volvo132

Czyli z tematu o opłacalność PV i magazynu zeszło na temat G11 vs G12. Różnica jest na tyle mała, że gra nie warta świeczki i nawet jeśli zapłacę te 200zł czy ile tam wyszło rocznie więcej przy moim obecnym zużyciu za G11 to spoko. Zmiana nawyków itd jest tego nie warta. Przy PV może faktycznie mieć to znaczenie w okresach wiosna-lato-jeśień gdzie ze słońca + magazyn pewnie ogarnie się zapotrzebowanie w drogiej taryfie. Fun fact, grudzień bardzo ciepły tego roku natomiast mamy 21 grudnia a słońca do tej pory w miesiącu może u mnie były z 3-4 dni.

Co do awarii/zaników to potrafi być spokojnie przez pare miesięcy po czym jest parę razy w tygodniu. Do tego dość często planowane wyłączenia bo osiedle się rozrasta. Każdy mocniejszy wiatr to spora szansa, że zasilanie padnie. Jeśli miałbym iść w PV to tylko z magazynem bo robiąc PV plus upsy to chyba bez sensu pomysł. Warunków mój prąd 7.0 chyba jeszcze nie ma a 6.0 wymagał juz magazynu ciepła lub energii, żeby uzyskać większe dofinansowanie. Taryfa G11, bo nie chce byc niewolnikiem, kiedy co mam włączyć. Praca zdalna powoduje to, że komputery działaja praktycznie cały dzień, do tego hydrofor przy podlewaniu w upalne lato to jest co 2/3 dni po pare godzin zazywczaj od 5-6 rano. Wiadomo przy potencjalnej PV bym dążył do jak największej auto konsumpcji dlatego myślałem o panelach na wschodzie, południu i zachodzie aczkolwiek przy zachodzie i południowym zachodzie mam 1 drzewo i budynek piętrowy sąsiadów, który na bank będzie dość mocno ograniczać uzysk od późnej jesieni do wczesnej wiosny. Strona wschodnia pusta, południowa w zasadzie też. Dom to słoneczna polana m106 lustro.

Nigdy nie byłem fanem PV, ale chyba przyszedł czas kiedy trzeba zacząć o tym myśleć. Dom 135m2 parter z 2018r, okolice Bydgoszczy. Ogrzewanie podłogowe kotłem gazowym(pewnie w przyszłości pompa ciepła, obecnie mieszczę się w taryfie PGNIG W2.12T). Rodzina 2+1, indukcja na siłę czyli przyłącze 3fazowe, moc 16 kW, taryfa G11. Auto jedno na benzyne i prędzej sobie w łeb strzelę niż pójdę w pełnego elektryka, hybrydy plug-in nie wykluczam w przyszłości. Razem z żoną pracujemy tylko zdalnie więc jesteśmy w domu 24/7 i się to nie zmieni. Gotujemy dość sporo na indukcji i piekarniku. Klimatyzacja jest używana w okresie letnim. Własne ujęcie wody więc pompa hydroforowa trochę się napracuje + system podlewania ogrodu. Zużycie energii elektrycznej za okres 12 miesięcy 3700kWh. Kolejny argument za tym, żeby iść w PV+ magazyn to niestety dość częste zaniki napięcia + dość sporo włamań w okolicy gdzie zdarzają się odcięcia z sieci. System monitoringu i alarmu musi zdecydowanie pracować w takich przypadkach + jak nie ma prądu to nie mam wody w chacie... Pytanie brzmi czy mi się to opłaca iść w PV + magazyn? czy lepiej jakieś upsy czy jeszcze coś innego? Jeśli PV+magazyn to jaka moc instalacji i magazynu?

a jaki jest sens czyszczenia wymienika obrotowego? masz filtry z kazdej strony, wystarczy raz na jakis czas odkurzyc paprochy jak sa jakies i tyle.

Problem rozwiązany. Mianowicie tryb CAV(stały przepływ) bardzo mocno przekłamuje. W moim przypadku był za duży nawiew w stosunku do wywiewu. Spowodowało to kondensacje oraz w konsekwencji przymarznięcie wymiennika do obudowy, nie wspominając o znacznie pogorszonej sprawności.

