Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

goofy3

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    23
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez goofy3

  1. Cześć, zamontowałem kamerkę Zintronic P5, na moje potrzeby w zupełności wystarcza. Do obsługi używam sugerowanego CamHiPro oraz HiP2P. Nie najgorsze aplikacje, w miarę mi wystarczają. Brakuje mi jednak jednej opcji, mianowicie logów wykrycia ruchu. Nie chodzi mi o powiadomienia czy alarm (te dwie apki to oferują), ale o to aby była lista kiedy był wykryty ruch w danym obszarze. Jeśli jeszcze przy nagraniach pojawiał się znaczek że tutaj wykryto ruch to wogóle bajka. Jeszcze jaśniej, chodzi mi to o że nie dostaję żadnych powiadomień, wieczorem chcę sprawdzić czy coś się działa, otwieram log i mam podane czy był wykryty ruch, jeśli tak to kiedy. Może te apki coś takiego oferują a ja nie mogę się dokopać? Kamerka w standardzie Onvif, więc może coś się znajdzie (najlepiej apka mobilna)? Pozdrawiam Marek
  2. Cześć, postawiliśmy domek ogrodowy 2m x 2.5m na kostce brukowej. Domek bez podłogi. Jak wiadomo kostka brukowa nie jest równa, więc są małe szpary pomiędzy "funadamentem" a ścianami. Pytanie czy czymś to uszczelnić, czy zostawić jak jest? Teraz problemu nie ma, ale jak zima będzie taka jak w zeszłym roku to napewno przez te szpary wleci śnieg. Tak więc uszczelnienie myślę że byłoby bardzo wskazane, zwłaszcza że będzie tam kosiarka i rowery. Co myślicie? Druga sprawa to wentylacja. Poza obecnymi szparami domek nie ma żadnej wentylacji, myślałem aby pod dachem zamontować kratkę 100mm z żaluzją skośną, albo jedną, albo dwie na przeciwnych ścianach aby był przewiew. Dobry pomysł? Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi, Pozdrawiam
  3. Hej, mam pytanie o podlewanie świeżo posadzonej trawy z mikrokoniczyną. Terminy tak nam się na zbiegły, że po jej wysianiu będziemy przez 5 dni na miejscu a następnie na 5 dni wyjeżdżamy. Tak więc przez pierwsze 5 dni nie będzie problemu aby podlewać z rana i wieczorem, w dzień wyjazdu podlejemy z rana, a po powrocie wieczorem. Zostaną wiec 3 dni bez wody (zakładając temp powietrza 25C, stanowisko południowy-zachód, brak opadów), nie zaszkodzi to za bardzo trawie? Długoterminowa pogoda jest łaskawa dla trawy i ma padać, ale wiadomo ile te prognozy są warte Pozdrawiam
  4. Ok, dzięki, tak zrobię! Na wiosnę nie było czasu i funduszy, w zeszłą zimę się wprowadzaliśmy, więc i tak dobrze że coś się uda ugarnąć jeszcze w tym sezonie.
  5. Wiem że błąd, nie wziąłem tego pod uwagę że tak będzie, ale stało się. Porosło prawie że po całości :/ Ogródek mały, jakieś 60m2, więc aeratorem spokojnie mógłbym to zjechać przed sianiem trawy jeśli to wystarczy i obejdzie się bez żadnych środków. O Target mi chodziło, nie chciałem tylko być posądzony o robienie reklamy.
