Witam. Mam przed sobą do remontu dwa pomieszczenia gospodarcze w piwnicy. W pierwszym z dostępem do wody, zacząłem od skuwania tynku, sądząc iż jak pomału w niektórych miejscach odpada od ściany od podłogi do wysokości około 30 cm, sądziłem że będzie to szło w miarę szybko ale okazało się że tynk odpadał do tej wysokości co są fundamenty. Dalej jak zaczęły się pustaki i cegły już nie było tak dobrze nawet z pomocą młotowiertarki szło ciężko po skuciu pozostało mi oczyszczenia ścian i sufitów z pozostałości tynku w postaci " zachlapki" która pozostała. Obok pomieszczenie też miałem skuwać ale pomyślałem sobie że tak łatwo nie poszło jak zakładałem więc doszłem do wniosku że skuje tynk tylko na fundamentach a potem otynkuje tą cześć.. I tutaj mam dylemat aktualnie ściany są pomalowane farbą olejną która dobrze trzyma, brak jest widocznych uszkodzeń oraz odprysków. Chciałbym tynk pozostawić, może to rozwiązanie nie jest do końca rozsądne ale po pierwszym pomieszczeniu sądzę że na chwilę obecną słuszne. I tu mam pytanie czym można było w miarę szybko odnowić ściany ?