Komfovent i seria Domekt to nie jest jakiś random tylko firma z dość sporym doświadczeniem na rynku. Raczej sprawdzone rekuperatory. Obrotowy ma tą zaletę, że nie powinien zamarznąć w mrozy (założyłem temat, w którym osobiście u mnie doszło do zamarznięcia. spowodowane to było trybem CAV, który średnio niestety działa i był zbyt duży nawiew w stosunku do wywiewu). Odzysk wilgoci? Zgoda brak danych. Obecnie przy wentylowaniu na 50% czyli jakieś 170-180m3/h mam 42-47% wilgotność w domu ale wspomagam się u córki w pokoju małym nawilżaczem ewaporacyjnym. Odzysk jest te 85 jak zapewnia producent. Liczone według tego kalkulatora http://centrale-rekuperacyjne.pl/kalkulator/Kalkulator-sprawnosci-rekuperatora.aspx Co do gwarancji to, żeby ją utrzymać 24 miesiące to należy raz do roku zrobić płatny przegląd czy to przez serwis czy instalatora. Co pół roku przegląd we własnym zakresie (wymiana filtrów, odkurzenie komory rekuperatora). najważniejsza jest porządna instalacja na podstawie projektu. Rekuperator to sprawa drugorzędna. Bo najlepszy rekuperator na rynku na nic się zda jeśli instalacja będzie spartaczona. Czy drugi raz bym go wybrał? Nie wiem, nie mam porównania za bardzo. Na forum najpopularniejszy to Thessla Green. Cenowo pewnie podobnie wychodzą. Tu jest coś o odyzysku wilgoci poszczególnych wymmienników w komfoventach. Na ile jest to prawda a nie marketing, Tego nie wiadomo https://www.ventia.pl/materialy-informacyjne/O%20rodzajach%20rekuperator%C3%B3w%20czyli%20r%C3%B3%C5%BCne%20wymienniki,%20r%C3%B3zne%20efekty.pdf Sorpcyjne, obrotowe wymienniki ciepła są w stanie odzyskać nawet do 90% pary wodnej, zawartej w powietrzu wyciąganym z pomieszczeń. Zjawisko absorbowania pary wodnej, występuje zarówno w okresie zimowym, jak również w okresie letnim, ponieważ nie opiera się na zjawisku kondensacji wilgoci, lecz absorbowaniu jej przez materiał higroskopijny

podepnę się troche pod temat. Czy temperatura na wyrzutni powinna być zbliżona do temperatury czerpni? Jeśli tak to jaka różnica pomiędzy nimi jest akceptowalna? przykład mam -1 na czerpni, na wyrzutni 3. Czy to jest dobry wynik? Czy może już swiadczyć o zawyżonych przepływach wywiewu/sprawności wymiennika.

Słuszna uwaga, że przegroda gdzie jest wymmienik jest stosunkowo szczelna i nie ma możliwości powietrze tam za bardzo dotrzeć.Wiadomo jak jest woda, to za jakiś czas pojawi się grzyb.... Ona nie ma jak tam odparować w jakąkolwiek strone. Filtr od strony klapy rewizyjnej i tylnej przegrody też jest mokry.... Sama komora czerpni sucha. bardzo dużo wody zbiera się na tej macie z pianki ktora izoluje klape rewizyjną. Może jest to jakiś pomysł z tą matą grzewczą.

Założyłem odzielny temat na inny problem. Przyszły pierwsze poważne mrozy i wczoraj w nocy wymiennik obrotowy poprostu przymarzł do obudowy. Na szczęsćie nie doszło do awarii. Żaden błąd się nie pojawił. Czy tak się może zdarzyć? Na zewnatrz było z -14, czerpnia -12, pomieszczenie z rekuperatorem 9-10 stopni na plusie. Dzisiejszej nocy w obawie, że znowu zamarźnie to wyłaćzyłem całkowicie jednostkę. Dodatkowo od strony czerpni ale w komorze bębna było pełno szronu. Nie ukrywam wybierając rekuperator z rotorem kierowałem się tym, że mrozy nie są mu straszne ponoć aż do -30. To jak to jest w końcu z tymi wymiennikami obrotowymi? Rozmawiałem z przedstawicielem komfovent i mowił, że w takie mrozy trzeba zwiększyć przepływy. Czy to jest prawda? Zamarźnięcie wystąpiło przy przepływach 150m3 - obciązenie 40% nawiew i około 30 wywiew. Wczoraj 5 godzin jednostka chodziła na maksymalnych obrotach i wymiennik jak był oszroniony tak był. Precyzując to szron się zbiera na krawędzi bębna gdzie styka się z obudową od strony wewnetrznej od strony czerpni.