  6. Hej, trochę chyba pospieszyliśmy się z nawiezieniem ziemi. Glebę jaką mieliśmy przekopaliśmy, odchwaściliśmy na ile się dało i na to nawieźliśmy czarnoziem przesiany z torfem. W miarę wyrównaliśmy i po trzech tygodniach od tego zabiegu zaczęło się pięknie zielenić. Niestety nie trawką, a chwastami. Jest tego multum, nawet nie chcę myśleć o ręcznym wyrywaniu tego (może przyjechało z ziemią, może przywiało - dookoła pola i sąsiedzi z hodowlą chwastów, nieważne). Trawnik niestety najwcześniej będziemy siać za ok 2 tygodnie, lecz bardziej realne jest 5-6 tygodni. Tak wiec nie ma co się dziwić że skoro teren wolny to chwasty korzystają Pytanie co i kiedy z tym zrobić. Mamy już posadzone tuje, więc chciałbym uniknąć herbicydów, zawieje podczas oprysku i będzie problem. Myślałem tak więc o starane, nie wiem czy firma ma znaczenie? Ten z dużej marki na T dałby radę? Wstępny plan miałbym aby spryskać starane, zostawić na 2 tygodnie, przejechać aeratorem, zgrabić i siać trawę? Głównie chodzi mi o to co zastosować i jaki okres karencji aby zniszczyć w miarę chwasty i nie zaszkodzić trawie. Domyślam się że starane żadnej karencji nie wymaga, ale chyba dobrze poczekać aż zadziała w pełni? Pozdrawiam Marek
  7. Może źle napisałem. To co jest teraz, czyli glina z poplonem, proponuję przekopać aby trochę rozluźnić. Następnie na całość działki nawieźć "lepszą" czarną ziemię. Po wstępnym ukształtowaniu terenu, wydzielić pasek na tuje, pod każdą wykopać dołek 0.4x0.4x0.4, sypnąć ziemię do iglaków, wsadzić tuje, przysypać ziemią do iglaków. To co się wykopie z dołków pod tuje dać do warzywniaka i wymieszać z ziemią ogrodową (jak zostanie z nawiezienia to z nią, jak nie to zamówić jakieś 500l w workach. Grządki będą 3, każda 1.2 x 1.2 więc powinno starczyć.
  8. Tak, napewno zrobię dokładne rozeznanie i ziemię z polecenia postaram się wziąć, naczytałem co to niektórym pozwozili... Zdecydowana większość pójdzie pod trawę, pod warzywa planujemy zrobić podwyższane grządki i tam już sypnąć trochę jeszcze lepszej ziemi, bo ilość nie będzie duża. Podobnie z tujkami, wykopać dołki w nie wsypać ziemie pod iglaki. Wiem że to trochę kombinowanie i efekty mogą nie być super, ale na inne zabiegi brak funduszy i czasu...
  9. Ok, dzięki za cenne rady. Liści w rynnie aż tak się nie obawiam, niestety drzew w okolicy praktycznie nie ma, ciężko nawet o pojedyncze sztuki
  10. Prawdę mówiąc, nie znam odpowiedzi na te pytania Pod koniec zeszłego roku, po lecie i systematycznym "ubijaniu" gleby przez maszyny budowlane ciężko było wbić szpadel. Woda oczywiście stała, bardzo wolno wsiąkała. Ale udało się jako tako przekopać, miejscami tylko na parę cm. Ale poplon zasiany, ładnie urósł, i woda już tak nie zalega jak u sąsiadów. U nich to są konkretne bajora. U nas nawet po roztopach tragedii nie było, wsiąkło w ciągu jednego dnia. Zdaje sobie sprawę że to nie było idealne rozwiązanie, ale ze względu na fundusze jedyne co mogliśmy zrobić aby choć trochę polepszyć jakość gleby. Ziemię i tak nawieziemy teraz (od ok 5 do 15cm w zależności od miejsca), więc może nie będzie aż takiej tragedii aby to rozsączyć? Jeszcze się zastanawiam czy nie nawieźć trochę piachu i nie przekopać razem z nim i na to dopiero nawieźć czarnoziem. Ale to jest już max co moglibyśmy zrobić. Twoja propozycja wydaje się racjonalna, ale żeby była jasność, uwzględnia ona tylko rozsączenie wody w studzience + "system awaryjny" który wywali nadmiar wody? Czyli z rynny puszczam wodę pełną rurą, nic nie jest rozsączane po drodze? Zamiast sitka w rynnie dachowej można coś takiego zastosować? https://allegro.pl/oferta/osadnik-rynnowy-czyszczak-capricorn-klapa-zwrotna-6765843771 Wchodzenie na dach i czyszczenie rynny nie wchodzi w grę.
