Nie mam kierownika budowy, budynek na zgłoszenie. Miały być cztery ściany, wylewka i dach bez żadnych stropów i udziwnień. Problemem była glina - nie chciałem budować na tak niestabilnym gruncie więc ją wybrałem aż do piachu. Teraz albo wrzucę ją z powrotem do środka co jest bez sensu bo będzie siadać. Mogę też ją wywieźć co jest dość sporym kosztem i kupić piach na wypełnienie co jest jeszcze większym kosztem i trochę głupotą. Ława ma wymiar 40x50 i zbrojona jest prętami fi12 ze strzemiączkami co 25cm, spawana. Wzoruję się na planie domu mieszkalnego + zapas od siebie. Ława już jest wylana betonem B-20. Nie mogłem jej umieścić niżej gdyż niżej był piach - nie muszę chyba mówić, co by było jakbym podciął ścianę gliny 40cm w piachu. Plan jest taki, żeby górny poziom posadzki był w połowie wysokości ławy (dolna krawędź równo. Na logikę biorąc ława ma pół metra grubości i nie wiem jakie siły musiałby ją ruszyć. Wykop stoi wykopany już szmat czasu i nic tam się za bardzo nie osuwa więc napór ziemi na dzień dzisiejszy jakby nie istniał. Wiem wiem, druga kondygnacja itp. - ten temat zostawmy. Powiedzmy, że wszystko jest do załatwienia.