RedWine

Dziękuje za informacje, wszystko jest na obszarze jednego niewielkiego pomieszczenia, łącznie z rozdzielnią, nic ma nic wydziwionego, obciążenie pozostałymi urządzeniami jest znikome, skoki napięcia nie wystąpią na tej linii kiedy sterownik pobiera 6W a pompy co najwyżej 50W w jednym momencie. Jednak dla ograniczenia ryzyka wybór padnie na grzałkę 2000W https://allegro.pl/oferta/grzalka-elektryczna-2000w-ejk-mini-elektromet-6-4-9839067864 Czy da się do tego dobrać jakiś nieskomplikowany programator aby móc ustawiać namiary dla doby? Na tym nie znam się kompletnie. Montować zestaw będzie fachowiec ale sam muszę wybrać to co chcę tam założyć.

co się nie zgadza? Dziękuje forumowiczom za podpowiedź.

Bardzo proszę o poradę. Chciałbym do dwupłaszczowego bojlera Delfin 140l podłączyć grzałkę i programator. Obecnie jest zasilany tylko piecem ale na sezon letni chciałbym dorobić drugą opcję bo bojler ma taką możliwość. Mam dwie wybrane opcje: grzałka 2000W 230V i grzałka 3000W 230V - takie coś według producenta bojlera mogę podłączyć: https://allegro.pl/oferta/grzalka-elektryczna-3000w-ejk-mini-elektromet-6-4-8760132494 Ale pytanie jest takie czy moja instalacja to udźwignie. Dom nowy, bezpiecznik na kotłownię 16A, Kabel (chyba to będzie 3x1,5mm) idzie do puszki i dalej na kilka gniazdek + oświetlenie. Łącznie w jednym momencie pobiera max. 100-150W (sterownik pieca, pompy, światło). Jak myślicie drodzy forumowicze.

Nad balkonem jest lukarna, dach 4-spadowy, papy nie ma, jest folia termoizolacyjna i blachodachówka. Wydaje mi się że jakby to było z dachu to i na poddaszu wyszedłby jakiś problem przez te 3 lata jednak w tym miejscu nic nie wyszło przez ten czas. Dodam że zanim zrobiono poprawki z orynnowaniem balkonu woda ściekała między pustak a styropian tak że pod balkonem w drzwiach wejściowych od wewnątrz domu we wnęce drzwi robiły się zacieki (równo co wysokość pustaka) a woda szła też po futrynie. Od zrobienia orynnowania pozostał jednak problem za płytkami dekoracyjnymi więc tak mi się się wydaje że tam gdzieś dalej jest jakiś przeciek mimo zrobienia remontu samego balkonu w ostatnim czasie.

Proszę was o pomoc i poradę. Z problemem widocznym na zdjęciu nr 4 walczę od momentu oddania domu do użytku czyli to już będzie 3 rok. Zdjęcia 1, 2 i 3 przedstawiają poszczególne kolejne warstwy tego miejsca. Nie wiem skąd za płytkami dekoracyjnymi bierze się woda od której są takie "piękne" plamy cieszące oko każdego dnia przy byle jakiej pogodzie że aż krew człowieka zalewa. Widok miał cieszyć a przygnębia. Prowizoryczny odpływ wody widoczny na zdjęciu nr 3 został zdemontowany jako pierwsza możliwa przyczyna, zostało założone orynnowanie przez profesjonalną firmę, inna firma zerwała płytki na balkonie, wylała folię w płynie, zaizolowała każdą szczelinę, poprawiła spad i odpływ do orynnowania, położyła nowe płytki, na nowo zafugowała, najlepszymi wodoodpornymi produktami, wszystko pod moim okiem jednak to nadal nic nie dało. Po każdym deszczu, opadzie śniegu na płytkach, w tych samych widocznych miejscach wychodzą mokre plany. Balkon jest ocieplony od góry, od dołu i po bokach jest tylko tynk. Na ścianie jest 20 cm styropianu grafitowego, dalej gruby porotherm 25. Albo czegoś nie widzę, może problem jest prozaiczny ale tyle osób ile to widziało wskazywało na jakiś problem z balkonem, tam zostało jednak wszystko poprawione a woda jednak dalej ścieka między płytki a styropian.