sayrex

Witam, Mam problem odnośnie ocieplenia poddasza w budynku parterowym, w którym wg projektu mam poddasze nieużytkowe. Jednak z żoną jak weszliśmy na poddasze i zobaczyliśmy tą przestrzeń, stwierdziliśmy że można je wykorzystać przyszłościowo, nie tylko jako magazyn/graciarnie. Przez kilka lat będzie nieużytkowe i nieogrzewane, ale planujemy tam 2 pomieszczenia dodatkowe. Mamy strop teriva, na nim z 15cm betonu, a dalej w oryginalnym projekcie miało być tak: - folia paroizolacyjna - 15cm twardej wełny - 5cm wylewka beton - poddasze - krokwie - pełne deskowanie - papa (przybijana na zszywki) - łaty, kontr łaty, dachówka ceramiczna Planuję to zmodyfikować do takiego stanu aby w przyszłości można było zrobić jakieś pomieszczenia mieszkalne: - folia paroizolacyjna - stelaż z desek wysokich na 17,5 cm (w środku 15cm wełny twardej + 2,5 cm pustka powietrzna) - na to OSB 18mm, a w niej przy ścianach wywietrzniki fi 40mm co 40 cm - ocieplona ściana kolankowa styropianem aż do murłaty - poddasze - folia paroizolacyjna - między krokwie wełna 15cm - szczelina pustka powietrzna 2cm - pełne deskowanie - papa (przybijana na zszywki) - łaty, kontr łaty, dachówka ceramiczna Dobrze to sobie wymyśliłem? Zastanawia mnie też folia paroizolacyjna. Dawać pod stelaż na podłodze? Bo na krokwie na pewno będę chciał dawać. Rysunek poglądowy: