach 90-tych. Adwokaci zajmują się przekształceniem gruntu na użytkowanie wieczyste. Brać w ogóle pod uwagę zakup takiej nieruchomości? Co się z tym wiąże?
  3. Dom jest stary, ma ponad 50 lat, więc nowoczesnych rozwiązań wyciszenia próżno się doszukiwać... Las jest, stary i wysoki, ale gdzieś przeczytałam, że zieleń prawie w ogóle nie ogranicza hałasu.
  4. Wjazd jest ok. 400 m od domu, dodatkowo wiadukt, który łączy dwie dzielnice. Agenci nieruchomości, właściciele, sąsiedzi twierdzą, że nie będzie nic słychać, ale albo kłamią, albo nie zdają sobie sprawy z tego jak jest źle np. przy obwodnicy Marek. Jestem coraz bardziej sceptycznie nastawiona... Może ktoś ma jeszcze jakieś przemyślenia?
  5. Dzień dobry! Planuję zakup domu. Wiadomo, że nigdy nie znajdzie się idealnego domu, ale ten akurat bardzo mi podpasował. Cena powiedziałabym, że przeciętna jak na tę okolicę.. wiadomo, zawsze za drogo Niestety w niedalekiej odległości powstaje Południowa Obwodnica Warszawy (ok. 400-800 m – trasa idzie po łuku) i tutaj zaczynają się moje gigantyczne obawy. Są wysokie ekrany akustyczne, szeroki pas lasu, szkoła i boisko, 2 ulice prostopadłe z domami jednorodzinnymi i dopiero uliczka z pożądaną nieruchomością. Obecnie jest to bardzo ciche miejsce, ale boję się, że wraz z otwarciem autostrady sielski klimat wyparuje. Przejrzałam już wszystkie prognozy związane z zanieczyszczeniem akustycznym i na papierach wszystko wygląda ok, teoretycznie obwodnicy nie powinno być słychać, albo ew. delikatny szum, który w niczym nie przeszkadza. Zrobiłam już objazdówkę w okolicach Warszawy żeby zobaczyć jak się żyje przy innych trasach szybkiego ruchu i muszę powiedzieć, że np. przy trasie S8 w domach oddalonych ok. 800 m-1 km wg. mnie jest głośny, dokuczliwy szum, który uniemożliwia np. siedzenie w ogrodzie. Dodatkowym aspektem jest cena – nie wiem, czy po otwarciu obwodnicy cena nieruchomości spadnie (bo np. okaże się że jest bardzo głośno), czy wzrośnie (bo doskonały i szybki dojazd do W-wy). Szukam opinii osób, które są w podobnej sytuacji, rozpatrywały zakup niedaleko ulicy, mieszkają i żałują/nie żałują. Może moje obawy są niezasadne i sposób ochrony akustycznej jest wystarczający, żeby mieszkańcy nie oszaleli? A może w ogóle nie warto się pakować w taką inwestycję? Czekam na Wasze opinie!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...