Witam i jak zakończyła się sprawą?U mnie po pierwszej zimie też pojawilo się mnóstwo dziur większych i mniejszych ,kruszą się krawędzie jednym słowem tragedia kostka to NAPOLI kolor galia. 220 Mk kostki sprawę zgłosiłem ,była przeprowadzona wizja przez technicznego z polbruku , którego zachowanie budziło wiele do rzyczenia kompletny brak profesjonalizmu,no ale czego można było się spodziewać po człowieku przysłanym z Polbruk. ,kostka jest w takim stanie że punktowa wymiana nie wchodzi w gre.Zaplacilem za nią 50 zł Mk + cena metra położenia przez ekipę i cały materiał pod podbudowę☹️zapewniali że to pierwszy gatunek i najwyższą jakość ,a otrzymałem jakiś bubel.Proponuja kilka palet na wymianę ,albo obniżenie kostki o 3,500 tys .To chyba jakiś żart z ich strony patrząc na to jak wygląda po pierwszej zimie ich produkt.Zdecydowalem że nie podaruje im tego bubla i sprawę skierowałem do kancelarii prawnej trudniąca się w tego typu sprawach ,tym bardziej że poniosłem spore koszty związane z całą inwestycja i nie zamierzam patrzeć jak mi się kostka rozpada.Zbieram dowody ,był już niezależny rzeczoznawca,kostkę wysłałem do badań ekspertyzy , tak że pewnie skończy się postępowaniem sądowym .Mam zamiar nagrać obszerną relację filmową i umieścić w sieci ku przestrodze.Jeżeli ktoś miał podobny problem z firmą Polbruk niech opisze tu na forum czego się mniej więcej spodziewać,a może czyta to ktoś z przedstawicieli firmy i mógłby się jakoś odnieść do sprawy ,