Witam W ostatnim czasie zakupiłem używany dwukadłubowy zmiękczacz wody z butlą 10x44 (typ żywicy nieznany), głowica RX. Całość działa od pół roku i zasadniczo jestem zadowolony. W międzyczasie naprawiałem tylko przepływomierz (wskazanie znacząco odbiegało od odczytów głównego wodomierza). W trakcie użytkowania nasunęły mi się jednak pewne wątpliwości: twardość wody z rurociągu to 27 stopni niemieckich (wynik z testu kropelkowego). Po dezaktywacji mieszacza i ustawieniu wyjściowej twardości na 0 zmiękczacz jest w stanie przefiltrować 3,5 m3 bez potrzeby regeneracji. Próbowałem wydłużać regenerację, zwiększać ilość solanki i spowolaniać jej wypływ ze zbiornika. Tak czy inaczej 3,5 m3 to maksymalna wartość którą udało mi sie uzyskać. Po porównaniu parametrów mniejszych stacji wydaje mi sie że to troche za mało. Samo urządzenie nie jest pierwszej młodości i zywica jest juz pewnie częsciowo zużyta. Pytanie brzmi jaki powinien być odstęp pomiędzy regeneracjami dla nowego zmiękczacza tej wielkości. Czy na tym etapie zastanawiać się już nad wymianą żywicy? A jeżeli tak to ile nalezy wsypac jej do tej wielkości butli?