modernik

Przeciez napisałem, że kupuje nie beton z betoniarni tylko beton z usługą wylania betonu. Wszystkim klientom poza domkami letniskowymi wystawiają fakturę z VAT 8%. Wczoraj otrzymałem fakturę na kolejną dostawę i było na niej 8%. Zadzwoniłem do betoniarni z pytaniem czy jednak coś się zmieniło ale oczywiście zadziałałem na własną niekorzyść bo za chwilę otrzymałem korektę. Pytanie na forum nie było jak odzyskać VAT bo może ktoś miał taką sytuacje lub zna się na prawie podatkowym.

Buduje dom letniskowy całoroczny o powierzchni 120m2. O ile się orientuję taki dom spełnia warunki preferencyjnej stawki VAT na materiały budowlane dostarczone z usługą. Lokalna betorniarnia uparła się, że nie wystawi mi faktury na 8% chociaż beton dostarcza z usługą jego wylania. Argument - szef tak kazał i nie ma możliwości wystawienia FV ze stawką 8% na domek letniskowy. Na początku olałem temat ale dziś podliczyłem, że jestem na tym stratny około 3,5tys. Widziałem interpretacje gdzie ewidentnie domy letniskowe kwalifikują się do preferencyjnej stawki, bo dlaczego miały by nie. Podczas pierwszej dostawy otrzymałem jasny komunikat, że nikt nie będzie ze mną dyskutował i albo płacę 23% albo sobie szukam drugiego dostawcy ze stawką 8%. Innej betoniarni w bliskiej okolicy nie ma… W jaki sposób odzyskać nadpłacony podatek i gdzie zgłosić betoniarnię, która przez własną interpretacje oszukuje ludzi?

U mnie nie bedzie cokołu. Styropian fundamentowy będzie licował się z elewacyjnym o tej samej grubości. Niska lambda ze względu na to, ze budynek jest na spadku i jedna ściana fundamentowa będzie powyżej poziomu podłogi.

Mam potrzebe zakupic niewielka ilosc styropianu na fundament (11 opakowan, 40m2). Okazuje sie, ze jest to przedsiewziecie niemozliwe bo po pierwsze nie ma, po drugie nie da sie zamowic takiej malej ilosci bo wszystko zdaje sie isc od producenta. W jaki sposob zamowic taki styropian i gdzie? Sklepy internetowe mowia ze sie nie da. W sklepach stacjonarnych sie nie znają lub maja tylko standardowy. Ja potrzebuje fundamentowy o lambda 0,031-0,032 i grubosci 18cm.

Pewnie, że nie warto dlatego pytam. Dziekuję wszystkim za odpowiedzi i opinie.

Takie było dokładnie moje pytanie ale oczywiście argumenty ad-persona są łatwiejsze. Jako współwłaściciel chciałbym wiedzieć czy mam prawo decydować czy większość może zadecydować za mnie.

Pewnie, ze nie zabezpiecza, zwlaszcza teoretycznie, ale w praktyce wyklucza powod dla ktorego mieli by to robic bo kazdy ma droge przed swoja dzialka.

Dzialki sa moja wlasnoscia, droga nie - to jest jasne. Chyba oczywiste jest ze ruch i uciazliwosc dla mnie (glownie dla mnie) wzrosnie po otwarciu ogrodzenia i wolalbym go uniknac.. Nie prosilem o ocenianie tylko o informacje co jako wspolwlasciciel moge a czego nie.

Ogrodzenie stoi na drodze więc jest częścią wspólną moją insąsiadów. Łąka jest nieogrodzona. Tak jak pisałem, jest to istotne na co to wyjście ale mi chodzi o zupełnie co innego. Kupilem działki z założeniem, że jest tam koniec drogi, nie ma wyjścia/przejścia bo jest ogrodzenie. Współwłaściciele drogi chcą to zmienić i pytanie, czy muszą mieć moją zgodę? Nie jest to żadna konieczna droga czy wyjście bo na drugim końcu jest właściwy wjazd z bramą.

Ogrodzenie, zaznaczone na niebiesko otacza wszystkie 8 działek dookoła i zostało zrobione przez pierwotnego właściciela przed poziałem i sprzedażą działek. Jak widać furtka powstaje na końcu drogi wewnętrznej pomiędzy dwoma działkami, których ja jestem właścicielem.

Tak, chodzi mi o drogę i płot, który jest na tej drodze. Droga jest współwłasnością a płot o którym mowa to kawałek, który jest zakończeniem drogi. Łąka ma innego właściciela, zupełnie postronnego. Zgoda być powinna, to wiem, ale sąsiedzi zakładają, że skoro inni ludzie powszechnie korzystają z tej łąki jako drogi na skróty, to można na nią zrobić wyjście z części wspólnej i też sobie chodzić. Oczywiście jest to niezgodne z prawem i dla mnie sprawa jasna ale tak jak ktoś napisał powyżej, furtkę można sobie zrobić ale dopiero korzystanie z niej jest niezgodne z prawem. Ja z niej korzystać nie będę a powód mojego sprzeciwu jest podobny jak w pierwszym poście tego wątku. Moja działka jest przy tej furtce. Mi bardziej chodzi o to czy sama instalacja furtki w płocie wymaga mojej zgody. Chodzi o przepis, lub interpretacje prawną dotyczącą zarządzania wspólną części, którą powinienem sie podeprzeć. To raczej pytanie do prawnika ale może ktoś ma rozeznanie w tym temacie. Elementarna przyzwoitość i liczenie się z wolą sąsiada niestety już nie wchodzą w grę bo mimo mojego sprzeciwu prace zostały rozpoczęte.

Mam podobną sytuację z moimi sąsiadami, którzy chcą a nawet już zaczęli wstawiać bramkę-furtkę do ogrodzenia na zakończeniu wspólnej drogi. U mnie też, wyjście jest na prywatną działkę. Ta działka jest niezabudowana i w tej chwili jest łąką przez którą ludzie dochodzą do brzegu jeziora. Właściwe wyjście z działek (z bramą i furtką jest na drugim końcu tej samej drogi) Sąsiadom jest za daleko do jeziora o 100-150 metrów. Powiedziałem, że nie zgadzam się na zrobienia wyjscia w tym miejscu ale sąsiedzi uważają, że nie mam prawa bo większość współwłaścicieli udziału w drodze (właścicieli innych działek przy drodze) się zgadza. I teraz takie pytanie. Czy w takim przypadku ma zastosowanie prawo cywilne dotyczące zarządu wspólną własnością? Jeżeli tak, to czy w przypadku wstawienie bramy w ogrodzeniu przekracza zwykły zarząd wspólną własnością i wymagana jest zgoda wszystkich? Według mnie tak bo przede wszystkim jest nielegalne, ale nawet pomijąc sprawę legalności, czy może być tylko zgoda większości czy musi być wszystkich. Sąsiedzi twierdzą, że mają opinię radcy prawnego (nie widziałem jej) według której mogą zrobić to bez mojej zgody.