Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Anannke

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

Anannke's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. W moim przypadku miałem szczęście bo moja mama nic im nie zapłaciła i wysłaliśmy wypowiedzenie listem poleconym do siedziby CE. Na razie czekamy co dalej. W międzyczasie napisałem do Konsumenckiego Centrum E-porad ([email protected]) i tam uzyskałem informację, żeby jak najszybciej skorzystać z pomocy powiatowego lub miejskiego rzecznika konsumentów: Dane teleadresowe dostępne są na stronie internetowej https://www.uokik.gov.pl/rzecznicy.php oraz https://www.uokik.gov.pl/pomoc.php Rzecznicy konsumentów działają w powiatach i miastach na prawach powiatu. Zgodnie z art. 42 ust. 1 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz. U. z 2019 r., poz. 369), do zadań rzeczników należy, m.in.: 1. zapewnienie bezpłatnego poradnictwa konsumenckiego (np. poprzez odpowiedzi na listy, e-maile, telefony, rozmowy podczas indywidualnych wizyt), 2. udzielanie informacji prawnej w zakresie ochrony prawa konsumentów, 3. występowanie z interwencjami do przedsiębiorców (głównie sprzedawców, usługodawców, dostawców mediów) w sprawach ochrony praw i interesów konsumentów. Dodatkowo według opinii pani, która mi odpisała: "Warto zauważyć, że poprzednie postanowienie, które znajdowało się w starych umowach, stanowiło obejście prawa, a obecnie zmienione również budzi moje znaczne wątpliwości, albowiem nie jestem w stanie uwierzyć, że etap I został już zrealizowany przez przedsiębiorcę za taką znaczną kwotę." W Twoim przypadku będziesz musiał wyszarpać im zaliczkę więc radzę skonsultować się najpierw za free z rzecznikiem, a później ewentualnie z prawnikiem. Gdybym miał wybierać to wolę zapłacić prawnikowi i poużerać się w sądzie niż dać CE nieuczciwe zarobić.
  2. przepraszam już dzisiaj
  3. Witam. Mam ten sam problem. Wczoraj podpisałem tą samą umowę. Wiesz już Kolego jak z tego szamba wybrnąć? U mnie Rzecznik Praw Konsumenta jutro- w piątek nie przyjmuje. :-(
  4. Witam, Natrafiłem na ten temat szukając informacji na temat Columbus Energy i postanowiłem podzielić się wrażeniami. Wczoraj do mojej rodzicielki przyszedł przedstawiciel CE i namówił ją na zakup instalacji o mocy 2.520 kWp za ponad 18000 zł. Nie oceniam tutaj rozsądku swojej matki i podpisywania takiej umowy bez zastanowienia się ale na jej usprawiedliwienie podam, że według niej przedstawiciel wprowadził ją w błąd mówiąc, że ma 14 dni na odstąpienie od umowy. Natomiast kiedy wziąłem się za wertowanie umowy natrafiłem na taki zapis: "Wyrażam zgodę, aby CE przystąpił do wykonania Etapu I jeszcze przed upływem terminu na odstąpienie od Umowy i zarazem przyjmuję do wiadomości i akceptuję, że jeśli CE wykona Etap I w całości przed upływem terminu na odstąpienie, wówczas, na podstawie art 38 pkt 1 ustawy z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta (t.j. Dz. U. 2020, poz 287), utracę prawo do odstąpienia od umowy. Jeżeli pomimo powyższego, po wykonaniu przez CE Etapu I w całości przed upływem terminu na odstąpienie, wyrażę wolę odstąpienia od umowy, to będę zobowiązany do zapłaty CE wynagrodzenia za wykonanie Etapu I w łącznej wysokości brutto 3900 (słownie: trzy tysiące dziwięćset) zł, w tym VAT w wysokości 23%." Przy czym etap I to według nich: Usługa projektowa: - audyt instalacji fotowoltaicznej (AUDYT) - projekt koncepcyjny instalacji fotowoltaicznej (PROJEKT KONCEPCYJNY), z uwzględnieniem ochrony przeciwpożarowej - projekt dokumentacji zgłoszenia Instalacji fotowoltaicznej (ZM) - wstępny wniosek o dotację z rządowego Programu Priorytowego Mój Prąd (MP) - w okresie naboru. Po czym wysłali 1 maila z kilkoma dokumentami w tym projekt, który wygląda jak wypełniony szablon i nie zawiera żadnych pomiarów ani nawet zdjęcia garażu wykonanego podczas "audytu", na którym to garażu miałaby być zamontowana instalacja. Po lekturze tego wątku wygląda na to, że cena instalacji jest mocno zawyżona, a i samo pozbawienie możliwości odstąpienia od umowy jest też podejrzane. Czy ktoś z Was miał podobną sytuację i udało mu się wypowiedzieć umowę bez płacenia za "Etap I"? Sam wstępny projekt z wyceną moim zdaniem powinien być wysłany jako propozycja przez zawarciem umowy, a nie jako usługa warta prawie 4 tysiące. Z góry dziękuję i pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...