Witam, Jestem totalnie zielony w kwestiach budowlanych. Potrzebuję pomocy w rozwiązaniu problemu z wentylacją na poddaszu mieszkalnym, 86m2. Do rzeczy. Dom parter + piętro. Dom z 2000 roku. Podzielony na dwie rodziny. Parter z dostępem do kanałów wentylacyjnych w kominie. Problemów brak. Piętro bez dostępu do kanałów wentylacyjnych. Ściany skośne. Mieszkam w domu od około 2 miesięcy. Kompleksowy remont robiłem rok temu, tynki, hydraulika, ocieplenie wełną, sufity, elektryka itp. Na piętrze występuje problem z wodą na dole okien, teraz w sezonie zimowym jest to na tyle problematyczne że dwa razy dziennie wycieram okna. W łazience wentylator bezpośrednio podłączony do komina wentylacyjnego dachowego, około 2-3 metrów rury 125. Podczas kąpania woda skrapla się po oknie na tyle intensywnie że kapie po ramie na podłogę. Okno z nawiewnikiem. W kuchni opak również bezpośrednio podłączony do komina wentylacyjnego dachowego 150, około 3 metrów rury. Wentylacji pomieszczeń pozostałych brak. Strych z dwoma nawiewnikami 125 na ścianach bocznych aby był przelot + komin dachowy wentylacyjny w najwyższym punkcie dachu. Wpadłem na pomysł że dokonam zakupu wentylatora centralnego CVU400HT i podłączę do niego każde z 6 pomieszczeń, a wentylator do komina dachowego wentylacyjnego. Czy to dobry pomysł ? Coś to da ? Co z nawiewaniem pomieszczeń ? Na rekuperacje mnie nie stać bo remont pochłonął ogromne kwoty. Może jakieś propozycje ? jak to rozwiązać tanim kosztem. Proszę o pomoc. Pozdrawiam.