Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

TadekCz

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    4
  • Rejestracja

Informacje osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

Dane osobowe

  • Miejscowość
    Strzelin
  • Kod pocztowy
    57-100
  • Województwo
    dolnośląskie

Profil płatny

  • Kategoria
    usługi

TadekCz's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Witam. Ma Pan pianą docieplone poddasze? Kiedy elewacja była robiona? Kiedy rozpoczął Pan grzanie domu? Kiedy były robione tynki i posadzki? Kiedy piana była pryskana?
  2. Dzień dobry jak Pan sobie poradził z zaciekami na elewacji.. I koło okien mam ten sam problem... Dom praktycznie identyczny... Pozdrawiam
  3. Na pierwszym zdjęciu okno na dole jest od kotłowni, nad oknem od ściany kolankowej zaczyna się łazienka. Jednak nie mieszkamy jeszcze. Budynek jest cały czas ogrzewany, wewnątrz budynku jest 20-21 stopni, praktycznie w każdym pomieszczeniu jest wilgotnościomierz. Wilgotność wewnątrz na poziomie 30%-38%. Zacieki jakby sie zmniejszyły, ale wydaje mi sie, że jest to skutek mrozów i jak temperatura powróci w okolice +3 w dzień i lekki przymrozek w nocy to i zacieki się zwiększą. Jeśli chodzi o docieplenie z zewnątrz to na dole była zamontowana listwa startowa, która opierała się również o docieplenie fundamentów (też styropianem 10cm), więc chyba cieżko by od dołu aż tak zaciągało powietrze do góry. Jednak nie znam sie na tym to nie wiem jak to funkcjonuje. Klejnoe było obwodowo, ale czy była odpowiednia ilość kleju to nie wiem, bo nie wiem co to jest "odpowiednia ilość". Mam nadzieję, że to wilgoć technologincza przedostaje się na zewnątrz z murów przy ciepłym sytyropianie, następnie paruje i skrapla się na membranie. Oby z czasem to ustapiło. Na 100% w kilku miejscach piana wypchała membranę pod łaty (ale nigdzie nie dotyka do dachówki), gdyż zaglądałem z budowlańcami pod dachówkę, zwłaszcza między membraną i murłatą. Więc szczelina wentylacyjna jest częściowo zaburzona, ale czy to powód tych skroplin pod membraną? Budowlańcy twierdzą, że membrana była odpowiednio naprężona, panowie od piany twierdzą, że nie koniecznie... i bądź tu mądry... Szlag wie co teraz robić
  4. Jeszcze raz dziękuję Panu za podjęcie tematu. Jeśli chodzi o docieplenie murłaty pianą to od strony wewnętrznej (w budynku) wydaje mi się że była dość szczelnie wypełniona, niestety nie mam zdjęć. Na ścianie kolankowej przed murłatą był doklejony ok 5 cm bloczek suporexu który dotykał od wewnątrz budynku murłatę. Z zewnątrz budynku murłata była docieplona styropianem ale nie więcej niż 5 cm grubości. Jednak nie było chyba zbyt dobrze zlicowane ze ścianą zewnętrzną i styropian (20cm) chyba nie całkiem przylega do tego 5cm styropianu. Poza tym po wycięciu teraz styropianu z siatką i klejem mogę swobodnie włożyć rękę w lewo czy w prawo więc między krokwiami a membraną i murłatą nie jest chyba wszystko na ścisk. Jutro wyślę zdjęcia okolic murłaty, poniżej zdjęcia ściany szczytowej (o ile o to Panu chodziło). Styropian był klejony na 100% obwodowo + minimum 4-6 placków, szczeliny między płytami były wypełniane pianką choć nie wszystkie. Czym ewentualnie uzupełnić te szczeliny? Jest jakaś specjalna pianka czy coś takiego? Czy czekać jednak do wiosny-lata i póki co nic nie ruszać? Czy jednak wycinać styropian i robić na ścisk? A może zapiankować szczelnie ujścia tej wilgoci? Jednak wtedy będzie się to gdzieś kisić bądź spływać miedzy ścianą a styropianem... Dziś oddając przemysłowy osuszacz gość który to wypożycza zasugerował abym kupił ze 3-4 dachówki z otworami wentylacyjnymi i je zamontował na wysokości tej linii uciekającego ciepła (zdjęcie wrzucone wyżej). Ale czy to coś da skoro wilgoć nie przedostaje się przez membranę do góry tylko spływa po dolnej jej stronie? Zrobić dziury w membranie?