Ostatnio zauwazyłem mokra plame na scianie na przejsciu kanalu czerpni w garazu oraz przy samym rekuperatorze na wlocie kanalu czerpni do rekuperatora. Wełna też wydaje się mokra. Podejrzewam, ze ma to zwiazek z roznica temperatur i skrapla sie woda. Kanał czerpni i wyrzutni ocieplony 4cm wełną do wentylacji z tą folią na zewnątrz. Kanały to sztywne spiro. Rekuperator jest zamontowany w garażu, którego okazjonalnie ogrzewam w granicach 10-13 stopni. Niestety ostatnio było bardzo dużo wilgoci w garażu bo non stop padał deszcz więc auto wjeżdzało konkretnie mokre. Woda w samym rekuperatorze również się znajduje pod wymiennikiem obrotowym. Nie jest jej dużo raczej bym powiedział pewnie jakieś 50ml. Sam kanł czerpni/wyrzutni są suche oprocz sytuacji jak miałem otwarty kanał okapowy ktory wyciąga powietrze z garażu i wtedy bardzo dużo wody było w kolicach wyrzutni. Poki co zaślepiłem ten dodatkowy kanał i jest spokój i zdjąłem zaslepkę od kanału wentylacji grawitacyjnej. Jeszcze zastanawia mnie to, że skrapla się woda przy szczelinie obudowa/klapa rewizyjna rekuperatora. Wycieram to na bierząco. Czy jest to normalny objaw w tej porze roku? Rekuperator Komfovent Domekt R-400-V z wymienikiem obrotowym sorpcyjnym. Co do ocieplenia kanału czerpni pewnie będe musiał zwiększyć grubość ale to wiąże się z użyciem kauczuku bo obenie kanał czerpni/wyrzutni się stykaja izolacją, więc nie jestem w stanie dołożyć izolacji z wełny. Używając kałuczuku to jaka grubośc powinna wystarczyć? 1. zdjęcie - kanały czerpni/wyrzutni 2. zdjęcie - woda w kanale wyrzutni w rekuperatorze. 3. zdjecie - widoczna plama od wody pod przejsciem kanalu czerpni. 4. zdjęcie - woda zbiera się na dole klapy rewizyjnej na tym ociepleniu z pianki. 5. zdjecie - woda na dole pod wymienikiem oraz pojedyncze krople na wymieniku. Mokry jest też narożnik filtra.

Jak już zostało wspomniane, ekonomia z tego żadna po montazu WM z odzyskiem, chyba, że ktoś wczesniej mial nawietrzniki/czesto otwieral okna to moze cos zauwazy. Ja u siebie nawet musialem podniesc nastawy na kotle gazowym po montazu, bo teraz w koncu jest odpowiednia wentylacja a nie jej brak jak przez ostatnie prawie 4 lata. Poprawna wentylacja i wilgotnosc to jeden z glownych czynnikow zmniejszjacaych infekcje gornych drog oddechowych. Nie rozumiem naprawde dalszych dywagacji i sensu montowania WG i budowy kominow w obecnych czasach. To jest po prostu nieoplacalne i wrecz niezdrowe.

