KIlka dni temu po dosyc sporej nawalnicy na tynku gdzie styka sie on z kostka pojawilo sie zawilgocenie jak na zalaczonym zdjeciu.
Dom szkieletowy, styropian ryflowany, z tego co wiem to pod kostka nie ma zadnej folii.
Wczesniej tez pojawialo sie zawilgocenie ale zawsze po jakims wiekszym deszczu.
Co moze byc problemem i w jaki sposob naprawic? Jak prawidlowo w tym wypadku powinno wygladac polaczenie kostki ze styropianem? Czy moze nie ma zachowanego odpowiedniego spadku kostki?
Widzialem ze temat pojawial sie u kilku uzytkownikow ale w zadnym nie ma odpowiedzi co dokladnie bylo przyczyna.
Z gory dziekuje za odpowiedz i rady.