  11. Ok, no to mamy jasność Dzięki!
  12. Właśnie opaski z kostki nie chcemy, wolimy kamyczki. Spadek delikatny zrobimy, odwodnienie to myślałem tylko aby z rynny puścić rurę drenażową. Zakładałem temat, ale bez odzewu https://forum.muratordom.pl/showthread.php?369754-Odprowadzenie-wody-z-rynny Innego odwodnienia nie planuję
  13. Dzięki, uważam tak samo, więc tak jak myślałem, ostatnia opcja tylko wchodzi w grę, a sąsiedzi zrobili źle i mogą się nabawić problemów w przyszłości
  14. Dzień dobry, piszę z prośbą o doradzenie jak wyrównać poziom gruntu a przy okazji nie nabawić się grzyba w domu Studium przypadku: - dom wybudowany przez dewelopera, proszę nie pytać o materiały, ciężko uzyskać jakiekolwiek odpowiedzi... - podjazd pod dom jest ze spadkiem względem ulicy - podłoga w domu na poziomie podjazdu - po prawej stronie mamy ogródek, ziemia od strony ulicy jest nasypana prawie na równi z podjazdem, potem jest spadek do poziomu opaski - opaska na szerokość 50cm, wysypana kamyczkami - chcemy zamontować płot i furtkę na wysokości czoła domu - dom bez piwnicy - ziemia gliniasta (będziemy nawozić czarnoziem Tak to wygląda z naniesionymi wymiarami. Linią przerywaną i na czarno zaznaczony poziom ziemi Wstępnie myśleliśmy aby nasypać ziemi i zrobić delikatny spadek aby nie było dużego skosu. Niestety wiąże się to z tym że ziemia będzie nasypana "na elewację". Co prawda poniżej podłogi, ale z tego co się orientuję i tak nie może tak być gdyż wilgoć i tak może przejść. Drugim rozwiązaniem, chyba ciut sensowniejszym byłoby nasypanie ziemi do oczekiwanego poziomu, ale ziemie na opasce zostawić na wysokości cokołu, jedynie sypnąć sporo kamyszków i z nich zrobić "górkę". Szybciej by odprowadzało wodę do gruntu która by nie stała. Więc chyba mniejsze ryzyko zawilgocenia. Może jeszcze jakaś folia od strony elewacji? Ostatni pomysł jest ostatecznością, ale chyba też najsensowniejszy. W części ogrodowej podnieść ziemię o tyle ile się da zachowując opaskę i cokół, od strony podjazdu dać wysokie obrzeże i tak ukształtować teren aby przy furtce był już poziom "ogrodu". Patrząc po sąsiadach, mamy przekrój różnych opcji, jedni zalali betonem na poziomie podłogi, inni na tym samym poziomie wyłożyli kostkę, lub kostka na początku i skos do poziomu opaski. Praktycznie każdy który już ogarnął ten temat "wszedł" na elewacje. My nie jesteśmy przekonani co do tego, wydaje mi się że jest duże ryzyko zawilgocenia elewacji, a to już ogromny problem. Chyba że się mylę i są jakieś metody zabezpieczenia i wariant pierwszy też jest możliwy? Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie
  15. Dzień dobry, niedługo mam zamiar zająć się ogródkiem (dom kupiony w zeszłym roku z rynku pierwotnego, poza zasianiem poplonu nic nie ruszone). Ziemia gliniasta, nawieziemy ok 15cm czarnoziemu. To co chciałbym zrobić w pierwszej kolejności to odprowadzenie wody z rynny aby nie lała się bezpośrednio na ogród. Niestety z tego co czytam blogi czy oglądam filmiki na YT, przeważają komentarza że wszystko źle robią, bez konkretów jak to poprawnie zrobić. Tak więc zgłaszam sie do Was z prośbą o poradę jak takie odprowadzenie wykonać. To o czym wstępnie myślałem rozrysowałem na schemacie. Raczej źle, ale innej koncepcji nie mam, brak wiedzy też nie pomaga... - budynek bliźniak, rynny połączone, czy spadek jest bardziej w naszą stronę czy sąsiada, nie mam pojęcia - lokalizacja wielkopolska - pochylenie dachu ok 40st - drugi wypust rynny na podjazd, tego nie ruszam - od płotu będzie pasek o szerokości ok 1m, posadzone tuje, 50-60cm odstępu - po lewej stronie pasek ok 1m na jakieś krzaki - po prawej stronie podwyższone grządki - nie ma możliwości wyprowadzenia do rowu melioracyjnego lub poza posesję Myślałem aby zrobić tak: - rynnę połączyć z osadnikiem rynnowym - do osadnika rynnowego