tez mam domekta - R400 V sorpcyjny. Pytanie zasadnicze, dlaczego dogrzewasz nawiew do 19.5? anemostaty nawiewne dzialaja na podstawie efektu coandy czyli powietrze, ktore z nich wylatuje przykleja sie do sufitu jesli nie ma po drodze przeszkod w postaci scian i oswietlenia, to stopniowo opada w tym czasie ogrzewajac sie. Ja obecnie mam ustawiony bilans na 150 nawiew i 170 wywiew ale dlatego, ze mam sam wywiew w garazu podlaczony do wyjscia okapowego i z niego leci jakies 26m3 czyli mam lekkie nadcisnienie. Przy temperaturze czerpni -6 stopania w tej chwili - wywiew mam 17.8, nawiew 11 i nie czuc jakiegos chlodu a siedze pod anemostatem. Temperatura w domu 21-22 stopnie zalezy od pomieszczenia. Instalacja jest na nieogrzewanym poddaszu ale docieplona welna 4cm+15/20. Centralka w garazu ogrzewanym obecnie do 12-13 stopni. Jak zwieksze przeplywy do projektowej to bede miec z 19 wywiewu i pewnie 13-15 nawiewu nadal bez grzalki. W domektach grzalka moduluje od bardzo niskich wartosci ale jej moc maksymalna to chyba 2000W. Taniej wyjdzie podniesienie temperatury w pomieszczeniu niz dogrzewanie grzalka na reku. Jesli chcesz koniecznie grzalka to minimalnie o 1/2 stopnie inaczej pojdziesz z torbami. Instalacje ocieplalem w zeszly weekend. Gdyby nie to to pewnie obecnie mialbym wywiew w granicach 13 a nawiew grubo ponizej 10 i to przy reku czyli na anemostatach pewnie w okolicach 5 stopni?

warto zwracac na wspolcznnnik lambda czy olac temat i dac po prostu 20cm welny? wiadomo izolacja bedzie zrobiona, ale poki co przy obecnej pogodzie i porywach wiatru od strony czerpni/wyrzutni to ponizszy wynik przy 21.5-22 stopniach w pomieszczeniach to nie jest chyba zle. wczoraj jak przygrzalo do 15 z sloncem to wymiennik sie wylaczyli tylko same wenty chodzily bo dawalo 20 stopni na nawiewie. Na pewno do poprawki beda tez kanaly wywiewne/nawiewne, ktore sa poprowadzone termoflexem do spiro i w paru miejscach sa zbyt mocno zagiete co powoduje niepotrzebny opor i halas. [ATTACH=CONFIG]466818[/ATTACH]

Zwykla wystarczy czy jakas specjalna? obecnie sa welna 4cm specjalna do wentylacji samoprzylepna i na zewnatrz jest folia. Moj dom jest od deva i dosc specyficzny, nie moge dogrzac lazienek bez przegrzania reszty domu. wiec jedna lazienka ma 22 stopnie tyle co pozostala czesc domu. kuchnia gdzie wywiew to skrecona i blizej 21, mala lazienka rowniez 21, wiec wywiewy mam chlodniejsze niz pomieszczenia z nawiewem. Wyglada na to, ze moze cos przeklamywac, bo obecnie niby dmucha 16 stopni a przy amnenostatach jest 18. Musze to sprawdzic kilkoma termometrami. Jeden mam laserowy i jest bardzo dokladny. Zmierzyli ale nie mam na papierze jakie sa wartosci, tylko "zapewnienie, ze jak w projekcie" co raczej jest nieprawda.[ATTACH=CONFIG]466759[/ATTACH]

Trzeba miec najpierw na to czas, ja tego nie posiadam. Dom juz byl zamieszkany wiec roboty duzo wiecej niz sie wydaje. Nie o tym jest teraz rozmowa. Dzis troche pogrzebalem i zauwazylem ze Komfovent mozna ustawic rowniez na przeplywy. Przy 50% wentylatorow na wywiew/nawiew temperatury jak powyzej ale bylo czuc brak powietrza. Obecnie sytuacja wyglada jak w zalaczniku, dodatkowo wenty nawiew 59%, wywiew 42%. Wilgotnosc jest z panelu przy reku w garazu. Spadła temperatura nawiewu o 2 stopnie, wczesniej byly praktycznie identyczne. Podejrzewam, ze przez opory wczesniej wydmuchiwalo wiecej powietrza niz nawiewalo. oczywiscie nie posiadam anemometru, wiec anemostaty ustawilem na czuja. Tam gdzie potrzebuje wiecej to bardziej je rozkrecilem (sypialnia, biuro nawiewne, lazienka z prysznicem i kuchnia wywiewne). Zapomnialem dodac, ze przed kazdym anemostatem mam reczna przepustnice, ktore rowniez na czuja ustawilem, zeby osiagnac pożądany efekt. Bilans trzyma rekuperator jak wyzej.