  5. Dziękuję Panu za przesłany link. Załączam jeszcze jedno zdjęcie. Widać na nim jakby oszroniony dach oraz na wysokości czwartej dachówki linię jakby uciekającego ciepła bądź miejsca w którym może dochodzić do skraplania pary. Jest to dokładnie w miejscu pomiędzy ścianą a dociepleniem styropianem grubości 20 cm Widać również pas idący od góry do dołu dachu, również na łączeniu ściany ze styropianem. Pozostała część dachu jest jednolita (tylko przy kominkach nie). Czy możliwe, że wina pojawiającej się wilgoci jest po stronie ekipy wykonującej elewację? Czy para ta może być od zalegającej wilgoci w murach budynku? Choć tak jak wspomniałem osuszacz przemysłowy zbiera wodę w ciągu doby jedynie około litra. Pozdrawiam
  6. Witam. Jestem w trakcie budowy. Streszczę trochę swoją budowę. Dach dwuspadowy, dom z poddaszem użytkowym, z porotermu. Stan surowy zamknięty grudzień 2019. Tynki zrobione w połowie maja, posadzki w połowie czerwca, docieplenie poddasza pianą PUR (bezpośrednio na membranę) połowa lipca, docieplenie z zewnątrz zakończone w połowie listopada, styropian 20cm. W domu nie posiadam żadnego komina. Ogrzewanie gazowe, "kwasiak" wychodzi z boku budynku, wentylacja kotłowni wypuszczona do góry na zewnątrz budynku rurą "setką" (w elewacji) oraz napowietrzenie na dole w kotłowni. Kuchnia wraz z salonem, wentylacja również wypuszczona na zewnątrz do góry w elewacji, jedna pod okap druga obok asekuracyjnie (dwa kominki na dachu), wentylacja na dole w łazience mechaniczna, również zakończona kominkiem na dachu. Poddasze użytkowe: łazienka wentylacja mechaniczna zakończona kominkiem, napowietrznik wc również zakończona kominkiem, w łazience okno dachowe. w garderobie oraz pralni brak okien, w obu tych pomieszczeniach wentylacja mechaniczna zakończona kominkami na dachu. Strych: otwór z rury "setki" w szczycie oraz kominek dachowy ze zwisającą swobodnie rurą spiro. Podłoga na strychu również docieplona 15 cm piany pur psikana na płyty OSB od spodu. Po uruchomieniu w połowie listopada ogrzewania pojawiły się zacieki na elewacji (skropliny na dolnej części membrany) oraz wilgoć w dolnych rogach okien i kilka plam na elewacji, obecnie tylko w miejscach nie nasłonecznionych (choć nie wykluczam, że w innych również może być pod membraną między styropianem a ścianami. Wilgotność w domu na poziomie 30% (mierzona pięcioma urządzeniami w różnych częściach domu), temperatura w domu ok. 20 stopni. Używałem przemysłowych osuszaczy, ale na dobę oddawały jedynie około litra wody na dobę. Brak skraplania wody wewnątrz na oknach itp. Dachówka w 100% szczelna. Pod membraną zostało wycięte trochę styropianu aż do ściany w celu sprawdzania wilgotności, przy niższych temperaturach pojawia się na spodzie membrany i wycieka nadal. Bardzo proszę osoby zorientowane w temacie o poradę w jaki sposób zareagować by pozbyć się pojawiającej wilgoci. Przyjmę każdą konstruktywną krytykę (wentylacji, docieplenia pianą, gdyż są różne opinie itp.).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...