kill_gil

Za tą kasę kupisz…to jest mała działka. Podobnej wielkości widziałem po 150-200tyś w miejscowości obok. Tam gdzie dom kupiłem od kilku lat jak poluje ani jedna działka się nie pojawiła. Nawet gdybym kupił za 150 tyś to za 300tyś domu raczej nie postawię.

Parkietu nie ma, są panele. Instalacja jest w miedzi ale bez uziemienia(i różnicówek). Jest też siła w kuchni na indukcję. Jeśli chodzi o remonty to w środku odmaluję i na spokojnie po jednym pokoju będę sobie robił ale bez ciśnienia bo wygląda w środku schludnie. Najważniejsze będzie ocieplenie- nie chcę przerzucać i składować ponad 6 ton peletu na zimę . Myślę czy wełna czy styropian i co z tymi talerzami…

Hej, kupiony(jak na razie zadatek, został notariusz) za 450tyś. Był rzeczoznawca z PKO i ocenił na 540 więc chyba nie jest źle

Hej, zastanawiam się nad zakupem domu jak na zdjęciach. - kostka 10m*10m - wybudowany w 1983 z pustaków żużlowych. - na elewacji nasze słynne talerze - ogrzewanie na pellet (nowoczesny piec 25kW) - działka 650m2 - znajduje się na śląsku, cena zakupu 450 000zł. - u góry okna plastik, na dole stare drewniane Co myślicie o takim domku? Czy trudno będzie go docieplić styropianem, czy trzeba będzie zrzucać te talerze? Generalnie bardzo podoba mi się okolica, w środku domek niezużyty (od nowości mieszkała tam jedna Pani). Czysto w środku i pachnąco, bez pleśni itp. można się wprowadzać od razu. Boje się jednak tych pustaków i tej elewacji. Piec na pellet podobno zużywa 6t pelletu ale jak jest na prawdę to pewnie wyjdzie w praniu. Pakować się w taki projekt czy raczej te kostaki z PRL to był nieudany projekt i lepiej omijać? Z góry dziękuję za każdą odpowiedź! pozdrawiam [ATTACH=CONFIG]467451[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]467452[/ATTACH] [ATTACH=CONFIG]467453[/ATTACH]

Tak wygląda sytuacja. na górze jest północ, chyba jest jeszcze gorzej niż wschód-zachód.

Niestety domek jest chyba trochę niekorzystnie ustawiony względem słońca dla paneli- wchód zachód a do tego od wschodu są drzewa. Na działce nie ma opcji ponieważ brak miejsca. Czy ewntualnie sama pompa ciepła bez paneli słonecznych ma sens? Wygląda na to że będę musiał zrobić dach tak jak to jest z tym kominem a później ewentualnie dokonywać jakiś zmian. Czy będzie to duży problem gdybym już po zrobionym dachu zdecydował się usunąć komin? Czy da się ten komin jakoś sensownie uszczelnić? Myślałem żeby przedłużyć dach o kilkanaście cm i dać rynnę po całej długości a nie tak dzieloną jak jest teraz.

Dom jest ocieplony styropianem więc jest opcja. Czy remont dachu będzie kolidował z ewentualną inwestycją fotowoltaiki+poma ciepła? Pomęczyłbym się w takim razie z aktualnym ogrzewaniem równocześnie budując fotowoltaikę...

Witam, to mój pierwszy post na tym forum- hej ! Mam do Was wielką prośbę, czy ktoś mógłby spojrzeć okiem profesjonalisty i doradzić mi co z tym fantem zrobić. Jest to dom z lat 60tych, kiedyś opalany piecami kaflowymi, teraz ma CO(ekogrszek z podajnikiem) i piec znajduje się w dobudówce/piwnicy jak na zdjęciu. Czy takie rozwiązanie ma sens czy raczej próbować przerobić to jakoś? Jak widać na dobudowanym kominie jest wilgoć i się zastanawiam czy takie rozwiązanie z tym kominem w ogóle da się uszczelnić? Będę zmieniać niedługo dach(dachówki) no i zastanawiam się co z tą kotłownią zrobić. Nie wygląda to najlepiej ale jakoś mógłbym z tym żyć gdybym tylko miał pewność że jest to jakieś sensowne rozwiązanie(w co wątpię). Niestety brak jest piwnicy, nie ma też przyłącza gazu więc zostaje tylko ekogroszek albo pelet, Jakiekolwiek sugestie co do budynku byłyby mile widziane. pozdrawiam Paweł