podłączyć 1-2m rury kanalizacyjnej 110 aby wyprowadzić wodę dalej od fundamentu (mało, ale zawsze coś) - do rury kanalizacyjnej podpiąć rurę drenarską - zakończyć studzienką drenarską 315mm x 1m - rów pod rurę drenarską wysypać żwirem, rurę owinąć geowłókniną, przysypać żwirem - studzienkę drenarska dookoła też obsypać żwirem - spadek jakieś 2% - zastanawiam się jeszcze czy do głównej rury drenarskiej nie podpiąć sączków 50mm aby rozprowadziły więcej wody przed dojściem do studni - dodatkowo chcemy postawić 360l zbiornik na deszczówkę. Woda zbierana zbierakiem "U", nie wiem jaka jest tego wydajność i ile faktycznie zbierze Ma to jakikolwiek sens? Ze wstępnych obliczeń, opad roczny do odprowadzenia z dachu to ok 20.000l. Dziennie daje to ok 55l. Pojemność studzienki 70l, rury ok 60l. Jak do tego dodamy zbiornik na deszczówkę, to na papierze taka wydajność układu powinna być ok. Ale wiadomo, średnia ma się nijak do tego co w rzeczywistości, może nie padać przez miesiąc, a może padać przez cały tydzień. I czy wtedy układ się sprawdzi? Nie mam pojęcia... Zastanawiam się też nad usytuowaniem studzienki. Nie wiem czy między tujkami to dobry pomysł, ale zbytnio nie widzę gdzie indziej. Chyba że przed nimi, na pasku przeznaczonym na krzaki i w okolicy studzienki dać np. trawy ozdobne czy coś. Chciałbym poprostu uzyskać jak najdłuższą rurę drenażową. Pytanie też na jaką głębokość kopać. myślałem aby osadnik rynnowy zacząć kolankiem i następnie przy zachowaniu spadku dojść do studzienki. Czyli przy studzience rura będzie +/- na 60cm. Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi Pozdrawiam Marek
  16. Ok, dzięki za odpowiedź. Niestety na nic się nie umawialiśmy, dom stawiany przez dewelopera, więc wiadomo jak to jest...
  17. Niestety nie ma, okna tarasowe jak i balkonowe są na równi z podłogą. Znalazłem takie fotki, co prawda dotyczą elektryki a nie okien, ale coś widać. Niewiele, ale może da się coś zobaczyć https://ibb.co/zrJpPWh https://ibb.co/hcHrg7Y
  18. Dzień dobry, mam pytanie, czy ościeżnica powinna/może mieć luzy? Okna z roletami zewnętrznymi, kasety wewnętrzne. Jak mocniej dociśnie się skrzydło okienne wyraźnie widać że ościeżnica przesuwa się przy kasecie rolety. Przy wysokich oknach (tarasowe, balkonowe), luz występuje także na dole. Nie są to duże przesunięcia, 1-3mm, występują we wszystkich oknach. Tak ma być, czy jest to błąd montażu? Pozdrawiam
  19. Dzięki wielkie!
  20. Cześć, Jak w Gebericie UP320 wyregulować ilość spłukiwanej wody? Stelaż montowany przez ekipę wykończeniową, instrukcji już nie mam, a te w internecie są bardzo zdatkowe i nie odpowiadaja na to pytanie. Problem polega na chlapniu wody poza muszle. Z tego co widzę, dość częsta dolegliwość misek bez kołnierzowych, rozwiązaniem jest ponoć przykrecenie wody tylko jak? próbowałem kręcić tym niebieskim zaworem, ale z tego co zauważyłem to jest to zawór doprowadzający wodę, więc w sumie nie powinno to mieć znaczenia jak jest ustawiony. Woda szybciej naleci do zbiornika lub wolniej, ale spłynie jej tyle samo. No chyba że się mylę, a jeśli nie, to czym to regulować? Pozdrawiam Marek
  21. Dzięki za odpowiedzi. Zabezpieczenie obwodu mamy 16A, łącznik też 16A, więc chyba powinno być ok. https://e-ospele.pl/lacznik-jednobiegunowy-bialy-lp-1r-m-00-sonata.html
  22. Cześć, Deweloper koło puszek do łączników wyprowadził kable jak do gniazdka. Tak więc podczas zakładania osprzętu, elektryk założył tam gniazdko. Miejsce totalnie bez sensu, więc skonsultowałem to z sąsiadem, u nich elektryk założył łącznik do gniazda ogrodowego. Tak więc gniazdo na ogrodzie może wl/wył łącznikiem w domu. Trochę dziwne rozwiązanie, można tak robić? Mój elektryk ma wątpliwości, w internecie też nic nie mogę znaleźć na ten temat. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...